Pojawia sie śluz, lekko bolą mnie piersi.
W mojej głowie pytanie : robić testy owulacyjne czy nie...
K nie musi nic wiedzieć w końcu my kobiety mamy swoje sposoby by dostać to czego chcemy
Czytałam ostatnio o Wiesiołku i Niepokalanku ??? W UK nie mam co liczyć na konsultacje w tej sprawie dla nich to czarna magia... a do Polski nie wybieram sie w najbliższym czasie... Niestety...
Zdecydowanie za dużo pytań za mało odpowiedzi jak na jeden dzień ...
Wiadomość wyedytowana przez autora 22 lutego 2017, 11:46
Dopada mnie jakieś życiowe znudzenie. Błagalnie szukam "jak to mowię" sensu zycia.
Uwielbiam stawiać sobie cele w życiu i pokonywać nowe wyzwania.
Ale na ten rok najzwyczajniej nie mam takich. Nie mogę znaleźć tej wartości która sprawi ze będę chciała wstać z łóżka, cieżko pracować, odkładać pieniądze...
Jedyne czego pragnę całym sercem to małego Dzwoneczka.
Niestety to nie jest zależne w 100% ode mnie, i co teraz ...
Beznadzieję ostatnio sie czuje. Dopadł mnie straszliwy ból pleców i juz nie wiem jak sobie z tym radzić.
Plan na weekend - basen !!!! Potrzebuje tak bardzo popływać i zrelaksować ciało !
Moje samopoczucie wcale nie pomaga Nam w staraniu !
Zrobiłam pierwszy test owulacyjny. Dwie kreski jedna lekko jaśniejsza od tej drugiej. ( nie mam pojęcia jak tu sie dodaje zdjęcia !!!)
Bolą mnie piersi od kilku dni i masakrycznie plecy.
Czy cos bedzie z tego cyklu ... nie zanosi sie ...
No i chyba minęliśmy sie z owulacja...
Dzisiejszy test zdecydowanie negatywny. Cały czas myśle czy wczorajszy interpretować jako pozytyw.
Mam dość tych nieregularnych cyklów - postanowienie - z nowym cyklem wiesiołek !!!
Po ciąży mój organizm zdecydowanie oszalał:
~ nigdy wczesniej nie czułam żadnych bólów w podbrzuszu dwa tyg przed okresem ! Teraz to standard...
~ wcześniej piersi bolały kilka dni przed okresem. A w tym cyklu bolały juz od 12 dc !
~ sa tez plusy. Zdecydowanie od ostatnich 3 cykli mój okres jest krótszy.
Nie serduszkowaliśmy z K w tym cyklu dużo, obawiam sie ze nici z tego ...
Jedyna szansa jest taka ze wczorajszy test był pozytywny i moze udało Nam sie wstrzelić.
... W powietrzu czuć wiosnę i czuje wewnętrznie przypływ endorfin! ...
Ovu wyliczyło owulacje na niedziele. Oczywiście to tylko orientacyjnie bo nie mierzylam temperatury.
Wtorek zaczął mi sie fatalnie! Zmarzłam bo autobus jak i pociąg postanowiły nie przyjechać na czas ( zupełnie jak mój okres ! Tez lubi tak sie ze mną droczyć ) !!!
W tym miesiącu tak naprawdę pierwszy raz przyglądałam sie wnikliwie objawa jakie wysyła mój organizm. Dochodzę do wniosku ze ten ból piersi moze byc oznaka dni płodnych ???
Wczoraj rozmawiałam z rodzicami, napisałam do Nich ze musimy pogadać na Skype bo mam dwie wiadomości do przekazania. Moja Kochana Mama była przekonana ze usłyszy ze zostanie Babcia ( jak to powiedziała czuje to w kościach i miała prorocze sny ! Ahh ta moja Mama ) ... Niestety nic mi o tym jeszcze nie wiadomo i nie powiedziała bym o tak szczęśliwej nowinie przez Skype...
Kupiliśmy bilety do Polski ! Tęsknie za domem, rodzina, moim psiakiem.
Juz niedługo będę mogła chwalić sie szczęściem, jeszcze troszkę
Wiadomość wyedytowana przez autora 28 lutego 2017, 13:00
Wczoraj:
Kiepski miałam dzień. Obudziłam sie rano obalała niewyspana i z gorączką ( tak podejżewam bo, zaginał mi gdzies termometr). Organizm błagał, bym została w domu i tak też zrobiłam. Cały dzień czułam ciężką głowę i ogólnie dopadło mnie osłabienie.
Dziś:
A dziś, dalej to samo, a nawet jeszcze gorzej. Obawiam sie, że coś chyba złapałam przez tą zróżnicowaną pogode w UK - Raz słońce 15 stopni a innego dnia wiatr urywa Ci głowę.
A tak z innej beczki, czyli troche o uczuciach:
Chce by ten miesiąc był własnie TYM miesiącem. W głowie myśli, że sie udało, że jest tam Dzwoneczek - no bo przecież czemu miało by się nie udać. Gdzieś przeczytałam, by wierzyć, że to czego pragniemy, jest naprawdę. Więc wierzę, bo czemu by nie
Czytam Wasze pamiętniki Dziewczyny i chce byście wiedziały, że stawiacie na nogi. Nie sądziłam, że odnajdę tu tyle nadziei, pozytywnych myśli i porad. Dziękuje Wam :*
Ogólnie stan podgorączkowy cały czas sie mnie trzyma.
Zreszta troszkę podupadłam zdrowotnie co tez wpłynęło na moja psychikę.
Zastanawiam sie czy w ostatnim czasie mam kartkę na czole : halo choroby, bakterie, zarazki !!! -ZAPRASZAM.
Macie piękny, dobrze odżywiający się i dbający o siebie inkubator!
Gryyy... ile jeszcze człowiek musi pocierpieć ???
Małpa przyszła !
Nie zrozumiem co sie ze mną dzieje. W styczniu na okres czekałam 40 dni, teraz dostałam okres po 28 dniach !!! Juz nie pamietam kiedy miałam tak ksiazkowo @ !!!
Jestem zła ( nie smutna tylko zła a nawet wściekła ) dlaczego sie nie udało !!!!
Ile jeszcze czekania łez i złości mnie czeka !
Tak jak zapowiadałam dzis idę do sklepu po wiesiołek...
...Dzwoneczku - marzenie moje, czekam na Ciebie...
Sama nie wiem czy sobie z tym wszystkim radzę, czy sie poddałam, czy tez walczę dalej...
Do jasnej C#####y !!! Dlaczego nam sie nie udaje!!!
Niech mi ktoś wyjaśni co sie dzieje z moimi piersiami!
Mamy 7 dzień cyklu, jestem świeżo po @, a mnie juz bolą piersi!
W ostatnim cyklu tez dość szybko, kilka dni przed owulacja zaczęły bolec, a przestały dzień przed @...
Kiedyś ból piersi oznaczał zbliżający sie okres, bo zaczynałam go czuć na 5-7 dni przed @.
Poza tym mam dość niska temperaturę, bo w okolicach 35,70 - 36,50 ...
Wychodzi na to ze do normalnych nie należę ! Gryyy... !
Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu, ale nie wydarzyło się nic ciekawego.
Wydaje mi sie że nie miałam jeszcze owulacji (OVU wyliczyła mi ją na 10 dc na podstawie temperature, ale nie mierzyłam ich o tych samych godzinach i nie wierze tym wyliczeniom)... Więc prawdopodobnie szykuje się długi cykl... I nie czuje, że to będzie TEN cykl.
Dziś opisała bym swoje nastawienie do życia jako - mam dość, za co i dlaczego nam się nie udaje... !!!!!!!
W tym cyklu brałam olej z wiesiołka i nie zauważyłam żadnej róznicy, stwierdziła bym nawet ,że było bardziej sucho niz zazwyczaj...
Poza tym od soboty mam bóle w macicy, dziwne bóle jakby na @ !!!
Aby było coś pozytywnego w tym wpisie, to schudłam, moja dieta i ćwiczenia dają rade. Czuje się lepiej i moje ciało wyglada całkiem atrakcyjnie mimo że, zrzuciłam tylko 3 kilo. W takiej wadze czuje się najlepiej. Więc teraz trzeba to utrzymać.
Mamy poniedziałek więc Miłego Tygodnia - Owocnego :*
Owulacji jak nie było tak nie ma no, chyba że rzeczywiście była 10dc !
Angielska pogoda mnie dobiła, boli mnie gardło i łamie w kościach... Po prostu świetnie !
Wczoraj miałam kiepski wieczór. Zawsze staram się być silna przy moim K, ale wczoraj... Pękło we mnie wszystko, wypłakałam się, wręcz wylałam wszystkie żale... Na szczęście mam wspaniałego faceta i tak bardzo mnie wspiera
Na majówkę jedziemy do Polski i troche boje zobaczyć się z rodziną. Odkąd się staramy mam wrażenie że wszyscy wyczekują aż powiemy szczęśliwą nowinę. Nienawidzę tych spojrzeń!
A jeżeli ktoś zna Naszą historie używa znienawidzonego przeze mnie zwrotu : Za dużo o tym myślisz, przestań się przejmować ! Nożżż az mi się przewraca w środku wszystko!!!
Więc jeżeli nie wybuchnę i przeżyje majówke w spokoju brawa dla mnie !
Bardzo chce zobaczyć się ze wszystkimi ale mam wrażenie, że nie rozumieją przez co przechodzimy:(
... Dzwoneczku masz świadomość, że jak się pojawisz będziesz najbardziej Kochanym Dzieckiem na świecie! Mamy w sobie tyle miłości, której nie możemy przelać i cały czas rośnie...
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 marca 2017, 15:02
Poddałam się ...
Kolejny cykl w momencie w którym powinnam być płodna, dopada mnie jakiś wirus !
Mam dość, nie mierzyłam temperatury, bo przeciez nie ma to sensu, kiedy coś mnie rozkłada...
Nie robiłam testu, bo ile można ich robić w jednym cyklu...
Nie brałam żadnych tabletek, bo mam wrażenie że w mojej krwi juz tylko płynie kwas foliowy!!!
DOŚĆ !!! Ten cykl ( mimo że nie ma okresu) już się dla mnie zakończył ...
Każdy miesiąc od prawie 2 lat odmawiam sobie przyjemności, kiedy jestem po owulacji. Wyczekuje jak głupia czasu testowania albo znienawidzonej @ !!!
W weekend ( oczywiście jak poczuje się lepiej ) jadę na zakupy - nic mi tak humoru nie poprawia.
Cel na najbliższe kilka tyg : Znaleźć wymarzone wakacje !
Zrobie też coś dla siebie może kosmetyczka i przed latem, depilacja laserowa ( odkładam to od 2 lat ) !!!
Najwidoczniej to nie ten czas, może nie jesteśmy jeszcze gotowi. Może ktoś ma dla mnie inny plan : niech się dzieje do okresu co ma sie dziać ja mam DOŚĆ !
Dziewczyny mimo wszystko mocno trzymam kciuki za Was ;***
No poprostu cudownie !!!
Rozłożyło mnie na amen. Straciłam głos, mam zawalone zatoki jednym słowem masakra...
Faszeruje sie wszystkim co się da, ale to świństwo nie chce mnie zostawić w spokoju
6dc
Życie jest niesprawiedliwe.
Wróciliśmy wczoraj z Polski. Pogoda pozostawiała wiele do życzenia ale na szczęście nie padało.
Udało mi się spotkać z Ginekologiem w minioną sobotę.
Więc:
Endometrium - w normie
Jajnik lewy - super są komórki
Jajnik prawy - super - komórka dojrzała - CZAS START !
Śluz - ok
Jak Pani doctor powiedziała u mnie książkowo... No ale czemu się nie udaje...
Dostałam skierowanie na badanie krwi. Niestety w UK mogę pomarzyć, więc jeżeli nie uda Nam się przez najbliższe dwa cykle, jade do Polski na badania.
Ze względu na moje nieregularne @, mam przepisane:
Luteina pod język od 15 do 25 dnia cyklu dwa razy dziennie
I jakiś suplement w proszku ( zapomniałam nazwy - podam jak wróce do domu) codziennie.
Oczywiście kwas foliowy, który już płynie w moich żyłach zamiast krwi
Na USG widoczna była piękna i dojrzała komórka. Usłyszałam że mam wracać do domu i się starać!!! Oczywiście działaliśmy
Teraz pozostaje czekać.
No i pytanie... ?? Czy to będzie ten cykl... Nastawię się i będę znów cierpieć, jak się nie uda...
FASOLKO !!! Ładnie proszę, znajdź sobie miejsce u mnie i siedź grzecznie przez najbliższe 9 miesięcy
Piersi chcą mi wybuchnąć !!!
Mam do Was pytanie Kochane: Czy któraś z Was brała luteine ( pod język 2x1 od 15 do 25dc)?
Jeżeli tak czy 25 dnia powinnam zrobić test ciążowy ?
I jeżeli jest pozytywny brać dalej luteine?
Czy zaprzestanie brania luteiny może wpłynąć na ciąże ??
Wiem że powinnam skonsultowac to z lekarzem ale w UK to dla nich czarna magia
Ps. I jak człowiek ma nie myśleć skoro jest tyle pytań, tylko niewiadomych ?...
I chyba tyle w tym temacie.
Plan na ten miesiąc : Testy owulacyjne (od 10 dc), a reszte mam w D#### !
Trzymam kciuki :) My tez mamy swojego Aniolka (*) i zarowno wowczas jak i teraz staralismy sie dosyc dlugo, w sumie chyba ok 3 lat... tez bylo mierzenie, wylicznie, testy ovu itp. i wiesz co? udalo sie gdy najmniej sie tego spodziewalismy, tamten miesiac byl jakis inny i teraz za ok 4 tyg. powitamy na swiecie corcie :) Wam tez sie w koncu uda :)
Coffee2 : Gratuluje ! I trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie
Faktycznie wiele nas łączy :) mam nadzieję, że wkrótce spotka Cię największe szczęście! Pozdrawiam :*
Zdecydowanie mamy wiele wspólnego nawet mój M gra w CSa