Dzisiaj wolne od pracy ale oczywiscie mojemu M zachciało się gołąbkow, więc kochana dziewczyna siup i robi. Czego się nie robi dla miłości. Przyszedł wieczór, zaczynają się smutki i żale do całego świata dlaczego ja nie mogę mieć dziecka. Przy każdym wolnym czasie jak biorę telefon do ręki to na jakich stronach siedzę? Oczywiście tylko czytam jak zajść w ciążę, dlaczego nie mogę zajść itp. Za dużo się przejmuje może i przez to nie wychodzi ale ja już tak bardzo chce
. Chyba łapie mnie znowu jakąś depresja czy coś. Moja przyjaciółka w moim wieku jest w ciąży. Wszystko sobie mówimy, wysyłamy zdj. Jak mi wysłała zdj testy ciążowego to w środku nie rozrywalo, ale co mam zrobić? Cieszę się razem z nią. Teraz co chwilę dostaje zdjęcia ciuszków, wózków itd. Muszę to jakoś przeżyć ale jest baaaardzo trudno. Mój M cały czas mówi nie możesz nikomu tego zazdrościć, ale czy ja zazdroszczę? Nie, po prostu czuje się jak jakaś beznadziejna i bezwartościowa kobieta ktora nie potrafi dać dziecka swojemu mężczyźnie. Co ja mam zrobić? Czasem już mam najgorsze myśli ale wiem że to głupie.. Ja też już bym chciala kupować ciuszki wózki itp. A najbardziej bym chciała żeby mój M w końcu był szczęśliwy. Cały czas tylko powtarza że zostałam mu tylko ja. Ja wiem jak on bardzo tego pragnie i wiem że by był najszczesliwszy pod słońcem gdyby się udało.
Jakbym czytała o sobie(również pracuję w handlu), też nie mogę znieść, że tacy...dostają bobasa za bobasem. A my, te które by nieba uchyliły takiemu robaczkowi, musimy swoje wycierpieć. Ale się doczekamy :)
W tym handlu tu mamy przekichane xD. O byśmy się doczekały i to jak najszybciej :)