Wiadomość wyedytowana przez autora 14 czerwca 2013, 18:07
Jutro wizyta u gin chłopiec czy dziewczynka? o to jest pytanie
Niedawno też wróciłam z przedszkola bo moja chrześnica miała zakończeni roku
Wyglądała i śpiewała tak pięknie, że aż łezka w oku się zakręciła. Jak się w rodzinie ma takiego bąbla to dopiero człowiek jest świadomy jak czas szybko ucieka.. za 3 tyg wizyta i zobaczymy co słychać u mojego misiaczka w brzusiu ♥ KOCHAM CIĘ
Niedawno też wróciłam z przedszkola bo moja chrześnica miała zakończeni roku
Wyglądała i śpiewała tak pięknie, że aż łezka w oku się zakręciła. Jak się w rodzinie ma takiego bąbla to dopiero człowiek jest świadomy jak czas szybko ucieka.. za 3 tyg wizyta i zobaczymy co słychać u mojego misiaczka w brzusiu ♥ KOCHAM CIĘ
A my w środę jedziemy poznać płeć codziennie miewam sny ze to dziewczynka obyto była prawda ♥
Teraz wybieranie wóziczka ♥
Od wczoraj mam problemy z oddychaniem tak mnie jakoś zaciska w klatce, na dodatek w Piątek mój M wyjeżdża do Francji na 2,5 tyg BOŻE JAK JA TEGO NIENAWIDZĘ !!!
Stoję przed poczekalnią w Laboratorium a dokładniej na korytarzu. Z zaciekawieniem spojrzałam na zegarek dokładnie była 7:20 I po chwili słyszę ( łe łe łe )
Szybko wyszłam na dwór bo nie mogłam sobie odpuścić skąd taki intensywny piękny płacz. Spojrzałam na okno porodówki było światło okno uchylone jakieś rozmowy.... i to właśnie z tego okna leciała ta piękna melodia płaczu świeżo narodzonego dziecka oczywiście nie odbyło się bez łez w oczach nie lubię moich ( buzujących hormonów ) jak ja się nie mogę doczekać mojego malusieńkiego Skarbka
Stoję przed poczekalnią w Laboratorium a dokładniej na korytarzu. Z zaciekawieniem spojrzałam na zegarek dokładnie była 7:20 I po chwili słyszę ( łe łe łe )
Szybko wyszłam na dwór bo nie mogłam sobie odpuścić skąd taki intensywny piękny płacz. Spojrzałam na okno porodówki było światło okno uchylone jakieś rozmowy.... i to właśnie z tego okna leciała ta piękna melodia płaczu świeżo narodzonego dziecka oczywiście nie odbyło się bez łez w oczach nie lubię moich ( buzujących hormonów ) jak ja się nie mogę doczekać mojego malusieńkiego Skarbka
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 października 2013, 19:53
Wiadomość wyedytowana przez autora 8 października 2013, 17:12
pozniej wylaczyli telefon
po 14
wlaczyli
i w koncu sie dodzwonilam ale Pani. SZ juz nie było a wizyta dopiero w czwartek.
super i co wiesz co się Wam urodzi ???? pamietam i tak cichutko zazdroszcze Ci tego szczęścia oczywiście tak szczerze i życzę Wam szczęścia kochana :D
inessa dziękujemy za odwiedzinki, nie jeszcze nie wiem może we wtorek :*