Zyzia wrote:
To forum trochę tak działa, wkrecajaco uzależniająco, zauważyłam ze wcześniej tak się nie zachowywałam 😉 Ale wole doszukiwać u siebie ciąży na każdym kroku z Wami, niż być nieświadomą staraczką sikającą dwa tygodnie po @ bez Was 😂
mi się wydaje, że umiem się od tego odgrodzić.
Mi to forum daje nadzieje, że nawet w najbardziej beznadziejnej sytuacji zdarzają się ciążę. Pracuje tylko nad tym aby uwierzyć w siebie (raczej jest z tym ciężko). Jestem nastawiona bardziej pesymistycznie niż optymistycznie. Jak przychodzi mi taka myśl to staram się nie skupiać nad tym.
Idę swoją drogą w badaniach itp. Czasem się czymś zasugeruje. Może to dlatego, że to chyba ja jestem tą bardziej nakręcającą innych

Czekam na badania immuno i zalecenia Paśnika oraz możliwość zrobienia drożności. W poniedziałek na 80% spróbuje zrobić krzywe (i tak muszę zrobić kreatyninę do rezonansu).
Może uda mi się podejrzeć na monitoringu co się dzieje z jajkami i koniec.
Uważam, że nic więcej nie mogę już zrobić.