Witam! Jestem tu od dwóch cykli (praktycznie codziennie
), a od kilku dni czytam także Wasze pamiętniki - Wasze historie dodają otuchy
Wiem już ze nie jestem sama w tym zarówno ekscytującym, pięknym i trudnym czasie starań o fasolkę
Dzisiaj 17dc - ovu podobnie jak w poprzednim (dość dziwnym cyklu - 22 dniowy, gdzie zawsze są 28 dniowe)w 12 dc. Wczoraj już się martwiłam bo temperatura zaczęła drugi dzień delikatnie spadać, a dziś pojawił się wyraźny skok
Oby tak dalej...!
Odnoście mojego znacznie krótszego i bolesnego ostatniego cyklu - czytając Wasze historie zauważyłam, ze podczas starań - cykle potrafią się rozregulować... to chyba ten stres...???
tak, to chyba ten stres, czasem nawet nieświadomy, ten, którego się wypieramy :)
O jejku - GRATULACJE!!! Właśnie zauważyłam ze U Ciebie zielono!!!