Byłam tu już kiedyś, ale odeszłam. Teraz wracam, zobaczymy co będzie. Prolaktyna i tarczyca pod kontrolą, HSG wciąż nie miałam, ale na razie chcę się wstrzymać. Chcę popracować, skupić się na starachniach o kupno mieszkania. Potem, maksymalnie skupię się na dziecku. Taki jest plan, a co z tego będzie? Zobaczymy...
Dzisiaj podjęliśmy z mężem wspólnie decyzje, że razem bierzemy się za dążenie do tego, aby z naszej dwójki powstała trójka. Początkowo chcieliśmy z miejsca uderzać do klinki leczenia niepłodności, ale chcemy dać szansę jeszcze jednemu lekarzowi, który jako jedyny ze wszystkich, którzy mnie leczyli ma specjalizację w leczeniu niepłodności, a w dodatku jest andrologiem. Stwierdziliśmy więc, że trzeba spróbować, zawsze do niego mamy bliżej o paręset kilometrów...
Tak, poza tym wszystkim, owulacji w tym cyklu się raczej nie spodziewam i jest to już drugi "zaburzony" cykl. Zobaczymy co będzie po wizycie w przyszłym tygodniu, trochę się boję.
Ciąża rozpoczęta 13 stycznia 2018
Uwielbiam patrzeć na wrób cukierków, ale jeść je już średnio. Wolę czekoladę. :-)