Jeśli chodzi o moje objawy to nadal mam wrażliwe sutki przy dotyku delikatne kłucia w jajniku a wczoraj poczułam delikatnie ukłucie w macicy takie jakby uszczypnięcie które trwało raptem kilka sekund i dziwnie bolące podbrzusze ale może to owulacja już sama nie wiem. Dziś kolejne pryszczole a nigdy z trądzikiem problemu nie miałam może się starzeje
Tak czy siak do połowy czerwca obraz się wyklaruje i jeśli nic nie wyszło w tym cyklu to zacznę nowy cykl bardziej przygotowana ( kupię testy owulacyjne) i bogatsza o nową wiedzę na temat własnego organizmu.
a jeśli nie to czekam na @ która wg Ovu ma przyjść 8 czerwca i zaczynamy kolejny cykl starań.
pół dnia męczyły mnie gazy i lekko podbrzusze po prawej stronie kilka razy zabolało taki miesiączkowo - owulacyjny dziwny do opisania ból czy nie ból bo ciężko nawet to opisać ( nie notowałam tego pod wykresem )do tego dopada mnie chyba jakieś choróbsko boli mnie gardło czy węzy chłonne i prawa strona klatki piersiowej i pleców nie wiem może mnie przewiało czy coś...
lecę pod prysznic i zbadać szyjkę.
Na razie objawy przeziębienia delikatnie dają znać przy przełykaniu ale nie idę do lekarza może samo minie, za to od rana towarzyszą mi gazy.
Wczorajsza szyjka średnio wysoko (obniżyła się trochę) za to miękka bardziej niż poprzedniego wieczora i nadal zamknięta śluz nadal kremowy jak balsam do ciała.
Tempka znów wyżej ale to dopiero 8 dpo więc na spadek jeszcze czas.
ok 15 trochę męczyła mnie zgaga ale nie mocno raczej uczucie parzenia w żołądku teraz ćmi mnie w podbrzuszu promieniuje to uczucie do pachwin i czasem odzywają się na zmianę jajniki.
Popłakałam sobie dziś trochę jak mój starszak ucieszył się z naprawy telefonu na który sam uzbierał pieniążki i po tygodniu coś mu się zawiesiło to patrząc na jego radość ja się wzruszyłam bo szczęście moich dzieci najbardziej mnie cieszy
Mam wrażenie że @ się zbliża...
rano w drodze na przystanek bolały mnie plecy a dokładnie dół pleców jakby nerki czy korzonki później trochę ćmiło w podbrzuszu i kilka razy takie kłucie w szyjce ok 16 znowu chwila ze zgagą
a tak poza tym to całkiem spoko. Jeszcze kilka dni i się okaże czy @ przyjdzie...
Ogólnie samopoczucie ok trochę pobolewał brzuch i jajniki ale poza tym fajnie.
Pozostało tylko czekać na wredotę i spiąć się w przyszłym cyklu. Plus jest taki że bardziej potrafię określić szyjkę i więcej dowiedziałam się o NPR.
Podoba mi się na OF i to kibicowanie innym dziewczynom dobrze widzieć że się innym udaje i wierzę i mi się uda
Mimo że wiem też że taki wynik nic nie znaczy to jednak jeszcze trochę pomarzę i powtórzę test jutro lub pojutrze a co tam pomarzyć dobra rzecz a i humor na sobotę lepszy może nawet zachce mi się ugotować jakiś obiad i posprzątać
Waga trochę spadła
5.06 - 68,3
6.06 - 68,0
7.06 - 67,6
Wczoraj badałam szyjkę jak co wieczór i nadal w górze średnio miękka zamknięta ale co dziwnego zauważyłam to to że wygięła się w stronę kręgosłupa nie wiem czy we wcześniejszych cyklach też tak bywało bo dopiero się uczę.
P.s.
Może przeczyta ktoś kto ma większe doświadczenie i się wypowie... byłabym wdzięczna za wszystkie rady
Wczoraj przez tą zmianę pogody głowę mi chciało rozsadzić a ja biedny żuczek w pracy do 23... ale jakoś dałam radę i bez tabletki wytrzymałam.
Jestem tak niewyspana że chyba jak tylko młody zawędruje do szkoły to się piznę jeszcze do wyrka bo padnę tym bardziej że dziś też druga zmiana w pracy mnie czeka
Waga dziś w górę znowu jest 68,0 i do tego na śniadanie wtrąciłam prawie pół bochenka chleba i co i to że jeszcze bym coś zjadła ....
Na 19 pojechałam do pracy miałam takiego głodomora że myślałam że nie skończę dziś jeść ale za to zaatakowały mnie wzdęcia i okropne gazy do tego jeszcze lekka zgaga.
Właśnie wróciłam do domu
badanie szyjki wysoko średnia i zamknięta sporo śluzu kremowego i temperatura wieczorna 37,5, jutro termin @ wg OVU zobaczymy czy tempka do rana spadnie jeśli nie to znowu podejście do testu.
Idę spać co by mi szybciej zleciało bo z jednej strony już bym najchętniej zatestowała a z drugiej boję się że kolejny raz zobaczę jedną kreskę.
wczoraj i dziś testy (-) więc nie ma się co łudzić objawy jak zwykle są albo sobie wmawiam ale typowo @owych nie czuję ale do soboty jeszcze dużo czasu narazie standardowo trądzik, gazy wczoraj piersi trochę tkliwe dziś też przy dotyku od zewnętrznej strony je czuję delikatne dziwne uczucie (bo bólem tego nazwać nie mogę) w podbrzuszu promieniujące czasem do pachwin wczoraj podczas badania szyjki zauważyłam zmianę jest nadal wysoko nawet bardzo bo nie mogę sprawdzić otwarcia i jest twarda i bardzo wygięta do kręgosłupa i przez to wydaje się być długa.
Moje wahania nastroju wczoraj sięgnęły zenitu ud radości po wkurwę maksymalną a wieczorem nawet sobie pobeczałam a co nie wolno mi
Dziś nowy dzień
Mam w planach ugotować nawet obiad
może nawet będzie mi się chciało posprzątać wieczorem jadę na angielski i wiem że już mi się nie chce ale i tak pojadę bo w sobotę mam egzamin
powinnam też napisać rozprawkę na polak ale też mi się nie chce no i wos no może jutro poczytam notatki oczywiście jak będzie mi się chciało i tak właśnie wygląda mój poranek wiem ile powinnam zrobić ale mam takiego lenia że nie wiem czy zrobię cokolwiek.
Koniec tego smęcenia robię drugą kawkę i odpoczywam
Jestem zmęczona a jutro znowu rano pobudka bo synuś rano do szkoły więc nie będę się rozpisywała bo nie mam co dziś pisać a jeśli nawet miałam coś naskrobać to i tak ie pamiętam
W każdym razie nowy cykl to nowe nadzieje więc za kilka dni do dzieła.
Zamówiłam sobie termometr owulacyjny jutro powinien przyjść więc będzie jak znalazł na nowy cykl do tego zaopatrzyłam się w testy owulacyjne będę pierwszy raz korzystała z ich pomocy więc zobaczy się co z tego wyniknie
Wierzę że moje marzenie o córci wreszcie się spełni a wiara to już połowa sukcesu
Dziś urodziny męża miałam wolne więc rodzinka męża się na kawusię i ciacho pojawiła a teraz meliska na spokojny sen i do wyreczka mam zamiar się jutro odespać po całym tygodniu i już odliczam dni do wakacji co to synusia rano do szkoły nie trzeba będzie wyprawiać ale będę spała
jak ja kocham spać.
nie wiem tylko jak ogarnę tempki czy nie zaśpię i czy wstanę na budzik ale zobaczy się na razie cieszę ze spanka
Badam szyjkę w tym cyklu od początku i mam wrażenie że jest mega wysoko tak jak przed @ i twarda oczywiście więc szukałam informacji na ten temat w necie i wszystko wskazuje że mogę mieć tyłozgięcie bo wtedy szyjka układa się na odwrót niż normalnie czyli na początku i końcu cyklu jest wysoko a w owulację nisko. Będę obserwowała dokładnie jej wędrówkę w tym cyklu i zobaczymy czy ta teoria się sprawdzi
Do tego ta szyjka nadal dość wysoko wczoraj już średnio miękka i raczej lekko otwarta.
Mam wrażenie że z każdym kolejnym dniem zamiast wiedzieć więcej na temat swojego ciała to wiem mniej.
Tydzień był szalony bo w weekend egzaminy ostatnie były, są zaliczone więc mam WAKACJE !!!
Od męża dostałam bukiet goździków i czekoladę z orzechami
Jak tu go nie kochać
Wczoraj z koleżankami poszaleliśmy na kręgielni wypiłam moje ulubione martini ze sprite-m razy 3
Mam więc świetny humor i sporo energii uwielbiam te wyjścia z kumpelami dobrze mi robi takie oderwanie się od codzienności
Ten tydzień też zapowiada się całkiem fajnie dziś jadę na angielski ostatni raz w tym semestrze i do września pauza
w czwartek planuję spotkanie w babskim gronie przy kawusi ze sporym asortymentem kosmetycznym i mam nadzieję że się dobrze zabawimy przy pacykowaniu
w piątek znowu wychodzę na kawusię z dziewczynami i już się nie mogę doczekać mam tylko nadzieję że M nie zacznie się denerwować tym że ciągle znikam i zostawiam go z dziećmi na razie mu to nie wadzi
Dzięki temu że ja trochę wyluzowałam to i starania idą pełną parą i może wreszcie coś wystaramy a w sumie nie coś tylko małą księżniczkę
Z przyjemności to przede wszystkim mam wreszcie wakacje mogę spać do bólu spędzam czas z dziećmi dziś byliśmy w kinie na minionkach i uśmieliśmy się nawet
później lody u cioci Kasi a po powrocie jeszcze kilka godzin szaleliśmy na podwórku dzieciaki zadowolone to i mama szczęśliwa
Teraz trzeba zaplanować jeszcze jutrzejszy dzień żeby było równie miło
Ja też wychodzę coraz częściej sama i dobrze mi to robi spotykam się z ciekawymi ludźmi dużo się od nich uczę jestem szczęśliwa i zadowolona nie mam dołków i napadów gniewu po prostu żyję pełnią życia
baj baj de pre sjo nie wracaj nigdy więcej !!!