Trzymam kciuki :) my jeszcze nie robiliśmy posiewu a może warto

Snowwhite warto my zrobilismy posiew z moczu wyszedl ok teraz posiew nasienia czekamy

Hmmm Sanno a robiliscie usg jader? Bo nie pamietam. Hormony byly idealne, tak? Jesli tak to moze ilosc plemnikow nie byc z defektu jader ale na przyklad zylakow itd. Oprocz tego mozecie jeszcze zrobic genetyke jesli chcecie poznac pezyczyne malej ilosci. Lepiej wiedziec nawet pod katem przyszlego in vitro. Hmmm

Znam przypadki tu z ovu, ze udalo sie naturalnie przy takiej ilosci ale to na prawde jednostkowe przypadki.

Dziekuje Khalan, ja w piątek mam droznosc,a w przyszły wtorek idziemy do invicty na konsultację, zobaczymy co nam powiedzą, tak hormony wyszly ok, usg nie było więc może zleci zobaczymy co powie lekarz a idziemy do dr Kunickiego

No to oprocz tego usg jader zostaje u mezczyzny tylko genetyka. Oba badania moga nic nie pokazac ... Najlepsze przy problemie meskim sa zylaki bo to jedyne co sie leczy a po leczeniu zwiekszyc sie moze ilosc( a moze nie). Dlatego problem meski jest bardzo trudny i wlasciwie na swiecie sie go nie leczy a kieruje pary na in vitro. Nie dajcie sie tez namowic na jakies drogie badania chromatyny itd bo to nic nie da a kase w.bloto wyrzucicie. Niech dalej dba o siebie, zdrowo sie odzywia itd n

A i z tego co kojarze w przypadku rzadowego jak wychodzi w badaniach nasienia pow. 3 mln to trzeba miec udokumentowane 2 lata staran. Wszystko zalezy od wlasnie ilosci plemnikow.

I Sanno jesli chodzi o wynik nasienia poprawil sie Wam ruch postepowy- to dobrze.

Khalan bardzo mnie cieszy poprawa tego ruchu bardzo, martwi mnie jednak barwa przezroczysta, będę na bieżąco zdawać relacje co i jak, może spróbujemy raz inseminacji ale to wszystko okaze się co tam dopiero po wizycie w klinice, jeśli by nam faktycznie pozostalo tylko in vitro to zrobimy prywatnie ale następne 3 miesiące chciałabym jeszcze sprobowac Profertil

Mocno trzymam kciuki za dalsze starania :* Wazne ze plemniczki sa to zycze zeby powiodło sie z inseminacja :* Bede czekac na nowe wiesci :*

dziekuje kasika bardzo ważne jest dla mnie ze ktoś nas wspiera :) miłego dnia

Sanno jesli hormony sa w normie to zadna kuracja hormonalna nie pomoze i nie ma sensu... Trzymam kciuki za Wasza wizyte i oby szybko do celu :*

Nie ma co się poddawać, plemniki są - trzeba działać. Barwa przezroczysta świadczy o małej ilości armii. To tak a propos badania .. co do poprawy liczby (ale zbadajcie najpierw jądra pod kątem żylaków!!) to pomaga: Lkarnityna, cynk, selen, wit. A (beta karoten), wit. D3 :) Powodzenia

Dokładnie plemniki są i nie można się poddawać :) nasz drożny jajowód przy jajniku z którego owulujesz więc trzeba patrzeć na świat w optymistycznych kolorach :)

Nie ma czegos takiego jak zbyt pozytywne nastawienie :) mam nadzieje, ze usg wyjaśni przyczynę nielicznej armii i szybko się z nią uporacie :)

eeeeee Sanno ja nie chce straszyć ale absolutnie żadnych hormonów mężowi bym nie podawała... Skąd takie informacje w ogóle??????

Ładny wynik :) skrobne coś choć strzela mnie faktycznie od 2 tygodni ;)

Jak lekarz mogl tak powiedziec?! Nawet jak szanse sa minimalne to nie można tego przekazać pacjentowi w taki sposób!!! Swoja droga widzę ze nasze sytuacje sa bardzo podobne. Podchodzicie jeszcze w tym roku? Na nfz?

Kurde jakie to wszystko jest dziwne...Przeciez do zaplodnienia potrzeba tylko 1 plemnika wiec powinno byc ze jesli ktos ma ich mniej niz inny to poprostu troche dluzej by sie staral I tak by bylo dobrze...ci lekarze to chyba nie rozumieja ze takimi slowami rania ludzi :/ Bede trzymac za was mocno kciuki :*

Ja będę mało sentymentalna ale: taka jest niestety bolesna prawda i lepiej wiedzieć wczesniej niż się oszukiwać.... Co prawda widziałam ciążę z 4 mln nasionek ale to na prawde lata starań naturalnych. Lata. Kariotyp, cftr i azf są po to, zeby sprawdzić czy liczba plemników nie jest spowodowana problemem genetycznym. Przed in vitro to bardzo wazne aby " wiedzieć". Chociaz w moim przypadku ta wiedza okazała się przekleństwem ale u Was jak będzie wszystko ok w genetyce to na nic nie czekajcie tylko róbcie in vitro:))))))<3

Sanna daj sobie chwile wytchnienia... Wiem doskonale co czujesz.

nie wiesz czy kariotypy da się jakoś refundować? Czy musicie zapłacić sami?

Najważniejsze to te małe kroczki do przodu :) bedzie dobrze :)

No to szczescie w niesczesciu, ze to " wina" zylakow. Oczywiscie jesli sa tak niewielkie faktycznie nie maja az takiego wplywu na ilosc. Ale tez jest szansa ze to nie genetyka:) Uwazam, ze niea na co czekac. In vitro jest jedyna dobra decyzja w tej sytuacji. Nawet jesli operowalibyscie zylaki ( a pewnie sa na to za male) to stracicie rok- operacja, czekanie az jadra zaczna produkowac, kolejne badania nasienia i koszty , i na dokladke: zero gwarancji na poprawe_)))

No wlasnie :) Dlatego pierwsze maleństwo będzie z pomocą bo już dluzej nie chcemy na nie czekac, a drugie będziemy spokojnie probowac naturalnie jeśli się nie uda to wrócimy do kliniki. Chciałabym tylko poczytać więcej opinii i rad na temat Kliniki Bocian

Trzymam kciuki żeby badania wyszły ok i żebyście szybko zaczęli stymulacje :) to prawda że w takim momencie opada stres, już wiesz co i jak i co robić :)

Hehe sama zalozylam specjalna teczke na wyniki meza bo tyllleee sie tego nazbieralo:)

Ja mialam jeszcze zrobic cytomegalie igg i igm :)

Życzę powodzenia :)

Trzymam kciuki :*

trzymam kciuki bardzo bardzo mocno!!! :)

Trzymam trzymam trzymam mocno!!! :)

Kciukam mocno :)

jak stres już opada i przychodzi zmęczenie to mykaj do łóżka a potem szybko na fioletową i czekaj tam na mnie :)

Ja tez mocno zaciskam kciuki :*

Powodzenia, zaciskania kciuki :)

bardzo Wam dziekuje

Powodzenia <3 &&

Tak my chodzimy państwowo do artvimedu w Krakowie :)

Na pewno wrócicie z dzieciątkiem :D

OBY OBY Kochana :)

Powodzenia :)

Powodzenia :)

Kciuki &&&

Powodzenia :*

Powodzenia :*

Trzymam kciuki! ;*

trzymam kciuki bardzo bardzo mocno!!! :)

będzie dobrze! musi! ;)

Pewnie że bedzie :)

trzymam mocno kciuki!!! :*

Trzymam kciuki za dzielne groszki :)

Heh no to by było fajne tak samemu sprawdzac co tam w środku się dzieje ;) Mocno trzymam kciuki i wierzę że się udało :*

na pewno są i już z Wami zostaną :)

jaaaaaa tak szybko???????????? Nawet nie wiesz jak się cieszę :)))) Jesteśmy razem ten rok tutaj Sano. Razem.

Trzymam mocno kciuki kochana :) musi się udać należy Wam się :)

trzymam kciuki :) nie martw się, będzie dobrze :)

Na pewno się tam u Ciebie wygodnie umoszcza i będą sobie mieszkaly cale 9 miesięcy :)

Trzymam kciuki, by za kilka dni była wielka radość :)

jak po fryzjerze ? co robiłaś? jakaś zmiana chwal sie

Trzymam kciuki kochana :) tydzień mam nadzieje szybko zleci i beta jednak najbardziej wiarygodna

Zajmijcie się czymś z mężem żeby zrobić test jeden ale taki żeby był pozytyw że aż po oczach będzie biło ;)))

Zaczyna sie robic ekscytująco :D

8 dni? Kochana, jesteś 5dpt 2 dniowych okruchów czyli jakby 7 dpo. to za 5 dni możesz spokojnie zrobić betę :)

Aż mi się wiruje w głowie, dzięki ze jesteście :) nie wiem naprawdę kiedy się zdecydujemy zatestować :)

Troszkę zaprzestalam i pisać i co kolwiek robić w kierunku starań. Chyba potrzebuje psychicznie Odpocząć, ale zbieram się w sobie powoli... :) i dlatego podziwiam jak Ty to szybko zalatwilas i mam nadzieje ze szczęśliwie :)

Potrzymasz nas tu wszystkie trochę w niepewnosci ;) Osobiście ja bym chyba codziennie robiła sikanca ze moze jednak coś bd widac ;) ale ja nie mam cierpliwosci...W sumie widzialam jak dziewczynom po transferze w 7 dniu beta juz wychodzila a nawet testy. Mocno trzymam kciuki i czekam na fioletowej :*

Kasika powiem Ci powiem ze Twój pomysł nie jest taki najgorszy hihihihi kuszący bardzooooo :) a co jak będę miała tylko jedna kreske przez te 10 dni to załamka ale nie nie nie nie nie mysle tak będzie maluch albo dwa, i na swieta prezent piękny :)

jeju już 6dpt to już tuż tuż trzymam kciuki a sikańce wywal oszukują :)