drugi cykl czas start
dzisiaj była wigilia firmowa. było super trochę się odstresowałam. przed nami Święta. czas radości i miłości. no i spełniania marzeń więc ten cykl będzie magiczny. bez stresu, bez nastawiania się, bez doszukiwania się objawów. na spokojnie. będzie super z takim nastawieniem wchodzę w nowy cykl. bez żalu
miłego, owocnego wieczorka :*
dzisiaj rano stwierdziłam, że skoro mam to wziąć na luzie to przestaje mierzyć temperaturę. Jak już to w dniu spodziewanej @ sobie zmierzę
I przestaje się doszukiwać objawów. Ogólnie stwierdziłam, że mimo, że bardzo chcę to muszę się przede wszystkim zrelaksować, bo inaczej nie zaskoczy. Dajemy sobie z mężem czas do lutego. Potem zaczniemy się badać Aczkolwiek u mnie z hormonami wszystko ok, bo dopiero co robiłam. U męża też musi być ok, skoro już raz nam się udało. Musi natura zadziałać i już damy jej czas.
coraz bliżej Święta i czas relaksu i obżarstwa ah już nie mogę się doczekać uszek, barszczu, pierogów....
nie wiem ile dni po owulacji, bo ani śluzu, ani żadnych bóli - zupełnie nic.
Ale powiem Wam, że odpuściłam. Nie stresuje się tym, nie myślę o tym, zupełnie odpuściłam.
Miała być niespodzianka na święta - i była. Brat mojego męża ogłosił na wigilii, że będą mieli drugie dziecko Musiało minąć 5 minut, zanim wstałam i ich wyściskałam. Mój TŻ tylko pogratulował im zza stołu. Jak potem zapytałam czemu, powiedział, że się zdenerwował...widać pika go to gdzieś w środku. Bardziej niż mnie..
Będzie co ma być. Jak w styczniowym cyklu nic nie będzie to wtedy mój TŻ się pójdzie przebadać. Bo ze mną jest wszystko ok.
A biorąc pod uwagę długość poprzedniego cyklu (39 dni), pierwszy test jak cos, zrobię dopiero pod koniec stycznia
Także ku mojemu zdziwieniu na razie całkiem dobrze mi idzie.
boli mnie krzyż.. :< chyba źle śpię. Wczoraj miałam krótkie acz intensywne ukłucie w jajniku. Śluz. hm.. lekko mleczny, ale jest go mało. Ale cały czas mam uczucie wilgoci. Idzie @ jak nic. Testu nie robię.
23 idziemy na bal karnawałowy jak nic nie przyjdzie to 22 zrobię testy. Nie nakręcam się.
)))
Znow zaczynaja sie długie cykle, znow wszystko rozregulowane nie chce znow brac tabletek
Siedzę i płacze.
Nie radzę sobie z tym..
Obyś takie samo nastawienie miała po owulacji kochana :)
Bede sie starac :) :*
U mnie wigilia firmowa w sobotę :) Powodzenia Kochana w nowym cyklu :)
Powodzenia :-* u mnie też 2 cykl
Ucięło mi komentarz.. u mnie też 2 cykl, może razem będziemy ogłaszać na ovu, że się udało ;-) ;-)
Jesteśmy w tym samym dniu cyklu :) u mnie 6 miesiąc starań i tak jak Ty znów z nową nadzieją zaczynam od nowa. Mam nadzieję, że w styczniu obie odbierzemy nasze bożonarodzeniowe dwie kreseczki :)