drugi cykl czas start

dzisiaj była wigilia firmowa. było super




miłego, owocnego wieczorka :*
dzisiaj rano stwierdziłam, że skoro mam to wziąć na luzie to przestaje mierzyć temperaturę. Jak już to w dniu spodziewanej @ sobie zmierzę

I przestaje się doszukiwać objawów. Ogólnie stwierdziłam, że mimo, że bardzo chcę to muszę się przede wszystkim zrelaksować, bo inaczej nie zaskoczy. Dajemy sobie z mężem czas do lutego. Potem zaczniemy się badać


coraz bliżej Święta i czas relaksu i obżarstwa


nie wiem ile dni po owulacji, bo ani śluzu, ani żadnych bóli - zupełnie nic.
Ale powiem Wam, że odpuściłam. Nie stresuje się tym, nie myślę o tym, zupełnie odpuściłam.
Miała być niespodzianka na święta - i była. Brat mojego męża ogłosił na wigilii, że będą mieli drugie dziecko

Będzie co ma być. Jak w styczniowym cyklu nic nie będzie to wtedy mój TŻ się pójdzie przebadać. Bo ze mną jest wszystko ok.
A biorąc pod uwagę długość poprzedniego cyklu (39 dni), pierwszy test jak cos, zrobię dopiero pod koniec stycznia

Także ku mojemu zdziwieniu na razie całkiem dobrze mi idzie.
boli mnie krzyż.. :< chyba źle śpię. Wczoraj miałam krótkie acz intensywne ukłucie w jajniku. Śluz. hm.. lekko mleczny, ale jest go mało. Ale cały czas mam uczucie wilgoci. Idzie @ jak nic. Testu nie robię.
23 idziemy na bal karnawałowy


Znow zaczynaja sie długie cykle, znow wszystko rozregulowane


Siedzę i płacze.
Nie radzę sobie z tym..
Obyś takie samo nastawienie miała po owulacji kochana :)
Bede sie starac :) :*
U mnie wigilia firmowa w sobotę :) Powodzenia Kochana w nowym cyklu :)
Powodzenia :-* u mnie też 2 cykl
Ucięło mi komentarz.. u mnie też 2 cykl, może razem będziemy ogłaszać na ovu, że się udało ;-) ;-)
Jesteśmy w tym samym dniu cyklu :) u mnie 6 miesiąc starań i tak jak Ty znów z nową nadzieją zaczynam od nowa. Mam nadzieję, że w styczniu obie odbierzemy nasze bożonarodzeniowe dwie kreseczki :)