-
WIADOMOŚĆ
-
ZielonaHerbata wrote:Joan ja myślę, że każda z nas chciałby mieć już jakaś diagnozę. Bo wtedy może konkretnie działać, brać jakieś leki itp. Najgorzej to błądzić po omacku i nie znać przyczyny.
Tak, tylko u mnie to nie trwa 0,5 roku czy rok, tylko 4,5 roku. Plus bez zabezpieczania się 1 rok (haha nie bzykanie się w teoretyczne płodne na podstawie tylko kalendarza:) )