Przy moich długich cyklach 32-35 dni to chyba jednak normalne. A może to cykl bezowulacyjny? Hmmm....ehhhhhhh Nie wiem dlaczego, ale mam przczucie, że i tym razem nici z tego... Jak sobie myślę, że znowu pojawi się ten sam scenariusz to aż mnie w dołku ściska. Nadzieja, test i dooopa! Zwariuję chyba, bo załamałam się już dawno
Ileż można czekac, modlic się i prosic????????????
Wiadomość wyedytowana przez autora 8 września 2014, 14:36
Wiadomość wyedytowana przez autora 8 września 2014, 20:01
Nic się nie dzieje, nic nie czuję...a chyba już powinnam, w końcu to już 20dc. KKK!!! No i jak tu dalej życ? Ojjjj ciężko jest...i na dodatek ta depresyjna pogoda....
Cycory pobolewają...pewnie na @ bo w nic innego już nie wierzę. Dobrej nocy Dziewczynki!
Dlaczego te weekendy tak szybko mijają? Poleżał by człowiek, poleniuchował...okropny ze mnie len ostatnio...nic mi się nie chce...brak energii...generalnie od roku wszystko toczy się jakby gdzieś obok mnie...nie potrafię przeżywac jak kiedyś...zobojętniałam na wszystko...nic nie jest już jak dawniej
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 września 2014, 16:28
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 września 2014, 13:41