X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Walka o tego jednego wymarzonego PLEMNICZKA
Dodaj do ulubionych
1 2 3
WSTĘP
Walka o tego jednego wymarzonego PLEMNICZKA
O mnie: O mnie: Długo się zastanawiałam nad pisaniem pamiętniczka na ovu , no i jednak uznałam że czemu nie ..napisze może oderwie mnie to od codziennych myśli " czy się uda tym razem " . No więc tak co tu o mnie krótko powiedzieć . Jestem prawie 20 letnią dziewczyną , młodą kobietą która nieustannie walczy z moim przecudownym partnerem o wspólny owoc naszej miłości .
Czas starania się o dziecko: Czas starania się o dziecko: O maleństwo staramy się już 8 cykli tak nieustannie , mam nadzieje że nie 9 i że ten cykl będzie tym Walentynkowym prezentem dla Nas . Tak to w ciągu naszego 6 letniego związku zabezpieczaliśmy się może z trzy razy . Efektów brak.
Moja historia: Moja historia: Jestem z moim narzeczonym już 6 lat . Poznaliśmy się w sumie za dzieciaka . Jest on moim pierwszym takim poważnym facetem z którym straciłam dziewictwo i z którym chce spędzić resztę mojego życia . Myśl o założeniu rodzinie zaczęła się dość szybko jeśli mam być z Wami szczera . Bo oboje chcemy być tylko ze sobą i mieć na początek chociaż tą jedną małą istotkę która jeszcze bardziej będzie podbudowywać nasz związek . Chodziłam do ginekologa który powiedział że jestem zdrowa jak ryba i że nieczym mam się nie przejmować że bez problemu zajdę w ciąże nawet w pierwszym cyklu . Uwierzyłam ... okazało się to troche inaczej niż mówił i nie tak łatwe jak to się niektórym wydaje . Często jak co chwila widzę albo słysze że któraś z moich znajomych jest w ciąży to niby się cieszę ale coś w głebi mnie smuci . Zadaje sobie sama pytania a czemu nie my ... jestemy 6 lat ze soba a ona nawet nie miesiac z tym chlopakiem a bedzie mama a ja nie . Jest wiele takich sytuacji gdzie dziwie sie sama jak ona moze byc w ciazy a robi to i to ...No ale takie jest wlasnie zycie . Jak to mówi się... " głupi ma zawsze szczęście " .
Moje emocje: Moje emocje: Emocje ...takie jak zawsze placz , zlosc , rozczarowanie , smutek - co miesiąc . -.- Czekam na emocje szczęścia i niedowierzania kiedy zobaczę upragnione dwie kreseczki .

20 lutego 2016, 21:06

Porada
Chciałam oznajmić że tam to wcześniejsze konto niestety jest już nieaktualne , cała moja historia z pamiętnika będzie kopiowana do tego gdyż do tam tego dostępu już nie mam bo usunęła mi się przeglądarka i nie mój luby próbował przywrócić dane i wszystko jednak raczej się nie da bo nic nawet się nie chce przywrócić . Tak więc założyłam drugie konto o prawie tej samej nazwie by dalej kontynuować moją historię z staraniem się o największe szczęście i radość dla Kobiety :) Pozdrawiam !

20 lutego 2016, 21:07

1 LUTEGO 00:09

9 minuty temu zaczął mi się 6 dzień cyklu . Powiem szczerze że to jest mój pierwszy cykl w którym stosuję testy owulacyjne (zakupione na allegro) i po owulacji zaczynam brać luteinę pod język :) Mam nadzieję że pomoże mi jeśli dojdzie do zapłodnienia .

Luty jest miesiącem miłosnym , bo przecież WALENTYNKI a ja akurat mam wyznaczone dni płodne w ten przepiękny dzień :P ojejku jak ja bym się cieszyła jak by na prawdę się udało !

Mam nadzieje że znajdę tu jakieś koleżanki które też się starają w tym cyklu , jak coś to piszcie !

Buziaki ! ; *

20 lutego 2016, 21:07

1 LUTEGO 00:42

Nie mogę spać ..dostałam od ovu poradę dnia bym spróbowała sama sprawdzić szyjkę macicy . Nigdy jeszcze tego nie robiłam ale mówię dobra spróbuję . Ukucnęłam i ...wsadziłam sobie tego palca (boże jak nie zręcznie o tym pisać ale sumie to w końcu mój pamiętnik) i poczułam że jak by nie jest tak bardzo wysoko , jest raczej zamknięta bo nie mogłam się przedostać haha dalej no i jest miękka :P nie wiem co to wszystko oznacza ale póki jeszcze spać mi sie nie chce poczytam trochę o tym w internecie . Chętnie też bym się dowiedziała o tym jak Wy badacie i czy rzeczywiście dobrze rozpoznajecie swoją szyjkę macicy :)

Pozdrawiam !

20 lutego 2016, 21:08

1 LUTEGO 12:47

Wstałam , dzień niby jak co dzień . Ta pogoda trochę dobija bo czasem wyjdzie słońce a tak to bywa ciemno i ponuro . Jak na razie nic mi nie chce się robić . Myślę aby zaraz nie iść i nie zrobić sobie takiego domowego spa . Trochę ogarnę w domu i wypocznę . Rano przed herbatką zrobiłam sobie test owulacyjny jak codziennie by nie przeoczyć owulki i jak narazie negatywy . Czekam z utęsknieniem na dzień w którym będę mogła działać ! :)

20 lutego 2016, 21:09

1 LUTEGO 13:10

Czytam tak właśnie niektóre wasze pamiętniki i większość kończy się upragnionym szczęściem !
Tak bardzo mnie to podbudowuje ! Uwielbiam tą stronę różową i Was , ale tak bardzo bym już chciała lecieć na fioletową ! I Wam wszystkim starającym tego życzę ! Jejku ..niektóre kobiety które trafiają od razu i są w ciąży nie wiedzą czasem jakie to szczęście im się przydarzyło :) Ale My tez damy radę ! Wystarczy wierzyć i Walczyć o to co dla Nas jest teraz najważniejsze ! <3

20 lutego 2016, 21:09

1 LUTEGO 15:19

Byłam przed chwilą pod prysznicem i kiedy wyszłam i założyłam nowe majty zauważyłam na nich czerwoną plame jak krew .. a okres mi się już skończył . Jedynie co miałam to plamienia , dosyć mocno jestem zdziwiona bo jeszcze nie zdarzyło mi się tak . W dodatku kiedy się myłam poczułam jak plecy mnie bolą jak na @ ... nie wiem o co chodzi . Miała tak z Was któraś ? Nie wiem czy się martwić . To 6 cykl i ...krew .? Jest tylko jedna duża plama ale jednak jest . Nie wiem co jest grane ..

20 lutego 2016, 21:09

1 LUTEGO 15:38

Teraz znów sprawdzałam , same plamienia i to sporo ich ... takie z domieszką krwi i ogólnie zaczełam się czuć jak bym miała zaraz dostać @ ...

Jem sobie teraz kanapeczkę z pomidorkiem i serem i wędliną bo taka głodna już byłam a śniadań nie jadam bo jakoś nigdy na nie ochoty nie mam , zawsze w porze obiadu głód do mnie przemawia i już tak do wieczora . A muszę jeść bo staram się trochę przytyć , teraz się ważyłam i 50.1 tak to ważę 48.6 , 49 i coś i czasem rzadko 50 tak jak dziś , przy wzroście 171 .. nie zbyt dobra waga ale mam szybką przemianę materii i to co zjem to zaraz tego nie ma .

20 lutego 2016, 21:10

1 LUTEGO 16:02

Z czego macie internet ? Bo ja mam z tego pożal się boże PLAY i mam ten mały mobilny router taki mały <biały> i co chwila są z nim jakieś problemy .. akurat jak potrzebuje wejść w internet to nie działa ... Najgorsze jest to że umowa jeszcze trwa z dwa lata chyba .. inaczej już dawno bym z niego zrezygnowała ..

20 lutego 2016, 21:10

1 LUTEGO 21:40

Po miłych przytulaskach z moim lubym , poleżone pół godzinki i czas wstawać .. i to coś zjeść i to siku i to wszystko . No ale w sumie to dopiero 6 cykl więc owulki jeszcze napewno nie ma . Chociaż przeszło mi przez myśl by nie zrobić teraz testu i nie sprawdzić tak po prostu . Sama nie wiem ...może tak zrobię . Idę zjeść a w drodze po pyszne zapiekanki podskocze do kibelka na mały teścik dla świętego spokoju :P

20 lutego 2016, 21:11

2 LUTEGO 13:48

Co za pogoda ostatnio jest dziwna... aż się z łóżka nie chce wychodzić .. No ale trzeba jednak podnieść się z łoża i zacząć coś robić . Mężczyzna w pracy to trzeba trochę ogarnąć mieszkanie . Właśnie może niedługo będziemy się wyprowadzać ! Boże już się tak tego momentu nie mogę doczekać , bo mieszkanie z mamą i babcią to trochę średnio to wychodzi a tak to już razem na swoje . Spełnienie moich marzeń <3 już to widze jak będziemy razem remontować , stroić nasze małe przytulne mieszkanko :) wczoraj rozmawialiśmy to rozrysowane wszystko już było co gdzie postawimy a on nagle " a łóżeczko ? " a ja no tu będzie przy oknie a on " ale nie nasze tylko dla naszego maleństwa :) " boże jak mi zaczęło być cieplutko w serduszku :) Co dzień się przekonuję że mam Najwspanialszego mężczyznę na świecie . To skarb mieć kogoś takiego ! <3


Dzisiaj zaczął się 7 cykl . Niedawno wstałam i myślałam że już skończyły mi się plamienia ale chyba nadal nie bo siedząc i pisząc tu , poczułam jak znów coś leci ... zaraz pójdę do toalety to sprawdzić . Kiedy byłam wcześniej od razu jak wstałam poszłam zrobić siu siu zrobiłam test owulacyjny , oczywiście negatywny chociaż ja to juz czasem tego nie ogarniam bo niby jest jasna kreska ale cały czas w sumie się pokazuje jak robie je codziennie to na pewno oznacza to że negatyw . Dobra zw. ide do WC! :p


Są plamienia i ... jest ŚLUZ <3 oh jeszcze chyba w życiu się tak nie cieszyłam na jego widok jak dzisiaj haha Jest wodnisty czyli już niedługo jeszcze trochę będzie owulka ! :) JUPI !

20 lutego 2016, 21:11

2 LUTEGO 13:52

Według OVU mam już dzisiaj zielone światełko ! :) ZACZYNAMY DNI PŁODNE ! <3 <3 <3

20 lutego 2016, 21:12

2 LUTEGO 14:08

Przed chwilą mierzyłam sobie temperaturę , wiem że powinno się dosyć wcześnie rano ale też człowiek musi się wyspać jak ja to mówię . Mierzyłam temperaturę w pochwie i wynosi ona 37,7 . Nie wiem czy to wysoka czy nie . Badałam również też teraz szyjkę macicy i według moich obserwacji jest ona wysoko bo dosyć głęboko musiałam sięgnąć , jest ona raczej otwarta ale tego do końca nie umiem zdiagnozować jak i jest miękka no i jest dużo śluzu wodnistego w środku jak i troszkę plamień ale już mniej niż wczoraj co mnie trochę cieszy . :) Boże czuję się trochę jak taki własny doktorek . ; pp

Spadam do apteki bo niebawem kończą mi się witaminki Vita-min plus Mama :) lecę po następną dawkę ! <3

20 lutego 2016, 21:12

2 LUTEGO 14:08

Przed chwilą mierzyłam sobie temperaturę , wiem że powinno się dosyć wcześnie rano ale też człowiek musi się wyspać jak ja to mówię . Mierzyłam temperaturę w pochwie i wynosi ona 37,7 . Nie wiem czy to wysoka czy nie . Badałam również też teraz szyjkę macicy i według moich obserwacji jest ona wysoko bo dosyć głęboko musiałam sięgnąć , jest ona raczej otwarta ale tego do końca nie umiem zdiagnozować jak i jest miękka no i jest dużo śluzu wodnistego w środku jak i troszkę plamień ale już mniej niż wczoraj co mnie trochę cieszy . :) Boże czuję się trochę jak taki własny doktorek . ; pp

Spadam do apteki bo niebawem kończą mi się witaminki Vita-min plus Mama :) lecę po następną dawkę ! <3

20 lutego 2016, 21:12

2 LUTEGO 13:45


Byłam na dworze i aż wracać mi się tam nie chce ... jest niby ciepło ale akurat jak wyszłam jak na złość spadł deszcz -.- dobrze że mam blisko bo za nim na prawdę się rozpadało ja już jestem w domku :D Fajny ten pamiętnik , polubiłam tu pisać ! :) mam nadzieję że niedługo podzielę się z Wami nowiną i moimi odczuciami jak zobaczę dwie kreseczki na teście <3

20 lutego 2016, 21:13

3 LUTEGO 00:15

No i zaczął się 8 dzień cyklu! <3
Znowu siedzę po nocach bo znów mi się spać nie chce , ostatnio mam dość duże problemy z zaśnięciem bo nawet jak kładę się o 23 i wszystko pogaszone jest to nawet ułożyć się nie mogę , zasnąć ani nic ... po czym patrzę na zegarek a tu 4:00 :/ nie wiem czemu tak mam staram się wstawać wcześnie ale jak nie mogę zasnąć to muszę odespać jakoś te godziny zmarnowane . Potem chodzę jak taka zaczarowana ...

Dzisiaj pod moim domem stał samochód służbowy policyjny ...siedzieli w tym aucie z dobre 4 godziny jak nie lepiej . Nie wiem o co chodzi ale po jakimś czasie przyjechał mój sąsiad i po nim jakiś czas dłuży już radiowóz policyjny . Podjechał pod jego dom , chyba go zgarnęli i zaczęli powoli jechać a za nimi ta służbówka . Nie wiem co przeskrobał ale było to dość dziwne .. w dodatku gdy przyjechali pod moim domem leżał owczarek niemiecki i stał jakiś rower ..-.- nie wiem czyj i ten pies i rower ale kiedy pojechali ani jednego ani drugiego nie było . Trochę bawiłam się w społeczniaka haha mój ukochany tylko pompę ze mnie cisnął że cały czas wyglądam albo co chwila idę psa wypuścić na siku haha . No ale co tu dużo mówić haha ciekawość mnie jakoś zżerała haha :)


Niedługo mam zamiar się umówić do mojego gina ale myślę czy nie zrobić tego wtedy dopiero kiedy się w tym cyklu nie uda ... Bo w sumie jeśli teraz znów wyjdzie klapa " tfu tfu " to już chyba nic innego mi nie pozostaje jak znowu słuchać jego super rad z których tym bardziej nic nie wychodzi -.-

20 lutego 2016, 21:13

3 LUTEGO 00:15

No i zaczął się 8 dzień cyklu! <3
Znowu siedzę po nocach bo znów mi się spać nie chce , ostatnio mam dość duże problemy z zaśnięciem bo nawet jak kładę się o 23 i wszystko pogaszone jest to nawet ułożyć się nie mogę , zasnąć ani nic ... po czym patrzę na zegarek a tu 4:00 :/ nie wiem czemu tak mam staram się wstawać wcześnie ale jak nie mogę zasnąć to muszę odespać jakoś te godziny zmarnowane . Potem chodzę jak taka zaczarowana ...

Dzisiaj pod moim domem stał samochód służbowy policyjny ...siedzieli w tym aucie z dobre 4 godziny jak nie lepiej . Nie wiem o co chodzi ale po jakimś czasie przyjechał mój sąsiad i po nim jakiś czas dłuży już radiowóz policyjny . Podjechał pod jego dom , chyba go zgarnęli i zaczęli powoli jechać a za nimi ta służbówka . Nie wiem co przeskrobał ale było to dość dziwne .. w dodatku gdy przyjechali pod moim domem leżał owczarek niemiecki i stał jakiś rower ..-.- nie wiem czyj i ten pies i rower ale kiedy pojechali ani jednego ani drugiego nie było . Trochę bawiłam się w społeczniaka haha mój ukochany tylko pompę ze mnie cisnął że cały czas wyglądam albo co chwila idę psa wypuścić na siku haha . No ale co tu dużo mówić haha ciekawość mnie jakoś zżerała haha :)


Niedługo mam zamiar się umówić do mojego gina ale myślę czy nie zrobić tego wtedy dopiero kiedy się w tym cyklu nie uda ... Bo w sumie jeśli teraz znów wyjdzie klapa " tfu tfu " to już chyba nic innego mi nie pozostaje jak znowu słuchać jego super rad z których tym bardziej nic nie wychodzi -.-

20 lutego 2016, 21:13

3 LUTEGO 1:53

Właśnie ściągam kilka filmów na komputer by romantycznie spędzać najbliższe dni , popcorn się kupi a potem przytulaski <3 niedawno dostałam wiadomość od ovu że popcorn zwiększa szanse na poczęcie :) więc czemu nie spróbować , trzeba się wszystkiego łapać jeśli chodzi o szczęście :D <3 Bardzo chciałam obejrzeć mój film z przeszłości " Piękna i Szalona " , naszukałam się go aż w końcu znalazłam i już jest w trakcie ściągania <3 bardzo lubię ten film bo trochę widzę tam siebie i mojego ukochanego . On też pochodzi z biednej rodziny a ja na odwrót , i też nas ogromnie szalona miłość połączyła i łączy do dziś <3 Pamiętam to jak by było dzisiaj ...jeszcze czasy gimnazjum .. był takim typowym dresikiem a ja nigdy takich nie lubiłam i jakoś nie zwracałam na takich uwagi . Kiedy moja była " przyjaciółka " powiedziała że jest z takim i bardzo chce mnie z nim poznać byłam sceptycznie nastawiona . Było to pod szatniami w szkole , akurat szedł z swoimi kolegami a ona wykazała palcem który to , ja wtedy nie wiedziałam do końca o którego chodzi i myślałam że akurat jego kolega który urodą nie błyszczał . Po czym zawołała ich i oni usiedli a my podeszłyśmy . Poznała mnie z tym właściwym i no...spodobał mi się ale no był mojej przyjaciółki więc nie robiłam podchodów do niego za to on ..tak <3 Do dzisiaj mi mówi że jak tylko nas poznała zakochał się w moich oczach i włosach i że bardzo spodobał mu się mój charakter (taka zadziora) . I jak potem ich nie widywałam ona przychodziła zapłakana do szkoły i tylko mówiła że ma już dość go bo on cały czas mówi tylko o mnie i o moich oczach i że jak jeszcze raz coś takiego powie to jest to koniec . Ja wtedy jej powiedziałam że z nim porozmawiam i że odczepi się haha . Poszłam zaczęłam mu nawijać by jej nie ranił a on nawet mnie nie słuchał tylko się patrzył i patrzył na mnie jak w obrazek :P no i doszło do tego że poszliśmy wszyscy na dzień Wagarowicza haha ja z moja przyjaciółką i z nim i jego kolegami . No i mój luby cały czas do mnie podchodził , zagadywał , wygłupiał się ze mną i potem doszedł alkohol i ... buziak był <3 nawet nie jeden . Ją zupełnie olał . Ja potem nie wiedziałam co mam myśleć o tym wszystkim , tu przyjaciółka która jest zła że on tak do mnie bo jeszcze nie wiedziała że doszło do czegoś między nami bo tak się upiła że tego nie widziała bo zasnęła a tu on ...fajny chłopak przy którym na prawdę super się czułam . No i po jakimś czasie wyjawiłam jej prawdę co się stało on juz dawno z nią zerwał i przyjaźń nie skończyła się od razu . Zaczęliśmy być ze sobą , no i ona bardzo chciała z nami wychodzić no więc nie broniłam jej od tego . No ale mój ukochany cały czas mnie przytulał , całował i to ją bolało , i wcale się nie dziwię . Jednak miłość prawdziwa nie wybiera . Nie żałuję i nigdy żałować nie będę że wybrałam jego niż przyjaźń bo z nim jestem już tyle lat chociaż nie sądziłam że to aż tak daleko zajdzie a " przyjaciółka " jak się potem okazało robiła podchody do moich byłych chłopaków jak jeszcze z nimi byłam więc cieszę się że poznała mnie z moim cudakiem i że wyszło jak wyszło <3 Przeżyliśmy ze sobą bardzo wiele , w moim domu był on nazywany zakazaną miłością bo nie pozwalano mi się z nim widywać po tym jak moja mama się dowiedziała że straciłam z nim dziewictwo i że jestem w ciąży . Na wieść o ciąży zareagował dość spokojnie , był zaskoczony ale też wiedział że takie zabawy mogą się tym skończyć nawet w tak młodym wieku . Niestety przez mój stres który miałam na co dzień , wyzwiska , poniżanie i czasem nawet bicie mnie i to że nie miałam szansy się z nim zobaczyć będąc dosłownie zamykana w pokoju , poroniłam nasze dziecko w 14tc . Do dziś siedzi mi to w głowie ... byłam załamana . Mój luby też . Ale zawsze był , nawet jak się nie widywaliśmy to i tak dawał mi wsparcie poprzez pisanie do mnie i ciągłe dzwonienie . Nawet wtedy kiedy mi zabrano wszystko telefon , internet to stawał pod moim domem i wyglądałam przez okno i machałam do niego bo nie mogłam do niego zejść . Wszystko było robione po cichu i w tajemnicy . Teraz na szczęście jest już spokojnie . Nie ma takich jazd , moja rodzina oswoiła się z myślą że nie zostawimy się i że nie zrujnują nam tego . Było wiele sytuacji w których ja ...już wątpiłam że on wytrzyma to . Jednak wytrzymał <3 i dał mi wiele powodów bym wierzyła i wiedziała że jest to ten . Ten jeden jedyny który zna mnie od podszewki . Ten z którym się zestarzeje . Może nie jest bogaty ale ma ogromne serce i tylko to się dla mnie liczy że jest dla mnie dobry i że mnie kocha . Po prostu Kocham tego Wariata <3 <3 <3

Się rozpisałam :P ale czasem miło jest powspominać :)

Dobranoc <3

20 lutego 2016, 21:13

3 LUTEGO 1:53

Właśnie ściągam kilka filmów na komputer by romantycznie spędzać najbliższe dni , popcorn się kupi a potem przytulaski <3 niedawno dostałam wiadomość od ovu że popcorn zwiększa szanse na poczęcie :) więc czemu nie spróbować , trzeba się wszystkiego łapać jeśli chodzi o szczęście :D <3 Bardzo chciałam obejrzeć mój film z przeszłości " Piękna i Szalona " , naszukałam się go aż w końcu znalazłam i już jest w trakcie ściągania <3 bardzo lubię ten film bo trochę widzę tam siebie i mojego ukochanego . On też pochodzi z biednej rodziny a ja na odwrót , i też nas ogromnie szalona miłość połączyła i łączy do dziś <3 Pamiętam to jak by było dzisiaj ...jeszcze czasy gimnazjum .. był takim typowym dresikiem a ja nigdy takich nie lubiłam i jakoś nie zwracałam na takich uwagi . Kiedy moja była " przyjaciółka " powiedziała że jest z takim i bardzo chce mnie z nim poznać byłam sceptycznie nastawiona . Było to pod szatniami w szkole , akurat szedł z swoimi kolegami a ona wykazała palcem który to , ja wtedy nie wiedziałam do końca o którego chodzi i myślałam że akurat jego kolega który urodą nie błyszczał . Po czym zawołała ich i oni usiedli a my podeszłyśmy . Poznała mnie z tym właściwym i no...spodobał mi się ale no był mojej przyjaciółki więc nie robiłam podchodów do niego za to on ..tak <3 Do dzisiaj mi mówi że jak tylko nas poznała zakochał się w moich oczach i włosach i że bardzo spodobał mu się mój charakter (taka zadziora) . I jak potem ich nie widywałam ona przychodziła zapłakana do szkoły i tylko mówiła że ma już dość go bo on cały czas mówi tylko o mnie i o moich oczach i że jak jeszcze raz coś takiego powie to jest to koniec . Ja wtedy jej powiedziałam że z nim porozmawiam i że odczepi się haha . Poszłam zaczęłam mu nawijać by jej nie ranił a on nawet mnie nie słuchał tylko się patrzył i patrzył na mnie jak w obrazek :P no i doszło do tego że poszliśmy wszyscy na dzień Wagarowicza haha ja z moja przyjaciółką i z nim i jego kolegami . No i mój luby cały czas do mnie podchodził , zagadywał , wygłupiał się ze mną i potem doszedł alkohol i ... buziak był <3 nawet nie jeden . Ją zupełnie olał . Ja potem nie wiedziałam co mam myśleć o tym wszystkim , tu przyjaciółka która jest zła że on tak do mnie bo jeszcze nie wiedziała że doszło do czegoś między nami bo tak się upiła że tego nie widziała bo zasnęła a tu on ...fajny chłopak przy którym na prawdę super się czułam . No i po jakimś czasie wyjawiłam jej prawdę co się stało on juz dawno z nią zerwał i przyjaźń nie skończyła się od razu . Zaczęliśmy być ze sobą , no i ona bardzo chciała z nami wychodzić no więc nie broniłam jej od tego . No ale mój ukochany cały czas mnie przytulał , całował i to ją bolało , i wcale się nie dziwię . Jednak miłość prawdziwa nie wybiera . Nie żałuję i nigdy żałować nie będę że wybrałam jego niż przyjaźń bo z nim jestem już tyle lat chociaż nie sądziłam że to aż tak daleko zajdzie a " przyjaciółka " jak się potem okazało robiła podchody do moich byłych chłopaków jak jeszcze z nimi byłam więc cieszę się że poznała mnie z moim cudakiem i że wyszło jak wyszło <3 Przeżyliśmy ze sobą bardzo wiele , w moim domu był on nazywany zakazaną miłością bo nie pozwalano mi się z nim widywać po tym jak moja mama się dowiedziała że straciłam z nim dziewictwo i że jestem w ciąży . Na wieść o ciąży zareagował dość spokojnie , był zaskoczony ale też wiedział że takie zabawy mogą się tym skończyć nawet w tak młodym wieku . Niestety przez mój stres który miałam na co dzień , wyzwiska , poniżanie i czasem nawet bicie mnie i to że nie miałam szansy się z nim zobaczyć będąc dosłownie zamykana w pokoju , poroniłam nasze dziecko w 14tc . Do dziś siedzi mi to w głowie ... byłam załamana . Mój luby też . Ale zawsze był , nawet jak się nie widywaliśmy to i tak dawał mi wsparcie poprzez pisanie do mnie i ciągłe dzwonienie . Nawet wtedy kiedy mi zabrano wszystko telefon , internet to stawał pod moim domem i wyglądałam przez okno i machałam do niego bo nie mogłam do niego zejść . Wszystko było robione po cichu i w tajemnicy . Teraz na szczęście jest już spokojnie . Nie ma takich jazd , moja rodzina oswoiła się z myślą że nie zostawimy się i że nie zrujnują nam tego . Było wiele sytuacji w których ja ...już wątpiłam że on wytrzyma to . Jednak wytrzymał <3 i dał mi wiele powodów bym wierzyła i wiedziała że jest to ten . Ten jeden jedyny który zna mnie od podszewki . Ten z którym się zestarzeje . Może nie jest bogaty ale ma ogromne serce i tylko to się dla mnie liczy że jest dla mnie dobry i że mnie kocha . Po prostu Kocham tego Wariata <3 <3 <3

Się rozpisałam :P ale czasem miło jest powspominać :)

Dobranoc <3

20 lutego 2016, 21:13

3 LUTEGO 16:03

Dzisiaj jakoś mi się zupełnie nie chce siedzieć przed tym komputerem , w sumie nic mi się dzisiaj nie chce ani sprzątać ani siedzieć bez czynnie . Od razu jak wstałam poleciałam myju , poleżałam w ciepłej wodzie ...i zamknęłam umysł i tylko leżałam z zamkniętymi oczami i nie myślałam o niczym . Polecam taki relaks . Chwila w której mózg się resetuje i otwierając oczy od razu widzisz wszystko w innych barwach . A rano jeszcze przed mym relaksem byłam nie wiem dlaczego taka jak by zestresowana , taki lęk przed czymś mnie dopadł a jak już weszłam do wody to odlot normalnie :D hihi .

Dzisiaj 8 dnień cyklu , zaczynam co raz bardziej inaczej się czuć . Może to ta myśl że niedługo owulacja - sama nie wiem .. zrobiłam dzisiaj dwa testy owulacyjne . Jeden jak tylko wstałam i wyszły dwie kreski (testowa mniej widoczna) ale była gołym okiem zauważalna a drugi już po południu taka ostro blada że da się zobaczyć ale trzeba się przyjrzeć . Raczej oby dwa negatywy . Szyjki jeszcze dzisiaj nie sprawdzałam myślę by sprawdzić ją wieczorem . Wiem że powinno się o tej samej godzinie wszystko ale nie mam ani na to siły ani czasu , lepiej na spokojnie wieczorem :) Temperatura zmierzona rano dzisiaj 37.0 od wczoraj spadła . Chce bardzo mieć moje maleństwo ale te temperatury , badanie szyjki itp. najlepiej wszystko raniutko o tej samej godzinie , ale na prawdę staram się jak mogę ale nie wiem czasem człowiek już albo sił na to nie ma a nawet ochoty . Powiem szczerze że będę i badać temp. i szyjkę ale tak bez żadnego wow ani nic . Tak by wpisać w wykres i niech się dzieje co ma się stać . I tak losu nie wybiorę wszystko biologia rozstrzygnie .

20 lutego 2016, 21:14

3 LUTEGO 16:08

Dobra ! :)
Mam taki syf na chacie że jednak zabiorę się za sprzątanie nie ma to tam to . ;p
Nie będę cały czas grzała tyłka na siedzeniu trzeba się ogarnąć ! :D
Potem może jakiś spacerek z moim ukochanym i naszym " synusiem " <3 Synuś to nasz pies , zalepia on łatkę w naszych sercach i daję też dużo radości - jak i nerwów też czasem haha . Pogoda nie jest dzisiaj taka zła , dobrze że nie pada bo tak to całe dnie siedziała bym w domu a i w czterech ścianach człowiek może zgłupieć .


Lecem ogarniać dom ! ; * Pozdrawiam Was Cieplutko kochane <3
1 2 3