6 cykl po porodzie
To już 6 miesięcy, już trochę mniej płaczę czasem zastanawiam się dlaczego? Myśl o Martynce nadal boli, zwłaszcza patrząc na synka siostry od którego moja córeczka byłaby młodsza o 2 miesiące. Zastanawiam się jakby wyglądała. Widzę w głowie Wielka miłość jaką otaczała by ją od R.
Moja mama wczoraj stwierdziła że R będzie idealnym tatą coś wtedy we mnie pękło, płakałam mówiąc że już nie wierzę że kiedyś to nastąpi, Bóg odebrał i już nie odda...
Już powoli zapominam jak to było być w ciąży ale gdzieś tam głęboko pamiętam ruchy Martynki w brzuchu, uczucie inne niż jakiekolwiek inne, niespotykane i nie do opisania, cudowne szczęśliwe chwile...
30 styczeń imieniny Martyny- wszystkiego najlepszego córeczko
Dopadły mnie jakieś smuty i lęki, mój R. wyjeżdża za granicę za miesiąc a ja zamiast cieszyć się że jeszcze jest to już się smucę że zbliża się wyjazd. Jak jeszcze nie zajdę w ciążę do tego czasu to chyba się wykończę psychicznie. Strasznie jestem słaba psychicznie, boję się, a oparcie czuję tylko w R. i jak ja sobie dam rady jak wyjedzie ehh... popaprane to wszystko
6 dpo
Koleżanka z pracy dziś urodziła, wysłała zdjęcie pięknego noworodka. Boże jak ja jej zadroscze
Zazdroszczę tej bezproblemowej ciąży tego dzisiejszego nieopisanego szczęścia...
Opisała nam swój poród, wszystkie moje wspomnienia wróciły jak w zwolnionym filmie. Skurcze, strach niewiedza co właściwie się dzieje, przerażenie lekarza, wspolczujace spojrzenia pielęgniarek, uczucie pustki po porodzie, widok mojej małej córeczki. Pytania pielęgniarki czy miałam dla niej jakieś imię, czy chce ją zobaczyć... Boli bardzo to boli
Chcę cofnąć czas chcę być w ciąży i wcześniej zareagować żeby nie stracić swojego maleństwa...
Udało się
Martynko córeczko opiekuj się nami :* kocham Cię :*
Wiadomość wyedytowana przez autora 10 lutego 2017, 19:38
Ja też już zapomniałam, a myślałam, że uda się szybko zapełnić tą pustkę :/ musimy powalczyć dłużej, ale będzie warto ♡♡
Jesteś dzielna i dasz radę. Ściskam mocno :*