Jeszcze jestem przybita, bo przyjaciółka zaszła w pierwszy miesiąc po dostawieniu tabletek, niespecjalnie się starali, po prostu 'tak wyszło'. A ja nawet nie mam normalnego cyklu. Zawsze po tabletkach od razu po ok 30dniach miałam okres. Nie wiem czy tabletki były silniejsze i dlatego wydłużyły mi cykl czy po prostu gdzieś ten problem się ukrywa, który powoduje takie problemy.
Miałam taką nadzieję, że może się uda, bo przecież głupi ma szczęście


Tylko dlaczego od 2 tygodni wciąż mnie boli brzuch jak podczas okresu tylko słabiej? Mam nadzieję, że to nie jest jakieś zapalenie czy cokolwiek innego, bo jeszcze tego mi teraz potrzeba.

Na szczęście trądzik również nie okazał się testosteronowy. Chyba było jakieś bum hormonalne przez 2 dni, bo teraz cera mi się oczyszcza.
Wiadomość wyedytowana przez autora 13 maja 2016, 20:40