Dzień Mamy '23
Rok temu byłam pewna, że tegoroczny Dzień Mamy będzie też moim świętem. Nie chcę się rozpisywać jak trudny to dla mnie dzień, bo staram się dziś na tym nie skupiać. Doceniam dziś to, że mam przy sobie swoją Mamę ❤️
Chcę się z Wami podzielić mailem, jaki otrzymałam od dziewczyn z Akademii Płodności. Poruszył mnie bardzo.
"Cześć, tu Ania i Zosia.
“Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada cicho na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy”.
– Haruki Murakami, Koniec Świata i Hard-boiled Wonderland
Wiemy, że znasz ten ból, choć większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, jak bolesny może być Dzień Matki dla osób zmagających się z niepłodnością.
Widzimy Cię i czujemy cierpienie rozrywanego co miesiąc serca.
Nie zdradzimy Ci „recepty na niepłodność”, chociaż tak bardzo chciałybyśmy mieć tą jedną i najskuteczniejszą.
To, co możemy dziś zrobić, to być tu z Tobą i wysłuchać, kiedy zdecydujesz się odpowiedzieć na tego maila.
Chcemy również przesłać Ci te kilka słów, które mamy nadzieję, że rozpalą malutką iskrę w sercu, na tej najtrudniejszej drodze, przez którą przyszło Ci się przeprawić.
*************************
Czuję szybsze bicie serca, jakby miało przyjść mi za chwilę weryfikować deadline w mojej głowie.
Czy będę w ciąży, czy będą Mamą?
Może za rok ten dzień wypełni ciepłem moje serce?
Moja codzienność to smak pragnienia.
Niewidzialny ciężar, który przygniata duszę tak mocno…
„Słaba, ale udźwignie”.
Każdego dnia zmierzam do Ciebie, a w kieszeni niosę strach, że może nigdy.
Nie tak wyobrażałam sobie tę drogę.
Ale jakaś część mnie wierzy, że kiedyś mój świt stanie się Twoim świtem.
Moje niebo będzie Twoim niebem.
Jesteś tam, dlatego niosę ten ciężar i strach.
Dla Ciebie walczę, do Ciebie idę.
Jesteś, inaczej by mnie tu nie było.
Wspinam się, podążam, wymykam myślom, że może nigdy.
Całą sobą, z duszą i ciałem zmierzam, po ten niedbały bukiet stokrotek, który kiedyś przyniesiesz mi w swoich małych rączkach.
*************************

Wierzymy, że kiedyś dostaniesz swój najpiękniejszy bukiet.
Tego dnia szczególnie mocno otulamy Twoje stęsknione i wciąż czekające serce.
Ania i Zosia"
Dużo siły moje kochane staraczki ❤️ Jeszcze będzie pięknie✨️
Rok temu byłam pewna, że tegoroczny Dzień Mamy będzie też moim świętem. Nie chcę się rozpisywać jak trudny to dla mnie dzień, bo staram się dziś na tym nie skupiać. Doceniam dziś to, że mam przy sobie swoją Mamę ❤️
Chcę się z Wami podzielić mailem, jaki otrzymałam od dziewczyn z Akademii Płodności. Poruszył mnie bardzo.
"Cześć, tu Ania i Zosia.
“Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada cicho na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy”.
– Haruki Murakami, Koniec Świata i Hard-boiled Wonderland
Wiemy, że znasz ten ból, choć większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, jak bolesny może być Dzień Matki dla osób zmagających się z niepłodnością.
Widzimy Cię i czujemy cierpienie rozrywanego co miesiąc serca.
Nie zdradzimy Ci „recepty na niepłodność”, chociaż tak bardzo chciałybyśmy mieć tą jedną i najskuteczniejszą.
To, co możemy dziś zrobić, to być tu z Tobą i wysłuchać, kiedy zdecydujesz się odpowiedzieć na tego maila.
Chcemy również przesłać Ci te kilka słów, które mamy nadzieję, że rozpalą malutką iskrę w sercu, na tej najtrudniejszej drodze, przez którą przyszło Ci się przeprawić.
*************************
Czuję szybsze bicie serca, jakby miało przyjść mi za chwilę weryfikować deadline w mojej głowie.
Czy będę w ciąży, czy będą Mamą?
Może za rok ten dzień wypełni ciepłem moje serce?
Moja codzienność to smak pragnienia.
Niewidzialny ciężar, który przygniata duszę tak mocno…
„Słaba, ale udźwignie”.
Każdego dnia zmierzam do Ciebie, a w kieszeni niosę strach, że może nigdy.
Nie tak wyobrażałam sobie tę drogę.
Ale jakaś część mnie wierzy, że kiedyś mój świt stanie się Twoim świtem.
Moje niebo będzie Twoim niebem.
Jesteś tam, dlatego niosę ten ciężar i strach.
Dla Ciebie walczę, do Ciebie idę.
Jesteś, inaczej by mnie tu nie było.
Wspinam się, podążam, wymykam myślom, że może nigdy.
Całą sobą, z duszą i ciałem zmierzam, po ten niedbały bukiet stokrotek, który kiedyś przyniesiesz mi w swoich małych rączkach.
*************************

Wierzymy, że kiedyś dostaniesz swój najpiękniejszy bukiet.
Tego dnia szczególnie mocno otulamy Twoje stęsknione i wciąż czekające serce.
Ania i Zosia"
Dużo siły moje kochane staraczki ❤️ Jeszcze będzie pięknie✨️
Też przed chwilką przeczytałam tego maila. Wzruszył mnie. Masz rację. Jeszcze będzie pięknie ❤️ Jeszcze ten dzień będzie nasz.
Rok temu byłam na Twoim miejscu i pamiętam jak cholernie ciężko mi było. Z całego serca wierzę, że będzie pięknie, najważniejsze to nigdy się nie poddawać ❤️
Tez dostałam tego maila , nie mogłam całego przeczytac bo popłakałabym się tak wiec skończyłam w połowie. Jeszcze będzie pieknie trzymam kciuki ❤️🤞🤞🌱🤞🤞
Lia, mocno w to wierzę ❤️ Myślałam dzisiaj o Tobie. Wiem, że to dla Ciebie trudny dzień, więc wysyłam Ci wirtualne uściski i ciepłe myśli ❤️
Moniek, czytając Twój wpis sprzed roku wiem, że doskonale rozumiesz wszystkie emocje, które mi dziś towarzyszą. Wierzę, że za rok też przeczytam swój dzisiejszy wpis już jako mama ❤️ I nie będzie we mnie żalu, tylko wdzięczność i spełnienie ✨️
Sheelie, u mnie też ten mail wycisnął łzy z oczu 🥺 Trzymam kciuki również za Was🤞🏻🍀