W domu jakoś tak cicho i pusto. Postanowiliśmy zaadoptować kota

Kocurek nazywa się Kedi,nazywany przez Nas i poprzednią właścicielke Edi

Pojechaliśmy po niego dziś i biedny dzikusek się stresuje i obwachuje te nasze kąty miejmy nadzieje ze jutro juz bedzie spokojny o swoj los

A Mój M siedzi z nim w pokoju i gada,zeby sie nie bał (taki troskliwy).