Na przełomie lutego/marca 2022 byliśmy całą trójką na weekendowym wypadzie pod Legnicą. Bawiliśmy się przednio, dużo spacerowaliśmy, moczyliśmy się w basenie. To był świetny rodzinny czas. Pewnego wieczoru, gdy Młody już spał pojawił się znikąd temat drugiego dziecka. I tak rozpoczęła się Nasza historia. W kwietniu byłam na wizycie u gina - zobaczył hematomę w macicy. Koniecznie do usunięcia podczas histeroskopii. 31 maja przeszłam zabieg na Polnej w Poznaniu. Krwiak urósł do niebotycznych rozmiarów w krótkim czasie 4x5cm. Byłam przerażona, ale pełna nadziei. Pozbędziemy się cholerstwa i będzie z górki. Nie było... Kolejne miesiące. Kolejne niepowodzenia. W sierpniu HSG pod kontrolą RTG - nic fajnego. Mnóstwo badań przez 1.5 roku. Krew, hormony, panel na zakrzepicę ( mam 3 z 5 mutacji ), cytologia do odnowienia, biocenoza, biopsja endo, KIRy, Mąż co 2 miesiące badanie nasienia, HBA. Łącznie 4 IUI. Jednoznaczna przyczyna niepowodzeń nie została zlokalizowana. W lutym 2023 ( dzień przed urodzinami Syna ) dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Radość trwała stanowczo za krótko ( ciąża po 4 IUI ). W kwietniu 2023, w dniu 18stki mojej siostrzenicy beta - znów ciąża. Niestety, kolejny raz los z Nas zadrwił. Udaliśmy się do jednej z renomowanych Klinik Niepłodności, po kilku miesiącach zrezygnowaliśmy. Nie odpowiadała Nam formuła, a jak Pani dr podczas monitoringu owulacji pomyliła jajnik z którego była owulacja to było to dla Nas zbyt wiele. Zmieniliśmy Klinikę. Zamiast dojeżdżać 90km dojeżdżaliśmy 130, ale czego się nie robi. W drugiej jest o wiele lepiej. Trafiliśmy tam w lipcu. Akcja była ekspresowa. Zero pitu pitu, naciągania na koszty, kombinowania. Badania do odnowienia i lecimy z IVF. Ekscytacja mieszała się ze strachem, ale jesteśmy ludźmi zadaniowymi. To wiele Nam ułatwia Po tak długim okresie starań liczyliśmy się z In Vitro, ale gdzieś tam z tyłu głowy pojawiła się myśl - szkoda, że nie wyszło naturalnie. 21 października czyli stosunkowo niedawno ( po stymulacji Menopurem i Citrotide ) podeszłam do punkcji. Znosiłam ją w miarę ok, byłam słaba przez kilka dni, jajniki pobolewały, ale obyło się bez hiperki. Pobrano 7 kumulusów. Dziś podchodziliśmy do transferu 🧫 Wszystko przebiegło super Wróciliśmy z Blastką na pokładzie. Mam nadzieję, że urządza sobie teraz swoje M1 i zostanie z Nami 🍀
Jeden pęcherzyk nie był dojrzały. Zostały 2 morule i trzy blastki. O tym co z nimi dalej dowiemy się w poniedziałek
Leki na tą chwilę - estrofem, luteina, magnez z B6 prenacaps, D 4000, B12 metylowana, kwas foliowy 800 Naturell, acard, DHA prenacaps. Nospa.
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 listopada, 23:03
Wiadomość wyedytowana przez autora 4 listopada, 21:54
Wiadomość wyedytowana przez autora 2 listopada, 11:31
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 listopada, 23:05
Estrofem 3x1. Od jutra luteina 3x1. Przed transferem nospa i kontynuacja przez 10 dni.
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 listopada, 10:42
Leki - estrofem 3x1, nospa 3x1, luteina 3x1, magnez, B metylowana, kwas foliowy metylowany, acard, dha, heparyna, D.
Wiadomość wyedytowana przez autora 3 grudnia, 11:24
Staram się nie szukać objawów. W ogóle nastawienie mam raczej nijakie. Przez ostatnie 21 miesięcy byłam nastawiona pozytywnie i to nie pomagało więc chyba moja głowa odpuściła. Skupiam się teraz głównie na odpoczynku, ale też zajmuję głowę czym tylko mogę. Wszystko po to, by nie koncentrować się zbyt długo na jednej kwestii. Dobrze, że mam trochę wolnego, Młodzieniec cieszy się z mojej obecności. Bawimy się przednio 🥳
Rano zrobiłam test. Wyszedł widoczny cień. Pojechaliśmy z Kubą do labo, nakłamałam żeby nie zapeszyć, że muszę powtórzyć badania 😈 Właśnie dostałam wyniki. Beta 11.7 🥳 Nie wierzę, cała się trzęsę. Chyba zarezerwuję stolik w Naszej restauracji i wieczorem przekażę mu wieści ♥️ Edit. Dziś 4dpt.
Wiadomość wyedytowana przez autora 3 grudnia, 14:27
Z jakiej kliniki na jaką zmieniliście? Też jestem w Poznaniu w klinice i zmieniam
Byliśmy w Invimed Poznań. Zmieniłam na Invictę we Wrocławiu :)