Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
My
O mnie: Mam 31 lat. Jestem szczęśliwą żoną, matką. Od życia nie wymagam wiele. Marzę o dużej rodzinie... złocistej starości....
Czas starania się o dziecko: Pierwsza ciąża - 7 lat. O drugie dziecko staramy się od kwietnia 2014
Moja historia: O pierwsze dziecko wraz z mężem starałam się od 20 roku życia. Wtedy to uzyskaliśmy diagnozę iż nigdy nie będziemy mieć dzieci. Żadne z nas nie wierzyło w te słowa. Byliśmy u każdego możliwego specjalisty. Po 6 latach - zaprzestałam brać leki. Doszliśmy do wniosku że musimy odpocząć bo zaczyna nas wypalać, że przestajemy żyć tylko wegetujemy. I wtedy zdarzył się cud.... Pojawiła się mała kropeczka .... i jest z nami do tej pory. O drugie dziecko postanowiliśmy się starać początkiem tego roku. W lipcu okazało się że nie mam owulacji. Przepisano mi CLO, Estrofen i Dupka. Pierwszy cykl w toku....
Moje emocje: Przygnębia mnie fakt iż znowu mam problemy. Przygnębia mnie fakt iż inni zachodzą choć nie chcą a ja chce a nie mam tej radości. Jednak jestem wdzięczna że jeden cud który mam namacalny - syn

31 sierpnia 2014, 18:11

Dziś byłam na kolejnym monitoringu. Dzisiaj to mój 14dc. Okazało się iż pęcherzyk z PJ pękł w lewym został 1,50. Mój wspaniały lekarz ( ma do mnie mnóstwo chyba cierpliwości) powiedział iż prawdopodobnie do owulacji doszło piątek/sobota. Przepisał mi leki. Muszę brac Dupka od dzisiaj.

Tak bardzo się boję. Uprzedzał mnie że może w pierwszym stymulowanym cyklu nic nie wyjść ale cicho cichutko mam nadzieję że może może może uda się.....

Płaczliwa jestem .... szukam pocieszenia w ramionach męża....

Synuś do mnie: mamusiu a jak już będziemy mieć dziecko .....

1 września 2014, 11:18

Dziś deszczowo. Mam jakiś dziwny humor. Brzuszek boli strasznie.... jak na miesiączkę. Czuję się jakbym chodziła z ciężarkiem...
Dziś 1 września. Synek nie dostał się do Przedszkola. Zostaje uczenie go samego w domu.
Dziś pierwsze zajęcia z nim :d Mamy za sobą ćwiczenia- jogę , czytanie książeczek z zadawaniem pytań, kolorowanie, naukę pisania i literek :D ... teraz przerwa regulaminowa :D na puzzle :D a następnie nauka piosenek :D

Po obiadku spacer w kaloszach z parasolem w ręku :D serce bije mocniej bo człowiek choć się nie nastawia na kropek to cicho chichotko wierzy w lepsze jutro

16 listopada 2014, 12:05

Ciąża rozpoczęta 16 października 2014 Może zacznę od początku. Końcem września kiedy kolejny raz terapia CLO nie poskutkowała postanowiłam zrezygnować z starań. Naszą decyzję przypieczętowała sytuacja rodzinna w której to synek zachorował i trafił do szpitala. Więc październik był bardzo stresujący. Nie miałam ochoty nawet na sex nie mówiąc o jakichkolwiek kontaktach no ale coż w przyrodzie różnie bywa i stało się jedyny raz. 13 listopada podczas gotowania żurku zemdliło mnie i postanowiłam kupić test ale bardziej po to by się dobić. Byłam lekko zdziwiona gdy zobaczyłam dwie kreseczki... potem w sobotę i dziś każdy inny teścior. Jutro wyniki Bety i bardzo się denerwuje..... serce bije mi jak szalone. Ja nie mogę znaleźć sobie msc byleby tylko okazało się że faktycznie jestem ..... bardzo tego pragnę

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 listopada 2014, 12:10

Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii

17 sierpnia 2015, 08:34

Ciąża rozpoczęta 21 czerwca 2015
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii