Hej, doskonale Cię rozumiem. Ja póki co mam podejrzenie pcos ale potwierdzenie tego to raczej tylko formalność. Nigdy jeszcze nawet nie zobaczyłam pozytywnego testu owu ale nie poddaje się i za Ciebie też trzymam kciuki;)

walka o owulkę a tu owulacja, więc chyba aż tak źle nie jest :) wcześniej jej nie miewałaś? nie byłaś nigdy na CLO albo letrozolach? ja mam problemy z owulacją od trzech miesięcy a wcześniej wszystko było ok, też za bardzo nie mam z kim pogadać, zwłaszcza, że mój małż to mnie czasem w ogóle nie rozumie i ma czasem większego doła niż ja, że nie wychodzi

Gratuluję owulki :-) Doskonale wiem co czujesz. Ja też mam problemy z owulacją, a raczej z jej brakiem. Jak do tej pory to udało się osiągnąć tylko jedną i to z odbicia.. Obecny cykl u mnie raczej bezowulacyjny, więc w następnym pewnie będę z clo. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie ta jedna owulka zaowocowała :)

j, 14:12 Komentuj | Edytuj | Lubię: (0) U mnie do tej pory cykle raczej bezowulacyjne. Piszę raczej, bo nie mierzyłam temp i nie miałam monitoringu. Ale lekarz powiedział mi, że owulacje nie były raczej możliwe, a w tym cyklu w 9 dniu miałam usg, podczas którego lekarka stwierdziła, że na owulację nie ma szans. Wypisała receptę na cło i kazała czekać na nowy cykl. A tu taka niespodzianka :) Myślę, że to może zasługa Dostinexu, który biorę od 2 MC. Malaczarna- skoro obie nie mamy nikogo, z kim mogłybyśmy o tym pogadać, zapraszam, śmiało pisz. Zawsze to we dwie raźniej :) Czterolistnakoniczyna- dziękuję Ci bardzo za dobre słowo. Jestem przekonana, że u Ciebie wszystko wróci na właściwe tory :) trzymam mocno kciuki!! <3

Trzymam kciuki żeby cykl był podwójnie szczęśliwy i poza owulką zaowocował też fasolkiem! :)

Wiem, że łatwo się mówi, ale postaraj się nie stresować. Trzymam mocno kciuki! ;)

A wiesz, że nawet nie czuję stresu? Przychodzą takie chwilę, kiedy myślę sobie "a może się udało?", ale to trwa kilka chwil i myślę, że co ma być to będzie i przecież jeszcze nam się uda :) nawet testów ciążowych jeszcze nie kupiłam, bo nie mam przekonania :p dziwnie jak na mnie, bo jestem z natury w gorącej wodzie kąpana, ale może to i lepiej :)

Też tak mam co najmniej dwa razy w miesiącu. :P Aż mam ochotę czasem biedakiem rzucać bo np. talerza nie wyniósł do kuchni.

Skąd ja to znam

Miłego weekendu :) ja mój spędzę na uczelni i w pracy :/ ale będzie trochę czasu na małe przyjemności :D

Dziękuję :) ja ten weekend zamierzam spędzić w domu, z mężem i po prostu leniuchować. Bardzo mi tego brakuje, biorąc pod uwagę, że ostatnio tempo naszego życia jest szalone, a my najlepiej odpoczywamy w domu, razem, spokojnie :) miłego weekendu raz jeszcze <3

Też chcieliśmy się dzisiaj przejść na plażę, ale jakoś nas leń złapał i tak siedzimy na kanapie. :P

Dużo ludzi w Brzeźnie dzisiaj, ale pogoda taka przyjemna, że aż szkoda było nam w domu siedzieć :)

I u mnie też plaża miała być, ale po drodze autko odmówiło posłuszeństwa i niestety nie dotarliśmy :( tak z dnia nad morzem stał się dzień u mechanika ;p

Nasze super autko też zazwyczaj psuje się w najmniej oczekiwanym momencie (o ile w ogóle jest jakiś oczekiwany :)), więc współczuję!

ja spędziłam dzień na uczelni więc zbyt wiele nie miałam z niedzieli :P pozdrawiam! <3 udanego nowego tygodnia :)

Cześć! zainteresował mnie twój pamiętnik. Nasze sytuacje nie są zbyt podobne, bo ja jestem po 30 i mam dziecko, ale niedawno straciłam ciążę i teraz zajęłam się swoim zdrowiem, wyszła lekka niedoczynność tarczycy (już dostałam leki) , ale przed ciążą miałam bardzo nieregularne cykle, plamienia itd... No ale po co miałam się badać :/ Do tego otyłość. Nigdy nie słyszałam od lekarza, że mam PCOS, no ale też nie badałam się pod tym kątem. I jeszcze zastanawia mnie insulinooporność, bo glukozę na czczo mam w górnych granicach. O co chodzi z tą metforminą, dlaczego po niej się chudnie? Miałam problem z wagą? Mi lekarz powiedział, że im będę mniej ważyć, tym lepiej będzie działał organizm (logiczne!), ale mety nie przepisał, ale też nie badał. Boję się, że coś przeoczę.

Hej, ja też cierpię na otyłość, ale od roku mocno walczę i już mam prawie -30 kg na liczniku. Właściwie od zawsze miałam nadwagę, potem otyłość, bardzo dużą. Okresy od zawsze nieregularne, ale panicznie bałam się iść z tym do lekarza. Myślałam sobie, że powie, że mam schudnąć, opierdzieli i wtedy wrócą mi miesiączki. Po blisko roku!! braku okresów (miałam wtedy 18 lat) w końcu się odważyłam i poszłam do lekarza. Wizyta była bardzo nieprzyjemna, było tak jak przypuszczałam, ale wyszłam z tego badania z luteiną na wywołanie, usg i skierowaniem na kilka badań. Lekarz oczywiście kazała mi schudnąć i do widzenia!! Dopiero po kilku dniach na wydruku z usg przeczytałam "podejrzenie pcos" - przecież lekarz nie powiedział mi o tym ani słowa!!! Zaczęłam kopać w internecie i co raz więcej zaczęło układać, ale o ja głupia, nic z tym nie zrobiłam bo pojawił się kolejny problem z moją głową, a mianowicie okropnie bałam się igieł i pobranie krwi nie wchodziło w grę (wiem, że to głupie). Ponad rok temu postanowiłam w końcu coś z tym zrobić i przełamać moje fobie. Dzięki wsparciu mojego dzisiaj już męża zapisałam się do innego ginekologa, który potraktował mnie jak człowieka, a nie namolną grubaskę. Podczas badania lekarka potwierdziła, że obraz wskazuje na PCOS. Skierowała mnie do endokrynologa. Znów się przełamałam i trafiłam na cudowną lekarkę. Przebadała mnie dokładnie pod kątem hormonów i potwierdziła pcos oraz insulinoodporność i hiperinsulinemię (oprócz krzywej cukrowej miałam zrobioną też krzywą insulinową i to insulina okazała się u mnie problemem). Dostałam metforminę, która reguluje poziom cukru oraz insuliny w mojej krwi. Dołożyłam do tego dietę niskowęglowodanową i dzięki temu chyba wychodzę na prostą. Wyniki glukozy oraz insuliny mam teraz dobre, ciągle chudnę i jeszcze długa droga przede mną, ale w końcu mam wiarę, że osiągnę wszystko co chcę... Pozdrawiam Cię <3

Myślę, że powinnaś porozmawiać ze swoim lekarzem o pcos (jeżeli masz jego objawy), poprosić o badania pod tym kątem i przebadać insulinę na czczo i po obciążeniu jeżeli nie miałaś tego badania. Czasami glukoza wychodzi w normie, a insulina okazuje się poza normą. Zarówno glukoza, jak i insulina powinny być badane nie tylko na czczo, ale i po obciążeniu :)

nie martw sie :) u mnie wg. owulacji wyznaczonej prze OF też było <2 dwa dni przed :) i zobaczymy czy coś z tego wyniknie :) może jeszcze nie wszystko stracone :)

O, o, o, to, to. Podpisuję się. :P No, ale na koniec i tak będzie co bedzie. :P

Trzymam mocno kciuki. Przesilenie wiosenne wszystkim daje popalić. Czekam aż mnie jakaś grypa dopadnie, bo coś za długo już zdrowa jestem. :P

Dziękuję :) na mnie zawsze przesilenie kiepsko działa i zawsze jakieś choróbsko się przyplącze... Trzymam kciuki żeby Ciebie nie dopadło <3