Długo się wahałam czy zacząć pisać pamiętnik, mimo, że jak byłam nastolatką zawsze to robiłam. No, ale ten pamiętnik jest inny... bo jest o największym marzeniu! :)Cóż nie ukrywam, że co cykl się łudzę, że się wkręcam, ale chyba wiele dziewczyn tak ma, właściwie to całe szczęście, przynajmniej nie wyjdę na jakąś psychopatkę
Jeśli bardzo się o czymś marzy, mówi się że w końcu to do Ciebie "przyjdzie", ale zastanawiam się czy "w tych sprawach" nie jest właśnie odwrotnie?!
Na początku mierzyłam temp., aktualnie tego nie robię, choć zastanawiam się czy nie przeprosić się znowu z termometrem.
Przez wcześniejszą torbiel, okazało się, że mam prawdopodobnie większą skłonność do ich powstawania, więc dość często chodzę do ginekologa, cóż po prostu się boję kolejnej niespodzianki, żeby nie okazało się później, że jest tak duża, że będą musieli usunąć cały jajnik, a w poprzednim przypadku istniało takie ryzyko.
Kilkakrotnie miałam obserwowaną owulację, więc pęcherzyki rosną i pękają, więc z tym ok, śluz też wg mnie ok, prolaktyna, tsh i te wszystkie pierdoły w normie, cytologia ok.
Od zeszłego cyklu, od ok. 14-15 dnia mam silne bóle brzucha, domniemam że to bóle owulacyjne, choć nie zauważyłam wcześniej żeby u mnie występowały, i nie wiem teraz czy są one przed owulacją, w trakcie czy może po, dlatego chyba zacznę mierzyć temp. od kolejnego cyklu i zobaczę jak to wychodzi.
Jedyne co, to wit. D mam na bardzo niskim poziomie, dostałam kropelki i pod koniec listopada idę na badania krwi sprawdzić czy poszło coś w górę. Czy któraś z was słyszała coś na temat powiązania Wit. D i zajścia w ciążę? Moja lekarka mówi, że jest teraz jakaś nagonka na tą wit. D, i raczej żadnego powiązania nie ma, ale wyczytałam na jakimś forum, że kobiety wszystko sprawdzają a dopiero jak zaczęły suplementację wit. D to się udało. Sama nie wiem.
Ten cykl, jak zwykle napawa mnie nadzieją, która pewnie padnie w okolicach środy... Jedyne co mnie zastanawia, że kilka dni po owu miałam straszną zgagę utrzymującą się przez cały dzień i tak parę dni pod rząd, na tą chwilę jeszcze się zdarza ale już rzadziej, i te gazy! boże jaki wstyd! nie wiem co się z moim brzuchem dzieje, nigdy tak nie miałam naprawdę a teraz od jakiegoś tygodnia masakra jakaś! jeszcze zauważyłam, częste napięcie w okolicy jajników, podobny ból jak na okres ale jakby trochę inny... sama nie wiem... i tak @ pewnie przyjdzie! szczerze?! nienawidzę jej!
a u mnie, oczywiście jak co miesiąc, wyobraźnia działa - rano jak się obudzę to od razu burczy mi w brzuchu, gdzie normalnie albo nie jem śniadania a jak idę do pracy to dopiero koło 10 się robiłam głodna, i mam tak pełen pęcherz, jakby miało mi brzuch rozerwać, poczekamy zobaczymy, aczkolwiek to czekanie mnie wykończy!
AAaaa i nie smakuje mi kawa ze słodzikiem i mlekiem, a taką piłam codziennie, a teraz jest obrzydliwa, smak mydła dosłownie, dobrze, że z cukrem daje radę
Wczoraj byłam na imprezie firmowej, jakoś humor miałam średni, cały czas ziewałam i o północy zwinęłam się do domu, co się ze mną dzieje?!
Martwię się, bo od jakiegoś tygodnia mam wysoki puls - koło 100 lub więcej... Chyba muszę iść do kardiologa
korci mnie strasznie, żeby testować, ale powstrzymuje emocje i rozsądnie mówię sobie: nie, jeszcze nie, co ma być to będzie, a jak wyjdzie I kreska to się tylko wkurzę...
Ten cykl jest trochę inny niż zwykle, ale czy naprawdę? Czy tylko moja wyobraźnia znów intensywnie działa? ehh Od kilku dni po ovu mam praktycznie codziennie bóle podbrzusza, jajniki strasznie ciągną, przedwczoraj tak mnie bolało na wieczór, aż pobiegłam do łazienki sprawdzić czy to nie @, ale "czysto", wczoraj trochę mniej, ale wzięłam no-spę tak na wszelki wypadek Czy moje marzenie jest w stanie się w końcu spełnić?? Po cichu w to wierzę A co!
jak nie urok to @! Wkurzona ja!
Dziewczyny wiecie może, czy któreś z badań hormonalnych można zrobić na NFZ? Jak sobie zliczyłam wszystko prywatnie to jakiś kosmos wychodzi
Powodzenia:) Ja też dostałam kropelki na wit D przy poziomie chyba 11, teraz biorę witaminy Mama DHA i po trzech miesiącach mam 21, a norma od 30 :)
A lekarz coś Ci wspominał, że to może mieć jakąś zależność z zajściem w ciążę? :)
Mój lekarz ma bzika na punkcie witaminy D3. Powiedział mi że miał 2 pacjentki ze znacznym niedoborem tej witaminy, które po suplementacji od razu zaszły w ciążę. Pozdrawiam :)
I podobno niedobór jest częstą przyczyną poronień.
Naprawdę? Dzięki za informację :) Oby w moim przypadku też się to potwierdziło i wit. D okaże się strzałem w "10-tkę" :)