X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania G+K+L+...
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
G+K+L+...
O mnie: Mam 35 lat. Jestem Żoną wspaniałego człowieka i Mamą cudownego chłopca ♥️ Zawsze uśmiechnięta, pozytywnie nastawiona do życia. Kocham ludzi, dzieci i zwierzęta. Uwielbiam sport. Oglądam i uprawiam 🚲 Las to mój drugi dom 🌲
Czas starania się o dziecko: 2 lata
Moja historia: Mam nadzieję, że skończy się szczęśliwie ☺️
Moje emocje: W całym okresie starań przeżyłam i nadal przeżywam wszystkie możliwe.

26 października, 19:49

Od czego by tu zacząć... Postaram się pokrótce opisać czas naszych starań. Może dzięki temu pomogę komuś w podobnej sytuacji. Jeśli nie, to zostanie pamiątka. 10 lat temu podczas starań o Syna pisałam pamiętnik na OF i często wracam do niego. Miło przypomnieć sobie tamte emocje i odczucia. Sama uśmiecham się wtedy do siebie :)

Na przełomie lutego/marca 2022 byliśmy całą trójką na weekendowym wypadzie pod Legnicą. Bawiliśmy się przednio, dużo spacerowaliśmy, moczyliśmy się w basenie. To był świetny rodzinny czas. Pewnego wieczoru, gdy Młody już spał pojawił się znikąd temat drugiego dziecka. I tak rozpoczęła się Nasza historia. W kwietniu byłam na wizycie u gina - zobaczył hematomę w macicy. Koniecznie do usunięcia podczas histeroskopii. 31 maja przeszłam zabieg na Polnej w Poznaniu. Krwiak urósł do niebotycznych rozmiarów w krótkim czasie 4x5cm. Byłam przerażona, ale pełna nadziei. Pozbędziemy się cholerstwa i będzie z górki. Nie było... Kolejne miesiące. Kolejne niepowodzenia. W sierpniu HSG pod kontrolą RTG - nic fajnego. Mnóstwo badań przez 1.5 roku. Krew, hormony, panel na zakrzepicę ( mam 3 z 5 mutacji ), cytologia do odnowienia, biocenoza, biopsja endo, KIRy, Mąż co 2 miesiące badanie nasienia, HBA. Łącznie 4 IUI. Jednoznaczna przyczyna niepowodzeń nie została zlokalizowana. W lutym 2023 ( dzień przed urodzinami Syna ) dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Radość trwała stanowczo za krótko ( ciąża po 4 IUI ). W kwietniu 2023, w dniu 18stki mojej siostrzenicy beta - znów ciąża. Niestety, kolejny raz los z Nas zadrwił. Udaliśmy się do jednej z renomowanych Klinik Niepłodności, po kilku miesiącach zrezygnowaliśmy. Nie odpowiadała Nam formuła, a jak Pani dr podczas monitoringu owulacji pomyliła jajnik z którego była owulacja to było to dla Nas zbyt wiele. Zmieniliśmy Klinikę. Zamiast dojeżdżać 90km dojeżdżaliśmy 130, ale czego się nie robi. W drugiej jest o wiele lepiej. Trafiliśmy tam w lipcu. Akcja była ekspresowa. Zero pitu pitu, naciągania na koszty, kombinowania. Badania do odnowienia i lecimy z IVF. Ekscytacja mieszała się ze strachem, ale jesteśmy ludźmi zadaniowymi. To wiele Nam ułatwia :) Po tak długim okresie starań liczyliśmy się z In Vitro, ale gdzieś tam z tyłu głowy pojawiła się myśl - szkoda, że nie wyszło naturalnie. 21 października czyli stosunkowo niedawno ( po stymulacji Menopurem i Citrotide ) podeszłam do punkcji. Znosiłam ją w miarę ok, byłam słaba przez kilka dni, jajniki pobolewały, ale obyło się bez hiperki. Pobrano 7 kumulusów. Dziś podchodziliśmy do transferu 🧫 Wszystko przebiegło super :) Wróciliśmy z Blastką na pokładzie. Mam nadzieję, że urządza sobie teraz swoje M1 i zostanie z Nami 🍀

Jeden pęcherzyk nie był dojrzały. Zostały 2 morule i trzy blastki. O tym co z nimi dalej dowiemy się w poniedziałek :)

Leki na tą chwilę - estrofem, luteina, magnez z B6 prenacaps, D 4000, B12 metylowana, kwas foliowy 800 Naturell, acard, DHA prenacaps. Nospa.

Wiadomość wyedytowana przez autora 21 listopada, 23:03

28 października, 18:44

Dzwonił embriolog. Mamy jeszcze 4 mrożaczki 4.1.1 (3) oraz 4.1.2 🥰

Wiadomość wyedytowana przez autora 4 listopada, 21:54

2 listopada, 11:31

Niestety transfer świeżaka nie powiódł się... Nie ukrywam, że jest mi przykro, ale myślałam, że będzie gorzej. Te dwa lata starań już mnie chyba trochę uodporniły. Czekam na telefon od lekarza co dalej.

Wiadomość wyedytowana przez autora 2 listopada, 11:31

2 listopada, 17:55

Po rozmowie z lekarzem... Estrofem z doustnego na dowcipny. Luteina zostaje bez zmian. W poniedziałek ostatnie badanie proga, estradiolu i bety. Nie widzę sensu, ale procedury. Nie przeskoczę. Zapewne każe odstawić leki i wtedy mogę umówić się na konsultację. Na niej czeka Nas omówienie poprzedniego cyklu, transferu i tego dlaczego się nie udało. Będziemy też opracowywać plan na kolejny cykl.

4 listopada, 19:15

Już po konsultacji. Mam odstawić leki, czekać na krwawienie. Od 2c estrofem 2x1 dowcipnie. 12/13 dc wizyta. Papierologia, omówienie wszystkiego co działo się w tym cyklu, USG, zapewne włączymy progesteron i będziemy czekać na transfer mrożonki ☺️

8 listopada, 18:29

Nareszcie ruszamy z kolejnym cyklem. Fajnie gdyby był ostatni :) Od niedzieli estrofem, 20 listopada o 19 wizyta z USG i papierologią.

11 listopada, 11:03

Estrofem to zło... Czuję się po nim koszmarnie. Dodatkowo przeziębienie mnie trzyma od prawie tygodnia. Czekam na lepsze dni 😟

15 listopada, 23:04

Za radą koleżanki z forum pojechałam dziś ( 8 dc ) na badanie estradiolu. Wynik 1400 z małym haczykiem. Nie wiem czy to dobrze czy źle w kontekście transferu. Nigdzie nie mogę znaleźć informacji czy są jakieś widełki pożądane przez lekarzy :) Estrofem pierwsze 2 dni brałam doustnie 1x1 ( lekarz zalecił dowcipnie od 2 dc ). O ile nie brzydzi mnie ta metoda to obawiałam się infekcji mimo mycia rąk prawie wrzątkiem :) Od kilku dni stosuję się to zaleceń lekarza, ale te małe tabletki wchodzą mi pod paznokieć i odrobinę mnie to wpienia 😅 W środę kolejne badania, wieczorem wizytacja 🥳

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 listopada, 23:05

20 listopada, 19:57

Już po wizycie. Nie przebiegła do końca po mojej myśli. Endo 7mm. Estradiol kiepski, tylko 33. Zalecenia - estrofem 3x1, viagra 4x1. W sobotę badania, USG i jeśli endo urośnie to włączamy progesteron i ustalamy termin transferu. Po transferze relanium przez kilka dni i przymusowe zwolnienie najlepiej na 10 dni.

23 listopada, 10:41

Jesteśmy po wizytacji. Endo 9mm. Progesteron 0.16. LH 48. Estradiol 2380 🥳 W piątek o 12.15 badania, a o 14.15 transfer 💪♥️

Estrofem 3x1. Od jutra luteina 3x1. Przed transferem nospa i kontynuacja przez 10 dni.

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 listopada, 10:42

27 listopada, 20:06

Chyba zaczynam odrobinę denerwować się transferem, ale pozwalam sobie na te emocje. Mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie dobrze. Może to dobry czas na tęczę? Złej passie mówię dość :)!

29 listopada, 08:18

To już dziś! 🍀

Leki - estrofem 3x1, nospa 3x1, luteina 3x1, magnez, B metylowana, kwas foliowy metylowany, acard, dha, heparyna, D.

Wiadomość wyedytowana przez autora 3 grudnia, 11:24

29 listopada, 18:17

Bąbello na pokładzie :) Wyniki ok. Teraz to, czego najbardziej nie lubię, czekanie 🙃

2 grudnia, 20:45

Cały dzień chodzi mi po głowie piosenka Myslovitz - Dla Ciebie. W dniu transferu kiedy leżałam na fotelu z płyty leciała wersja koncertowa. Pomyślałam sobie wtedy, że jeśli Kropek z Nami zostanie, już zawsze będzie miała ona szczególne miejsce w moim sercu i tak oto towarzyszy mi codziennie :)

Staram się nie szukać objawów. W ogóle nastawienie mam raczej nijakie. Przez ostatnie 21 miesięcy byłam nastawiona pozytywnie i to nie pomagało więc chyba moja głowa odpuściła. Skupiam się teraz głównie na odpoczynku, ale też zajmuję głowę czym tylko mogę. Wszystko po to, by nie koncentrować się zbyt długo na jednej kwestii. Dobrze, że mam trochę wolnego, Młodzieniec cieszy się z mojej obecności. Bawimy się przednio 🥳

3 grudnia, 11:27

Mój Mąż ma dziś urodziny. Świetnie się złożyło bo ma akurat wolny dzień. Jak dobrze móc zjeść wspólnie śniadanie, wypić kawę, poleżeć, pośmiać się ☺️ Czekamy jeszcze na Synka i będziemy celebrować rodzinny czas 🥳 Pomimo okropnej pogody my uśmiechnięci z rozgrzanymi serduchami 💞

Rano zrobiłam test. Wyszedł widoczny cień. Pojechaliśmy z Kubą do labo, nakłamałam żeby nie zapeszyć, że muszę powtórzyć badania 😈 Właśnie dostałam wyniki. Beta 11.7 🥳 Nie wierzę, cała się trzęsę. Chyba zarezerwuję stolik w Naszej restauracji i wieczorem przekażę mu wieści ♥️ Edit. Dziś 4dpt.

Wiadomość wyedytowana przez autora 3 grudnia, 14:27