X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Dzieci są jedyną formą nieśmiertelności, której możemy być pewni.
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Dzieci są jedyną formą nieśmiertelności, której możemy być pewni.
O mnie: Jestem Kasia, żona,niania. Mieszkam póki co z mężem i mamą - siła wyższa. Ale już w tym roku na 90% będziemy na swoim. Co dodaje stresu każdej chwili mojego życia.Jak już bedziemy na swoim... Wtedy do pełni szczęścia brakować mi będzie jedynie tupotu małych stóp i słów Mama...
Czas starania się o dziecko: O dziecko "staram" się ogółem od 3 lat. Ale od listopada/grudnia 2012 podeszłam do tego bardziej "kontrolnie".
Moja historia: W kwietniu 2010 roku straciłam pierwszą ciążę (pozamaciczną), do tego usunięto mi jajowód. Ne wiedziałam, że jestem w ciąży, testy wychodziły negatywnie, aż pewnego wieczora złapał mnie silny ból i ,,, straciłam świadomość. Minuty dzieliły mnie od śmierci. W roku 2011 znów byłam w ciąży tym razem test pokazał 2 kreseczki, radości nie było końca, ale strach, nerwy i obawa przed utratą kolejnej ciąży były ogromne, nie bez powodu bo w 9 tygodniu serce naszej kluseczki nie zabiło. W jednej chwili nie byłam już mamą.... Pragnę z całego serca dziecka, dlatego chcę zrobić wszystko co w mojej mocy, aby je urodzić, jeżeli Bozia ma w planach w ogóle to, abym była mamą.
Moje emocje: Jestem nerwowa, wciąż boję się, że nie zajdę w ciążę, że nie urodzę dziecka, lub znów stracę. Z drugiej strony pali się światełko nadziei bo przecież nie ja jedna mam takie problemy.

1 grudnia 2012, 22:05

Dziś jest 28 dzień cyklu. Miesiączkę mam zazwyczaj w 31 dniu a nawet w 38 więc nie robię sobie jeszcze większych nadziei, ale zawsze jakaś iskierka się we mnie tli. Jeżeli miesiączka nie przyjdzie do 5 grudnia (mam nadzieję, że tak będzie) to rano w Mikołajki zrobię test ciążowy...
Czy mogłabym dostać piękniejszy prezent?

Obserwacje:
lekki ból w dolnej części pleców
ból piersi
nabrzmiałe sutki
apetyt, ale waga stoi w miejscu.

To towarzyszy mi od kilku dni... Objawy przedmiesiączkowe? Czy sygnały od fasolki?

2 grudnia 2012, 17:57

29 dzień cyklu. Nadzieja umiera ostatnia prawda? No więc z nadzieją piszę ten wpis. Maksimum pojutrze czyli w 31 dzień powinnam dostać miesiączkę... No cóż czekam dunia1287 - tyle dni jeszcze mnie tak nie bolały, ale może sobie już wmawiam? Chęć posiadania dziecka może być silniejsza niż rozsądek i mogę wmawiać sobie różne rzeczy. No cóż a więc czekamy. Trzymajcie Kciuki - Potrzebuję Tego.

Obserwacje :
śluz lepki, biały i rozciągliwy
sutki nabrzmiałe bolą przy dotykaniu
plecy również bolą na wysokości biustonosza
waga podskoczyła o 90 dag (kara za apetyt a mam tendencje)

Wiadomość wyedytowana przez autora 2 grudnia 2012, 18:14

3 grudnia 2012, 14:44

30 dzień cyklu i ,,, miesiączka przyszła nieco po 15:00 jest mi smutno, ale nie wolno tracić nadziei. Może to jeszcze nie pora? Wiem już skąd ten skok wagi (miesiączka). I kolejny czas starań przed Nami muszę kupić termometr owulacyjny i testy. Może z Nowym Rokiem będę mamusią? Oby ...

Obserwacje :
ból pleców (dolny)
sutki nabrzmiałe bolą przy dotykaniu

9 grudnia 2012, 14:06

9 grudnia = 7 dzień cyklu.
Zapaliło mi się zielone światełko a więc pora zacząć działania. Zobaczymy czy codziennie czy co drugi dzień, nic na siłę (wszystko młotkiem). No fajnie byłoby sobie zmajstrować fasolkę na Nowy Rok, ale,,, z moim szczęściem i zapałem do sexu, czarno to widzę :P cóż, święta za pasem, przygotowania pełną parą, list do mikołaja napisany. Oby wysłuchał moją prośbę :)

Płodnych dni życzę Kochane nam wszystkim - Kasia :*

Ps: Martuśka, dziękuję za każde słowo za pomoc i za wsparcie, jesteś najlepszą przyjaciółką, jaką można mieć <3

15 stycznia 2013, 17:02

15 stycznia = 13 dzień cyklu.

Zaczyna się kolejny płodny czas, światełko się pali więc działamy...
Bardzo się staramy, testy owulacyjne, folik, wiesiołek,temperaturka, wykupione ovu na rok i mąż faszerowany witaminą E do tego sex (codziennie niemalże) jaki będzie efekt? Nie wiadomo, ale mam nadzieję, że się uda.

Płodności Kochane a Tobie Martuśka zdrówka <3

26 stycznia 2013, 12:28

26 stycznia = 24 dzień cyklu = 5 dzień od owulacji

BOJĘ SIĘ , ŻE UROIŁAM SOBIE CIĄŻĘ ! :(

Detektor ciąży dziś dał mi 6pkt na 100 oznak ciąży ...
Temperatura szału nie robi 36,74 ale z dnia na dzień jakby pnie się wyżej ...

Bardzo mnie mdli, lecz nie wiem czy z nerwów (bo mam strasznie napięte dni) czy w końcu zafasolkowałam? OBY ! W mojej głowie wojna ehhe wieczne bicie z myślami, na co dzień biorę folik i Magnez + B6. Ne mogę doczekać się piątku (zrobię test rano). Obym ujrzała choć niemalże niewidoczną kreskę drugą ( To byłby najpiękniejszy rok w moim życiu ) <3

Trzymajmy && za Nas wszystkie i módlmy się do Bozi, wiara czyni cuda <3


Obserwacje :
Plecy bolą lekko (u dołu)
Sutki czuję (jak dotykam)
Mam apetyt (większy niż zwykle)
Mdłości (nie wiem czy nie z nerwów)
Zawroty głowy (albo sobie wmawiam)
Co jakiś czas kłucie w jajnikach raczej po lewej stronie
HuMoRkI !!!

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 stycznia 2013, 12:39

26 stycznia 2013, 14:41

Dziękuję ja też za nas trzymam kciuki :)

2 marca 2013, 16:17

2 Marca = 31 dzień cyklu

Jutro testuję ...
Choć zrobiłam to już 6 dni temu, ale kreska była niemalże niewidoczna.
Strasznie się boję, boję się, że zrobię test i przyjdzie wredna @.
Choć objawy mam inne niż co miesiąc (plus te standardowe)

* brak bólu piersi - dziwne
* lekkie bóle miesiączkowe - jakby za słabe
* ciemnie obtoczki sutków - albo sobie wmawiam
* ból pleców (dół i nowość "góra") - standard ?
* śluz kremowy, szybko rwący, gęsty - hmmm
* nabrzmiałe piersi ???

No i to na tyle.
A teraz prośba - TRZYMAJCIE ZA NAS KCIUKI <3

Beta 4 marca=33 dzień cyklu <1,20 :(




Wiadomość wyedytowana przez autora 5 marca 2013, 17:54

7 marca 2013, 14:41

7 marca = 36 dzień cyklu
14 dni po owulacji "rzekomo" !

Zaczynam wariować...
Dziś temperatura pokazała 36,81 wczoraj wzięłam zamiast 4 to 2 tabletki Luteiny.
Dziś już nie biorę - nie ma siły ...

Testy pokazywały ciążę,
Beta wyszła w 11dpo <1,20 norma <5,0
a temperatura zamiast spadać i szykować się do @ -> ROŚNIE i bądź tu człowieku mądry!
Nie wiem co robić kompletnie.
Myślę, że poczekam do poniedziałku max czwartku i pojadę do szpitala wtedy "póki co nie biorąc luteiny". Jestem załamana nie wiem co począć. Tak bardzo się boje, ale co zrobić?

Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, jestem na skraju wytrzymałości emocjonalnej :(
Doszukuję się odpowiedzi, może za wcześnie robione beta? Ale wczoraj test płytkowy ciąży już nie pokazał :( nie wiem co się dzieje...

Plamić nie plamię, śluz mam grudkowaty, bialutki, rwący się i o normalnej woni. Więc co się ze mną dzieje? Może sobie uroiłam ciążę ?

Ogółem kiedyś maks miałam miesiączkę w 38 dniu - więc niby do soboty powinna być. Hmmm w polotach do niedzieli?

Boże nie pozwól bym 3 raz cierpiała ...
Oby ten brak nie oznaczał ciaży pozamacicznej, obumarłej - chyba bym tego 3 raz nie zniosła :(




Wiadomość wyedytowana przez autora 7 marca 2013, 14:59

23 kwietnia 2013, 10:17

http://dl9.glitter-graphics.net/pub/1428/1428569wlhrs2c1zm.gif

26 czerwca 2013, 00:11

Kiedyś małe szczęście przydrepcze do Nas małymi kroczkami teraz jednak nie pora ...

8 grudnia 2013, 15:44

Zbliża się Wigilia, jakoś rok temu założyłam tu konto, hmmm trwa mój 11 cykl tutaj. W tym czasie, przeszłam jakby depresję, jalby załamanie, jakby mnie tu nie było. Zbliża się Wigilia a we mnie na nowo rodzi się nadzieja. Na nowo chcę wierzyć, że się uda. Bo uda się prawda? A jeśli nie? Co jeśli moim przeznaczeniem nie jest być mamą? Jedna ciąża pozamaciczna z pęknięciem jajowodu, druga obumarła... a trzecia? Czy jest do trzech razy sztuka? Czy ja będę miała taką szansę?