X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki udało się po 9 latach
Dodaj do ulubionych
‹‹ 4 5 6 7 8 ››

29 października 2015, 20:29

Właśnie znalazłam taką informację w necie. na temat inseminacji ''Po zabiegu pacjentka otoczona jest troskliwą opieką lekarza. Nie może wykonywać prac fizycznych, a także zażywać gorących kąpieli.''

A ja pracuję fizycznie więc co wtedy? dzwigam przez 8 h

31 października 2015, 21:26

jestem zła, wściekła... moj maz chce dziecka ale serduszkowac to tylko wtedy kiedy on chce. wie doskonale ze mam dni plodne to on idzie spac... ok rozumiem ze sie zle czuje (przeziebiony, bol zeba, po nocnej zmianie, zmeczony) ale jutro juz moze byc za pozno. w czwartek mogla byc owulacja, moze wczoraj lub dzisiaj. i po co ja wydaje kase na monitoring? brak mi slow juz na to. czy ja wymagam wiele? ostatni raz sex byl jakos 4 dni temu.... Zalamka, jak to przejsc... jak zrozumiec facetow....

1 listopada 2015, 13:10

Dzisiaj rozmawiam z męzem. i mówię mu że jestem zła za wczoraj a on ''o co''? no ręce opadają. to mowie że za to że nie chciałeś sexu, bo poszedłeś spać. A on się zaczął tlumaczyć że to ja nie położyłam się... on zwala wine na mnie? nie wierzę.

Wczoraj to było tak. godz okolo 20
-Mąż ''Idę spać''
-Ja ''Ty nie zapominaj,że dziś masz misję do wykonania (w sensie dziecko do zrobienia :) )
-Mąż ''Ja idę spać''

Włączył jeszcze tv, oglądał, ja się nie kładłam bo skoro wiedziałam, że sexu nie będzie to po co po 20 mam sie kłaść jak wolałam przy kompie posiedzieć. i koło 21 wyłączył tv i poszedł spać. ja położyłam się o 22.

Kładł się o 20 bo mieliśmy nocki w pracy, rano się nie polozyl bo jezdzil z mama po cmentarzach. polozyl sie dopiero okolo 14... spal do 18

Niewiem, może to ja robie cos zle?

Wiadomość wyedytowana przez autora 1 listopada 2015, 13:12

1 listopada 2015, 21:27

już jest dobrze między mną a mężem ;) był dziś super sex ;) z jego inicjatywy oczywiście. Fajnie tylko ja myślę czy to aby nie było za późno. jutro się dowiem czy juz jestem po owulacji czy dopiero ona będzie.

2 listopada 2015, 12:37

14 dc
po wizycie. jestem juz po owulacji. czyli raczej szanse ze trafilismy sa marne.
Jak się nie uda to dostałam skierowanie na hsg w nast cyklu...

3 listopada 2015, 23:03

wogóle to cieszę się, że w tym cyklu wystarczyły tylko dwie wizyty i owu potwierdzona ;) zamowiłam inofem zamiast inofoliku. dziewczyny mowiły że skład ten sam a tanszy to po co przepłacać tym bardziej że koszty dotyczace staran sa coraz wieksze u mnie. bo i wizyty u gina i być może inseminacja a to nie jest tanie.

8 listopada 2015, 19:53

9dpo jeszcze kilka dni i bedzie wiadomo co dalej... od jutra ranne zmiany i wstawanie o 4.20 ehh. za to środa wolna bo 11 listopada jest ;) w tym cyklu nie mierzylam temp ale mysle czy sobie nie mierzyc od jutra i zobaczyc kiedy zacznie spadac...

8 listopada 2015, 20:41

jeszcze 3 dni brania duphastonu... a moze trzeba zrobic test zanim sie odstawi? w razie jak by sie udalo zeby brac dalej?

9 listopada 2015, 17:07

10 dpo a temp pokazala 36,64, dziwne to skoro biore duphaston... nie mierzyłam w tym cyklu temp tylko na koniec mnie podkusilo bo mam ranne zmiany i pasuje mierzyc...

Wiadomość wyedytowana przez autora 9 listopada 2015, 17:07

12 listopada 2015, 19:19

13 dpo temp nadal niska , dziś 36,56 dziwne to bo jak nie brałam duphastonu to temp byla wyzsza w tych dniach, no masakra co to się u mnie dzieje... już zaczynam myśleć, że jednak w tym cyklu nie miałam owulacji... bo przecież gin mówiła coś że ten pęcherzyk w 10 dc co miał 26mm to mogła być pozostałość z poprzedniego cyklu...co prawda byłam potem u niej i powiedziała ze pęcherzyk pękł miedzy 10 a 12dc.
Od jutra się spodziewam @.... zobaczymy....

13 listopada 2015, 16:36

14 dpo

Wczorajszy test wyszedł negatywny, zrobiłam bo skonczyłam brać duphaston. dzisiejsza temp lekko poszła do góry, no to ciekawe to by wychodzilo ze bez duphastonu jest wyzsza...

@ nadal nie mam, chociaż czułam dziś bulgotanie w podbrzuszu (zawsze tak miałam przed @) i myślałam, że dostane ale jest tylko dużo kremowego śluzu... piersi bola cały czas i to mocno, najgorzej jak do spania sciagam stanik to ała... nie mam już testów ciążowych żeby powtorzyć jutro.

Wiadomość wyedytowana przez autora 13 listopada 2015, 16:36

15 listopada 2015, 11:02

no i po wszystkim...

1dc jutro trzeba dzwonic umowic się na hsg i zrobic badania tsh kontrolnie.
Zrobię przy okazji AMH bo jeszcze nie miałam robionego.

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 listopada 2015, 11:10

15 listopada 2015, 18:27

pomyliło mi się bo wyniki tsh musze miec na 3 grudnia czyli za tydzien sobie zbadam dopiero...

a tak z innej beczki to macie jakies sposoby na bolące @. dziś juz dwa tabsy polknelam (rano i teraz) bo tak boli brzuch. moze spytam gina na nast wizycie czy jest jakis lek.

16 listopada 2015, 10:54

umówiłam się na HSG. Mam być w poniedziałek o 7.15 w szpitalu, wziąć kapcie, koszulę, sztućce, kubeczek a po południu bede miała badanie. Już się denerwuje i głowa mnie rozbolała. co oni mi będą od rana robić? a i pytałam o zwolnienie to mowiła ze nie bedzię problemu tylko mam w pon lekarzowi na początku o tym powiedzieć.

17 listopada 2015, 17:41

3 dc

Coś mnie zastanawia. Otóż zawsze przed @ mam bóle piersi które mijały jak tylko @ zawitała. Dziś 3dc a one nadal bolą, dziwne to, mam tak pierwszy raz. A wy kobietki jak to jest u Was?

23 listopada 2015, 13:37

9dc

Dziś miałam mieć HSG jednak się nie odbyło.

Pojechałam do szpitala tak jak mi kazano o 7 już byłam. przyjęli mnie na rejestracji. kazali chwilę poczekać i zawołali abym się przebrała w koszulę i wtedy miałam ekg, ciśnienie. zaprowadzili mnie potem na odział ginekologiczny i miałam wywiad z położna. potem kazała iść do pokoju, położyć się i czekać na dalsze badania. Leżałam około 2 godziny. Zawołali na korytarz i czekać az beda wołać do gabinetu. Slyszę moje nazwisko więc idę. Wchodzę lekarz mnie zaprasza na rozmowę i mówi że HSG nie zrobia bo sprzęt mają zepsuty... normalnie szok. Dalej mowil ze hsg to i tak wiele nie da i lepiej laparoskopie. i mam podjac decyzję czy HSG za miesiac czy laparoskopię... Mogli mnie powiadomić telefonicznie ze badanie odwołane albo chociaz o 7 przy rejestracji... jak tak mozna...

Czy skierowanie które dostałam od gina będzie ważne jeszcze miesiąc? wole to hsg skoro gin tak zaleciła.

25 listopada 2015, 16:46

11dc

Dziewczyny poradzcie. Ciagle się zastanawiam dlaczego ten lekarz w szpitalu proponował zamiast HSG laparoskopię? ja go nie rozumiem... twierdzi że HSG to tylko postawi diagnozę ze sa drozne albo nie. A laparoskopia udrozni je odrazu wrazie gdyby byly niedrozne. Ja nie jestem lekarzem ale myślę, że lepiej najpierw zrobić HSG po co od razu Laparoskopie. Zreszta ja ufam mojej ginekolog i niech bedzie tak jak ona mówi. A może on tak gadał bo mu głupio było że ten sprzęt do HSG się zepsuł a mnie nikt nie poinformował? Jak on mi tłumaczył na czym polega laparoskopia to się blada zrobiłam ze strachu.
Jestem strasznie rozczarowana że muszę czekać kolejny miesiąc na HSG i od nowa przeżywać stres. A już prawie miałam to za sobą...

Wiadomość wyedytowana przez autora 25 listopada 2015, 16:46

30 listopada 2015, 17:02

16 dc

dziś odebrałam wyniki tsh i ft3 i nie sa dobre;/ tsh wynosi 3,02 zdziwiłam się bo tabletki biorę. wkleje tutaj moje wyniki jakie mi wychodziły od poczatku leczenia. A więc tak:

Do endokrynologa trafiłam w
kwietniu 2014r z wynikiem TSH- 3,3, potem
wrzesien 2014r TSH- 2,7
grudzień 2014r TSH- 2,5
luty 2015r TSh- 2,2
maj 2015r TSH- 1,3
sierpien 2015r TSH- 0,8
listopad 2015r -TSh- 3,02

martwię się co się nagle stało że tak gwałtownie moje tsh wzrosło mimo że nie odstawiałam leków. poprostu wróciłam do punktu wyjscia, masakra. to jak teraz mi podniesie dawke to juz się boję że bede się żle czuła po tych tabletkach. w czwartek wizyta jestem ciekawa co on powie. pewnie sam bedzie zdziwiony...

A może to wina labolatorium bo to z listopada teraz to jest z innego labolatorium i maja inne normy.?

Jeszcze mnie martwi dziwny śluz który mam od kilku dni, rozciagliwy ale taki rozowy z nitkami krwi.

No i odczuwam dyskomfort w okolicach pęcherza. już nie raz przechodziłam zapalenie pęcherza. tym razem to jest tylko tak lekko i urofuraginum pomoglo. no i zurawina w tabletkach i urostrong. jak bede miala wizyte u ginekologa musze jej o tym wspomnieć ale to po hsg ktore mam nadzieje że za niecaly miesiac bede miała.

Wiadomość wyedytowana przez autora 30 listopada 2015, 17:13

1 grudnia 2015, 17:43

17dc

gdyby nie @ 17 dni temu podejrzewala bym u mnie ciaze bo mam objawy ciazowe;d
1.TSH nagle podskoczylo a od okolo roku było w normie.
2.Sluz różowo-brązowy
3.wczorajsze zapalenie pecherza (na szczescie juz jest dobrze)
4.mdłości w ciągu dnia (nie wymiotuje)
5.zgaga

no ale to przeciez nie możliwe jak był okres... i to mocne krwawienie.

Wiadomość wyedytowana przez autora 1 grudnia 2015, 17:42

3 grudnia 2015, 17:55

19dc

Jestem po wizycie u endokrynologa, mówi, że tsh wzrosło przez okres jesienno-zimowy i nietrzeba sie martwić bo to normalne. Zapisał wyzsza dawkę tabletek i za 3 miesiące do kontroli. wspomniał też, że lepiej trzymać się jednego labolatorium... to obecnie moja dawka to N 75 (cała tabletka).

A tak z innej beczki to niewiem jak mam przemówić mężowi do rozumu. Powtarzam mu kilka razy żeby nie pił piwa, żeby je ograniczył to on mnie wcale nie słucha bo pewnie myśli że wymyślam a piwo nic nie szkodzi. w tym tygodniu mąż pije codziennie po jednym! no wpadł w jakiś nałóg... myśli, że raz zbadał nasienie i wyszło ok to mu wolno pić... Do tego pali papierosy! Co Wy myślicie, skoro wyniki nasienia wyszły ok mam mu dalej zabraniać czy olać to? kurcze do tego serduszka nie sa reguralnie. Dlaczego chłopy wszystko utrudniają?. On chce dziecko ale nie liczac dni płodnych i wogóle. Ale w naszym przypadku za dlugo już się staramy aby w ten sposób działać.

Ehh musiałam się trochę pożalić na męża, tak mnie naszlo dzisiaj ;p
‹‹ 4 5 6 7 8 ››