Byle do poniedziałku.
Coraz więcej wskazuje ,że mam dobre przeczucia- oby mnie to nie zmyliło.
Bądź moim prezentem w dniu dziecka :*
Zrobiłambeta hcg i wyszło 2,0
Moja gin twierdzi że zablokowałam się psychicznie- organizm się zachowuje jak w ciąży, a jej nie ma.Muszę wyluzować bo @ nawet na USG nie było widać a zjadłamcałe opakowanie duphastonu i luteiny Eh odpuszczamy na 3 miesiące...
Jestem załamana że tak długo miałam nadzieję i znowu wszytsko od początku...
Odpuściliśmy staranie- tzn myślenie intensywne o tym, może po wakacjach się uda.
Teraz biorę clo ostatni cykl- na spokojnie co ma być to będzie.
Codziennie dowiaduję się,że jedna z moich koleżanek spodziewa się dziecka- serce mi pęka że ja w sierpniu również bym się cieszyła narodzinami Naszej Kropeczki
Kocham w nim to,że pomimo upływy czasu on wciąż tak samo na mnie reaguje, ciągle widzę w jego oczach pożądanie ....
Rozczula mnie kiedy wchodzi do sklepu i przymierza rzeczy dla maluszka-i powtarza - już niedługo będę go miał na rękach- jak ja go dam radę trzymać żeby nie zgnieść ze szczęścia
Jest kochany :* On się boi brać dzieci na ręce bo to były strongmen, 120 kg mięśni i ..w sumie ja sama bym się bała mu dać taką kruszynkę Może najpierw mu kotka kupię
Dziś humor dopisuje- na forum gdzie jestem o początku nasza koleżanka pochwaliła się2 kreseczkami Ah jakie to szzczęście- cieszymy się jakby to było nasze:)
Jadę za chwilkę na sesję brzuszkową- maleńka Alicja za tydzień przywita świat
Nie ma czasu na myślenie, nawet na a to znaczy że dzieci z tego nie będzie
No i taka oto sytuacja , w środę jadę na monitoring zobaczyć co mi się tam wyhodowało
A później przychodzi miłość, podróże, wino, seks, sztuka, dzieci i wspinaczka górska."
No więc pora zacząć wszystko od nowa...
Dzisiejsza wizyta u ginekologa była pozytywna- dowiedziałam się ,że mam duży pęcherzyk , który pęknie lada dzień.
Dowiedziałam się, że z tego może być śliczny dzidziuś ale... ale jakoś sie nie ucieszyłam. Moze dlatego,że zbyt często to słyszałam i nic z tego nie wychodziło...
A może dlatego,że nie wierzę że i tym razem się miałoby udać no bo i czemu...
Już niedługo moje urodziny, czyżby miał się pojawić nieoczekiwany prezent od losu ....
< cicha nadzieja>
Ani zimna, ani ciepła, ani głodu. Tylko tęsknotę i pragnienie. Potrzebowała tylko wody i samotności. Tylko w samotności mogła zatopić się w tej tęsknocie tak, jak chciała."
Przychodzą takie dni, wieczory, że siedzę i myślę jak ten czas szybko ucieka....Zamiast cieszyć się macierzyństwem, szukam sposobu jak je uratować..Przeczytałam chyba wszystkie mozliwe artykuły co może być przyczyną, co robić jak pomóc, ale chyba oprócz cierpliwego czekania nic innego nie pozostało
Pezyjdz do mnie szybko moja Iskierko
niby Ci się po 3 poronienia co należą badania a nikt Ci ich nie chce dać. ..
jeszcze te ciągle pytania znajomych "i jak rośnie tam coś, udało się? "
Czasami mam ochotę krzyknąć " a czy kur*** widać mi szczęście na twarzy"
Ale to z reguły nic nie daje ; (
Dzisiaj czuje jakbym była coraz dej od celu. ....
Mam nadzieje , ze ostatni w najblizszych miesiacach
Za 4 tygodnie wylatujemy do Hiszpani na 8 dni.
Chcialabym aby nasza fasolka byla z nami a z drugiej strony czuje jakis dziwny stan, ze moze jeszcze nie teraz ...
Dziwne to - caly czas bardzo chcialam a teraz jakies watpliwisci...tylko czym to jest spowodowane....
W zyciu nie mozna miec wszystkiego. .. sesje sie kreca , coraz wiecej zlecen .... to idealny moment na dziecko a ja... sama nie wiem. A moze to dobry znac- ze w koncu sie uda....
Tak powinna wygladac ciaza. Eh sny mnie przesladuja
Jak ja bede kochac moje malenstwo oszaleje ze szczescia ...
W końcu coś się dzieje
Wczoraj miałam okazję fotografować dzidzie który urodził się miesiąc wcześniej. Miał 3 tyg ale nadal wyglądał jak okruszek. ...
szczęście rodziców jak patrzą na swojego maluszka jest niesamowite i budujące . To mnie utwierdza jakim cudem jest dziecko i jak potrafi zmienić życie rodziców ...
to daje dużo siły do walki o swoje szczęście
Co prawda miałam mała nadrzerke ale mi ją wypalił. Pobrał materiał na badania. Pod kątem badania gin ekologicznego jestem idealna i nie ma przeciwwskazań do ciąży. Wynik tsh i na zespół antyfosfolipidowy mam schować do torebki i nigdy w niego nie patrzeć bo takie wyniki to nie wyniki źle
Zbadał mojego Łukasza i tez jest ok. Na tą chwilę czekamy na wyniki o musimy zrobić badanie nasienia.ale powiedział zeprprzyczyną u mnie może być ze mam zbyt późno Owulacje i jak dochodzi do zapłodnienia to nie ma gdzie się za gnieździe bo następuje juz proces złuszczania ..
Ale one wracały, kiedy byłam emocjonalnie wykończona."
♥♡♥♡♥
W takie dni jak dzisiaj przychodzi moment ze pytam się DLACZEGO?!
Dlaczego nie możemy dać innemu stworzeniu życia, poczuć się jak Bóg i stworzyć swój indywidualny, idealny i niepowtarzalny cud, pielęgnować go, kochać i dbać jak o największy skarb ma świecie, dawać radość i czerpać radość.
Dawać miłość i ja brać. Dać. ..to takie piękne słowo
...dać życie ...cis najcenniejszego na świecie. ..
dobrze ze jesteśmy pełni optymizmu...ze jesteśmy pełni nadziei i wiary. ..
ostatnio w jakimś programie usłyszałam zdanie " kobieta po poronieniu zasługuje na szczególną opiekę o wrażliwość lekarza, na jego zaangażowanie, uwagę i profesjonalizm. ..
kobieta po przejściach mimo iż wymaga szczególnej opieki jest przyjemna pacjentka. ..dlaczego ? Bo jest niesamowicie z dyscyplinowana, słucha wszystkich poleceń i zawsze jest konsekwentna. Nigdy nie protestuje wykonuje wielkie badania. ..nie ignoruje tego jak matki które nie przeszły straty. ..mimo iż wysiłku w opiekę takich kobiet trzeba 70% więcej uwagi urodzenie zdrowego dziecka i zadowolone kobiety każdemu lekarzowi wynagradza jego prace "
To powiedział lekarz który opiekował się kobieta przy in vitro po 4 stratach...
dzisiaj 38 dc. Rano lekkie plamienie a w zasadzie biały śluz pozbawiony różowo.
Ciążę wykluczam bo w 31 dc byłam u tego genetyka i robiłusg i nic nie bbyło.
Gdzie ta @