Dziękuję, mam nadzieję, że będzie spokojnie :)A u Ciebie oby @ przyszła lub zrobiło się zielono

Hahaha mam nadzieje że taki będzie

No właściwie to też tak mi się wydaje, że bez @ dni lepiej mijają, no szkoda tylko, że spowodowane to jest czymś innym a nie ciążą. No ale niestety nie na wszystko mamy wpływ...
Kochana ciesz się każdym dniem i mężem, a cała reszta przyjdzie z czasem.
Odezwę się jutro, jak będę po wizycie. Buziaki!

Mysle ze tak Kochana, czulam dzis prawy jajnik wiec oby pekl i doszlo do owulki trzymam kciuki za spokojny cykl i zielony final Kochana

Zostaniemy weterankami, albo już zostaliśmy
Ja nie mam sił na nic. Depresja jesienna mnie dopadła.
Pewnie to wina pogody.

;*

Masakra u Ciebie ztym cyklem, ale bym się wściekła jakbym miała tak długo cykl.Oby luteina tylko pomogła ehh
ja mam dziś pechowy dzień 13 jak nic. Wszystko się wali w pracy jak nie popsuła się drukarka to potem komp, a już miałam taki dobry humor.

Dziękuję i trzymam mocno kciuki za wasz cud; *

Chciałabym rzucić jakieś zaklęcie by szybko okres do Ciebie przyszedł ale nie potrafię.

Miłego dnia:*

A u Ciebie dalej nic się nie dzieje? Kurczę no to ładnie się męczysz, eh...

masakra taki długi cykl, wywołać i się nie męczyć

Idź idź do gina... kiedyś jak byłam młodsza to tez @ nie chciała przyjsc a po wizycie u gina od razu przyszła, tak mnie zbadał a nie trzeba brac 10 tabletek proga? ja tak bralam jak mialalm torbiele

Kochana ale Ty musisz się męczyć albo w tą albo we w ta kurcze no !

Nie wierze u siebie w aż takie szczęście


Mi po odstawieniu luteiny (brałam zaledwie 5 dni bo tylko tyle miałam tabletek) w poprzednim cyklu okres dopiero przyszedł 11 dni po odstawieniu. Bardzo się martwiłam ze coś jest nie tak.

zaglądam

Dziękuje, kochana ciagle Ci kibicuje

szkoda czasu dobrze że wywołujesz

Kochana przykro mi. Strasznie dlugi ten cykl. Ja tak mialam 3 m-ce temu, ze cykl trwal 57dni, takie 2w1. Pozdrawiam i zycze milego dnia

NO ale jak to możliwe 53 dc. Jak długie ty masz cykle? Ja normalnie miałam okres kiedy zaznaczyłam plamienia , ale nie zaznaczyłam ,żeby mi nie odliczało.

Czuję się dobrze, dziękuję a brzuszek już spory. Ale ale co tu się porobiło? Mam nadzieję, że dobry gin zaraz to naprawi...

Kurde noooo
To ci organizm płata niezle figle...

O matko a tak po cichu wierzylam że jednak się udało. ..w takim razie gdzie ta @? Współczuje Tobie tak na nia czekac oby przylazla bo szkodu czasu

W takim razie niech się szybko cykl kończy!!! Bo nowy musi już być tym szczęśliwym :*

No dobra to kończ szybko ten cykl i nowe starania !

Nie poddawajmy się

kochana kończ już ten cykl! czas na nowy! jak u mnie hehe

Przykro mi Kochana, miałam nadzieję, że jednak coś z tego wyjdzie dobrego. Nie sądziłam że tak może rozregulować się cykl przez leki. No nic Kochana, odpoczywaj i spokojnie oczekuj na @. Pogodnego wieczorku :*

Super że masz luteinę, to przynajmniej wywołasz tego małpiszona. Bez lekarzy żyje się lepiej. Ja też od nich już 3 cykl odpoczywasz i mi super. I jaka oszczędność końcu kupię sobie parowar, bo tak nie było kasy.

Jak nie było @@ ani plamień nie ma możliwości aby 2 cykl był Szybciej uwierzę w bezowulacyjny. Kochana przyda Ci się coś na wywyołanie dupek albo luteina. Bardzo mi przykro że beta ujemna ;(
Ale Ty najlepiej wiedziałaś, znasz swoje ciało najlepiej. A ja po cichu miałam nadzieję że stanie się cud.

powodzenia!

Trzymam kciuki za bete!!!!

Trzymam kciuki, ale czestomocz to bardzo czesto pierwszy znak ciazy wiec oby bylo zielono

No to czekamy za beta.

Kciukiiii!!!

Czekam

Trzymam kciuki za dzisiajszą betę

A nie robisz sikańca?

Wierzę że to będzie mój cykl szczęśliwy! Kiedyś się w końcu doczekam chyba co nie? Przynajmniej nie wydam kasy na betę a i w końcu dostałam @ i już nie chodzę taka podminowana

Trzymam mocno kciuki za jutrzejszy wynik

Skoro @ się spóźnia to szansa jest . A u mnie po drugim produkcja zamknięta . Z resztą mój nie chce syna . Cieszy się z córek . No i oby córka została córką

Zielonosci

Trzymam kciuki za zielony finał

To trzymam mocno kciuki za piękną jutrzejsza bete Musi być dobrze kochana Co do historii Twojej koleżanki.... masakra Też bym chciała się tak miło zaskoczyć

Ty sikaj juz dzisiaj w domu Kciukam z calych sil

Kciukam i za ciebie ❤️

Wiesz że bym chciała aby choć Tobie się udało. Moją oznaką że @@ nadchodzi to PMS po owulacji wtedy wiem że na nic liczyć nie mogę.
Ja tam nauczyłam się żyć z niepowodzeniami. Czekam aż pojawi się żywa krew bo myślę że znowu skąpa będzie ehhhhhh
Ja tez mam mnóstwo roboty ehhh a myślałam że spokój w tym tygodniu będzie ale jednak nie.

Trzymam kciuki, moze zbadaj przy okazji proga?? U nas tylko bakterie w moczu wyszly,czekam w czwartek na wizyte I mam prenatalne,oby wszystko bylo dobrze..
Milego dnia :*

Trzymam kciuki, szkoda że dziś na betę nie idziesz. Ja i tak wierzę że pozytywne zakończenie. Masz dobre objawy więc to dobry znak.

Trzymam mocno kciuki Nie chcesz zrobic testu? Pozdrawiam kochana i zycze milego dnia

Cuda się zdarzają, czasami przed piciem już z wariactwa robię test ciążowy po to aby potem siebie nie obwiniać, czasami mi to przechodzi a czasami świruję. Na razie podszkalam się w dzieciach u znajomych i rodziny (świeżo upieczone mamy) i to sprawia mi radość. Owszem zdarzały się u mnie długie cykle ale mio-inozytol wyregulował mi do 35 dni a ostatnio stresów nie miałam dużych jak na mnie więc nie wiem.. Solidarnie podążę we wtorek na betę chyba że jednak stwierdzę i jutro rano głupia polecę po test ciążowy.. a potem będę zaklinać że kłamie. U mnie na okres się nie szykuje więc w ogóle jestem w kropce. Ale dalej nie rozpisując się głęboki wdech i wydech.

No kochana liczę że to jednak nie @, czekam na dobre wieści i trzymam kciuki mimo wszystko

Hej Kochana, wszystko dobrze jutro juz zaczynamy 11 w czwartek prenatalne. Czy Ty moze wybierasz sie na bete? cos czuje ze tu bedzie niespodzianka!

Ja jednak trzymam kciuki zebyś się pozytywnie zaskoczyła buziaki

Ja trzymam tak samo kciuki jak olciaa ja dzisiaj miałam jednorazowe niteczki krwi na papierze i żadnych objawów jak na @. Stresuje mnie ta niewiedza, bo nie wiem czy mogę chociaż wypić piwo żeby potem nie żałować jak się okaże że jednak będę w ciąży a sumienie będzie męczyć że wypiłam a tu bobo.

To ja niezmiennie trzymam kciuki by nie przyszła @ <3

Kochana komentarze można pisać nawet bez premium.
Jeśli tak czujesz to tak będzie. Najlepiej znasz organizm. Ja też sprawdzam czy już nie nadeszła bo w tym okresie czasowym o każdej porze może się zjawić i zaskoczyć. I już przytyłam 0,5 kg to znak że nadchodzi. Zawsze tyje przed @.
Wszystko kochana jest drogie a bajery fajnie. Ja już rok kupuje parowar i nie mogę kupić bo zawsze kasa na lekarzy była. Od 2 Miechów mam oszczędność to dziś zakupy za prawie 300 zł a pod choinke może parowar sobie sprawie. Oby tylko niespodziewanych wydatków nie było.

Powodzenia

Trzymam kciuki

Czytałam u esperaza ze boli Cię krzyż... u mnie to była pierwsza oznaka tak mnie lupala kość ogonowa i okolica ledzwi ze juz sobie endometrioze wkrecalam

♡♡♡

Z tego co słyszałam ból w krzyżu jest oznaką jednego☺ tak bardzo bym chciała aby ci się udało.
Ja już czekam na @ śluz się pomału klaruje więc myślę że w ciągu 3 dni się pojawi. Owulka będzie nie 12 lecz 10 DC. Jeśli to ovu była hahaha
A tak mam dziś leniwa sobotę byłam na zakupach kupiłam poszewke na pościel bluzeczkę i spodenki jestem mega szczęśliwa. Uwielbiam zakupy.

Rozumiem. W takim razie cierpliwie czekam z Tobą na kolejne wieści. Spokojnego weekendu

Kasiu, a może wizyta u gina by coś wyniosła? Jak myślisz?

A może to jednak ciąża. Trzymam kciuki. Ja czekam na @ albo w poniedziałek albo środę powinna być.

wiem, dlatego jeszcze jakaś mała nadzieja jest temperatura na dniach pokaże jak jest naprawdę.
kochana, Tobie również zyczę aby ten cykl zakończył się zielono. już trochę czasu tu siedzimy no i będziemy napewno wspaniałymi matkami niech tylko Bóg da nam to udowodnić

Tak 10 max 11 dni. Ale czuje już się okresowo jeszcze lekka nadzieja jest zobaczymy jutro i pojutrze co ta tempka pokaże. Co u Ciebie? Ani kropka ani @? Jak się czujesz? Pozdrawiam

Bardzo bym tego chciała, ale nawet o takim prezencie nie marzę. poza tym wykres płaski, płodne mi się skończyły skoku brak. Ech, boję się że będzie bezwowulacyjny. Poronienie mi pokickalo wszystko

Pani doktor była tak pewna tego że owulacja była i gapiła się ze zdziwieniem na moje ciałko żółte i pytała się czy na pewno test był negatywny. Ale teraz głupieje, skoro była owulacja to czemu są negatywy a jak @ to czemu nadal jej nie ma? Świruje Zgodnie z zaleceniem doktor po ostatniej tab dupka mam zrobić test jeśli + to dalej brać - to zostawiłam leki w Poznaniu xD a to ponad 400 km ale jak będzie negatyw to też we wtorek pójdę na betę, razem raźniej (no chyba że @ mnie wyprzedzi) Dobranoc ! i buziaki !

Nie dziwię się, a na jakim poziomie utrzymuje się temperatura? Wiesz nie znam się na tym wszystkim, ale nawet jeśli to po odstawieniu leków, to chyba nie jest to normalne, żeby aż tak się to przeciągało. Myślę, że warto byłoby skonsultować się z ginem, może trzeba coś wziąć na wywołanie? Skoro ciążę wykluczasz to szkoda się niepotrzebnie męczyć i stresować. Bo cierpliwość to u Ciebie jest na najwyższym poziomie

Dziękuję! Raczej mało prawdopodobne, aby do niej nie doszło, tyle czasu się staramy i nic więc ciężko myśleć inaczej...
Ty nadal w oczekiwaniu... coś przeciąga się ten cykl...

Faktycznie mamy różnice 2dc aahh ja już mam dość tego cyklu! Ale staram się być oazą spokoju :)jutro rano robię sikańca a jak nie wyjdzie to w pon pójdę na bete bo obecnie jestem u mamy wiec zadawała by za dużo pytań haha co to będzie, co to będzie. Ty jutro też testujesz?

Czekamy na +

To kiedy te sikacze idą w ruch?

Masz rację jeszcze raz bete powtórzysz i wtedy się dowiesz czy cykl bezowualcji czy jednak coś jest na rzeczy. Czego bym bardzo chciała. Ja w tym cyklu miałam zakaz . Ale kochana jak w ciagu 1,5 roku nei wysło to teraz ma wyjsc jak NK wysoko. Były serduszka. Mąż był na chorobowym co 3 dzień aby go nie przemęczyć. Nie licze na nic. Do tego wiesz on po grypie więc i nasienie poszło w dól. Ale nie myśle o niczym bo sensu nie ma. Ciszę sie z tego co mam. I jakoś odechciało mi sie dziecka, zauważyłam plusy bycia bezdzietną ;

Kasia nadal nic?
Aż nie chęci się wierzyć że beta nie wyszła

oj długi masz ten cykl ehhhh
Twój mąż to ma nadzieje, mój to w ogóle nie ma tak jak ja
Wiesz przekonałam go jak mój kocurek kiedyś umrze, kupi mi koka sfinksa
Jestem mega szczęśliwa, bo uwielbiam koty

Miłego dnia :-*

Niby młoda jestem ale bardzo marzę o trójce dzieci i nie chcę być starą matką... z resztą mam 4 sypialnie w domu z myślą o dzieciach ale supoer Nam się mieszka, jest cieplutko, już parapetówkę zrobiliśmy rób rób teściora nic nie wiadomo mialas kiedys taki dlugi cykl?

Dziekuje. Jak narazie nie ciesze sie na 100%. Dzis bede wykonywać kolejny test bo wiadomo ze ten moj pozytywny test moglbyc falszywie dodatni. Ale mam spora nadzieje ze bedzie dobrze.

Działamy, ale jakoś bez przekonania.. Za długo już to wszystko trwa, aby mnie coś zaskoczylo. Zobaczymy co to będzie
Rzeczywiście twój cykl to niezły tasiemiec... Coś masz tempke wysoką jak na bezowulacyjny, tak mi się wydaje..

Ależ się ten Twój cykl ciągnie!

Od kilku już osób słyszałam o naprotechnologii, sama jednak nie mam zdania i nie do końca rozumiem o co w niej chodzi... jeśli teraz przyszedł czas na Wasz odpoczynek i uspokojenie myśli to należy go właściwie spożytkować i zregenerować siły. Życzę Ci wszystkiego dobrego i naprawdę wierzę, że życie jeszcze pozytywnie Cię zaskoczy. Trzymaj się Kochana cieplutko

Jejku może warto byłoby skonsultować z lekarzem długość Twoich cykli i spróbować je ustabilizować...nigdy nie zdarzyło mi się mieć tak długiego cyklu. Kochana, czy myślisz kiedyś powtórzyć badanie na wrogość śluzu? Powiem Ci, że sama obstawiam go u siebie... to wszystko jest tak trudne. Myślicie jeszcze raz za jakiś czas podejść do inseminacji ?? Czy narazie odpoczynek i zero rozmyślań?

Tak się właśnie zastanawiałam czy przyszła do Ciebie @. Jeśli rzeczywiście to nie ciąża to miejmy nadzieję że ten cykl skończy się szybciej niż myślisz :*

Widzę u Ciebie minusa- przytulam :*

Kasiu odpoczywaj zatem, i wracaj do nas z dobrymi wiadomościami

Tule :*

Bardzo mi przykro, ale wiadomo znasz swój organizm najlepiej. Jau siebie zauważyłam że jak się nie staram to coś nie tak z organizmem jest. Wg mnie możliwe ze ovu nie miałam, tempka niska. Nawet 36.8 nie dosięga. Wezmę dupka aby potem nie męczyć się z jakimś dziwnym cyklem.
Coś czuje że po tych stymulkach organizm teraz wariuje. Wcześniej miałam bóle ovu teraz cisza. w dupci z tym wszystkim, wolę nie myśleć o tym.

o matko, nie wierze serio myślałam że udało Ci się u mnie @ jak w zegarku, choc wolalabym zeby nie bylo-i jak zwykle skąpa.
my mieszkamy bez drzwi wewnetrznych (oprocz piwnicy), schodów ale da się żyć najwazniejsze to kuchnia bo wszystkie rzeczy z kuchni w kartonach
musielismy sie jak najszybciej przeprowadzic bo na stancji mieszkalismy i za nia placilismy i kredyt za dom wiec jeden koszt odszedl. jak macie gdzie mieszkac to nie ma pośpiechu. Nawet lepiej już iść na gotowe, wygodniej
Ja kochana nie mysle o adopcji, jakos jeszcze nie zaakceptowalam faktu ze nigdy sie nie uda. Nie sprobowalam jeszcze wszystkiego, mysle o inseminacji ale to na pewno do wakacji jest nie realne ze wzgledu na finanse. Narazie odpoczynek, po nowym roku pojde do nowego lekarza ale na nfz, ktory podobno jest "nowoscia" u Nas na rynku i jest chwalony.

Boje sie takiego samego wyniku..

Kochana dziękuję i również obiecuję pamięć o Tobie, modlitwę i nieustanne kciuki. Miech to będzie dobry czas dla Ciebie. Jeśli tylko Wam się uda, wróć do nas i podziel się szczęściem

U mnie oczekiwanie na nowy cykl i dziś zapisuję się na wizytę pod kątem HSG...

Bądź wola Twoja Panie...

Każdy czasami potrzebuje resetu ! ja również będę z Tobą myślami !

Modle sie codziennie o laske maciezynstwa za stawiennictwem Najswietszej Maryji trzymam mocno kciuki za Twoje piekne zakonczenie cyklu Skarbie

Eh... ciężko mi uwierzyć

Serio?

Podglądam

a poza tym kochana jak @ idzie to szyjka jest u góry skraca się i jest mięciutka, tak więc @ u Ciebie nie widać

No niestety kochana, @ zawitała u mnie a już trochę nadzieji miałam. A Wy tez budujecie domek? Wiem jak to jest na koncu... wszystko sie przeciaga. My mieszkamy od soboty ale jeszcze bez kuchni i jest bardzo ciezko ale juz w tym tygodniu zamontuje stolarz mam ciche przeczucie że będzie u Ciebie zielono kiedy testujesz? Mocno trzymam kciuki

Bo schemat ten sam co zawsze. Choć czasem dziewczyny nie mają pojęcia, że są w ciąży, bo właśnie niczym się to nie różni od zbliżającego się @ w sumie póki nie ma @ jest nadzieja

Nie tym razem, ehh... ale u Ciebie skoro nie ma @ to są szanse! Zieloności :*

Widze, ze zaczełysmy cykl w tym samym czasie
Lekarz potwierdzil u mnie jajeczko 15 mm we wt 17.10 (32 dc!) w piatek rano pecherzyka juz nie bylo! widoczne ciałko zółte wiec owulacja pewnie we czwartek.

teraz czekam...

Zieloności

zieloności

Oj żebyś wiedziała, dużego dzieciaka. A wszystko robi źle ehhh tak z chłopami jest. Jakaś infekcja go dopadła, zapobiegamy grypie, ale stan podgorączkowy ciągle jest ehhhh. Antybiotyków nie chce brać bo to trutka masakra jak nic.
A ja czuję że ovu miałam wczoraj 9DC hahaahahah chyba coś organizm szaleje podczas odpoczynku.A śluzu tyle co podczas stymulki tyle nie było.

A co do Ciebie sama swój organizm najlepiej znasz, tylko te długie cykle ehhhh
moj moze byc bardzo krotki 22-23 dni.

Dziękuję Kasiu
Sikaj na zielono!!!!!! Jest pięknie póki co

Dziękuję ☺ zobaczymy jak to będzie. Póki co odpuściłam trochę starania. Niech się dzieje co chce. A jak tam u Cb? Czyżby @ się spóźniała?

Nadal nie ma @@@ może coś to oznacza.
ja sobie w spokoju odpoczywam jest ok. Mąż choruje ehhh od tygodnia ma tempke w okolicach 37 ;/

Nic już nie mówię, bo nie chcę Cię nakręcać, w ciszy czekam...
Życzę Ci dobrego dnia i weekendu. U mnie bez zmian, nie byłam na wizycie, w pracy kiepsko, wczoraj psychicznie źle się czułam ale dzisiaj nowy dzień i chwilę oddechu

Trzymam mocno kciuki

Bardzo się cieszę ze przyszła @. Już od 12dc wiedziałam ze nic z tego nie będzie i czekanie 38 dni na okres było męka.

Mam nadzieje ze u Ciebie zaskoczy :* nie przestaje trzymać kciuków :*

Rozumiem Twoje obawy, ale bede wierzyc za Ciebie wrogi sluz to podobno bzdura, nabijanie kasy przez kliniki... oczywiscie, nie wiem tago na 100%, ale slyszalam takie opinie od kompetentnych osob, a tu widzialam naturalne ciaze u dziewczyn, u ktorych podobno plemniki przestawaly calkowicie ruszac w sluzie.
W kazdym razie wyluzowanie to bardzo dobry krok Skorzystacie na tym obydwoje, a nawet troje

Ja czuje sie dobrze, dziekuje

Kochana a co jeśli się udało??

o jejku Kochana, nie wiedziałam bardzo mi przykro :* chyba bym umarła sama w takiej sytuacji, straszne
teraz przed Toba fajny etap, mąż też sobie wymyslił, że nagle chce zarabiać , bo chce budować dom. pomysł super , szkoda że tak późno, no ale zobaczymy co z tego wyjdzie

Ty jestes w ciąży!

zaglądam

Rowneiz zycze powodzenia!

Czemu nie testujesz? W cyklu ciazowym mialam najsilniejszy PMS w swoim zyciu, krzyz i podbrzusze mnie rwaly, biust eksplodowal tego sie nie czuje, objawy jak na okres

ja już na nic nie liczę, mąż też przestał w końcu wierzyć, także jest ok. jak się uda to zjeżdżamy do Polski na 3 tyg, a potem wracamy. obrałam juz inne priorytety w życiu niż dziecko. a u Ciebie jak?

Trzymam kciuki też za Twoje starania.!

Teraz potrzebuję jeszcze więcej kciuków, aby wszystko skończyło się dobrze

Pieknie Kochana!! Nastepnym razem musimy sie spotkac na Gorze Przeprosnej cudowne przezycie pozdrawiam i trzymam kciuki za zielony final

Kochana

Po wizycie bardzo pozytywnie dr.Wojewódzki

W 28 dc - jajniki policystyczne, sama drobnica
endo - 8 cm

- zlecił mnóstwo badań i mam je ogarniać w nowym cyklu
- teraz czekamy na @
- do 3dc zrobić badania
- od 3dc mam brać antyki, aby skrócić cykl bo w kolejnym cyklu przystąpimy do procedury
wracamy do metforminy i kwas foliowy

Dziekuje, ja tez mam taka nadzieje, w poniedzialek wizyta I drże ze strachu.. a czuje sie juz lepiej, mdlosci przestaly tak meczyc, troche inaczej jesc zaczelam I sa efekty teraz fajna pogoda to I tak sie spac nie chce w ciagu dnia, ale pod wsrunkiem ze spie do 9 lenie sie tragicznie, nie moge sie przyzwyczaic do siedzenia w domu jeszcze.. ale poki sa krwiaki to sie oszczedzam.. I wyczekuje konca 1trymestru.. nerwy mnie nie opuszcza...

A Ty testujesz na dniach??? obys do mnie dolaczyla :*

trzymam kciuki!

Hej hej czujemy się dobrze. Zosia ogolnie grzeczna, ale obecnie chyba ma jakiś skok rozwojowy bo woeczorami daje niezle popalic, płacz, krzyk i histeria. Oby nie trwalo dlugo. A co u Ciebie? Jak sie czujesz? Kiedy test?

Trzymam kciuki

Eeeee tam, objawy może i typowe dla @ ale nadzieja umiera ostatnia!
Miłego dnia :-* odpoczywaj

Dzięki:* to chyba ostatni cykl i później przymusowa przerwa.
Trzymam kciuki za CIEBIE

Dziękuje! U Ciebie piękne serduszka trzymam kciuki.

Piękna temperatura u Ciebie, czekam z niecierpliwością na rozwój tu u Ciebie

Jeszcze sprzątam, zwożę kartony, może w weekend będzie pierwsza noc a w nast. tygodniu montują kuchnie więc po tym się wprowadzimy. Stancję mamy opłaconą do końca miesiąca Już nie mogę się doczekać! A jak tam samopoczucie? Czujesz @? Mnie 3 dni z rzędu bolała mocno głowa ale to lewa półkula, jakby przysadka mózgowa-miałam identycznie przed owulacją jak brałam lamette.

Proszę bardzo dawkę wiruskików $#^&%*!@$!@&^

Kochana wiele by tu opowiadac naprawde wrazenia wielkie, podczas modlitwy O. Daniela poczolam mrowki od stop do pasa, kolezanka ktora tam byla wiele razy powiedziala ze Bog mnie uzdrawia!! Cudowne przezycie! Kupilam swiecona sol w ktorej sie kompie i wode swiecona! Polecam tam pojechac i prosic o laski!!

Kochana zrobiłam prześwietlenie płuc i wszystko jest w porządku, a 7 lat temu miałam dwie poważne operacje na serce spowodowane wadą. Od kilku lat wychodzą mi zaniżone wartości leukocytów i podejrzewam anemię. Zresztą w ostatnim czasie mam sporo stresu, nie wysypiam się, jestem przemęczona, pewnie wszystko może się na siebie nałożyć. Niby tarczycę badałam i było wszystko ok, ale nigdy nic nie wiadomo, nie ufam lekarzom... gdy w ciągu miesiąca schudłam 10 kg to lekarz wmawiał mi anemię, nie mogłam doprosić się badań kardiologicznych, no bo jak młoda dziewczyna może mieć problemy z sercem, a tymczasem miałam już krew w płucach i w ostatniej chwili wylądowałam na stole operacyjnym ... dziś naprawdę trudno o dobrego specjalistę

Dziękuję za wiarę, ale w tym cyklu na pewno nie będzie bo nie staraliśmy się, do tego mam chyba infekcje i nic nie układa się tak jak powinno... buziaki!

Więc chyba nie trafiłaś na dobrego dietetyka.
Ja też nie miałam lekko, to moja pierwsza dieta, bo do tej pory to miałam zawsze 30kg niedowagi. Więc widząc jak zlatuje waga co tydzień, mam wolę dalej trwać w diecie, bo wiem, że mi to pomoże, a potwierdzeniem są efekty.
I to leci waga tylko po diecie. Nie chcę ćwiczyć, także to duży sukces.

Mam tą książkę.
http://www.empik.com/insulinoopornosc-zdrowa-dieta-i-zdrowe-zycie-musialowska-dominika,p1145148255,ksiazka-p
I naprawdę warto przeczytać.
O ilości diet też jest rozdział, że im więcej się próbowało, tym trudniej zapanować nad wagą i znaleźć skuteczną dietę. Bo organizm się przyzwyczaja.

Z pudełkami miałam na myśli gotowe żarcie- takie co przywożą codziennie rano do domu i masz posiłki na cały dzień. Nic nie gotujesz. Ale jakoś mi to nie podpasowało.

Wiesz co, te objawy przy cukrzycy czy IO są takie same. Ja pożerałam słodkie na wszystkie posiłki w ciągu dnia. I to jest u mnie największy problem.
Glukoza i insulina badana jako krzywa 3pkt. z obciążeniem 75g da wystarczający obraz. A często IO przyczynia się do PCOS.

Staram się unikać wszystkiego czego mi nie wolno. Byłam nawet tydzień czasu na diecie pudełkowej z niskim indeksem glikemicznym. Ale powiem szczerze, że większość rzeczy mi nie pasowała i lądowało to w koszu... do tego zamówiłam aż 2500kacl i to był gwóźdź do trumny.

Poszłam do dietetyczki (nie do diabetologa). Dostałam dietę 2tyg. Okazało się że moje zapotrzebowanie w ciągu dnia to 1300kacl. Czyli te porcje z boxów były 2x za duże. Dieta dietetyczki nie za bardzo mi podpasowała. Teraz mam kolejny tydzień, lepszy jadłospis bo bardziej odpowiada moim zachciankom na słodkie.

Powiem szczerze że po wynikach widzę że coś musiało mieć wpływ na poprawę hormonów. Może właśnie przyczyną było IO.

Dziękuje kochana

Teraz czekam na betę oby potwierdziła

Dziękuję i trzymam kciuki

Spokojnego weekendu Kochana. Pamiętam o Tobie

U mnie jest dobrze. Wiem że szans nie mam więc nie liczę nie kalkuluje i to jest dobre. Jedynie postanowiłam 3 miesiące dać szansy na zbicie NK jesli nie to trudno. Ale przynajmniej próbuje. A poza tym odpoczynek jest super. Nie bierzesz hormonów to też dobre.
Czas mi szybko leci sama w pracy jestem koleżanka na chorobowym po operacji. Tylko odliczam czas do jej powrotu jeszcze 5 tygodni.
A wiesz wcześniej pragnęłam w tym czasie być w ciąży aby sama nie być w pracy. I co mi z tego wyszło. Więc nie planuje już nic. Bo wszystkie plany marzenia nie się spełniają. Żyje tym co jest teraz i z tym mi jest super.

A jak w ogóle nastawienie, jak odpoczynek. Bo ja @@@ nie przejęłam się, przyszła tak jak powinna I nawet obfitsza jest, co mnie cieszy
nIe ma to jak kolejny cykl odpoczynkowy

Myślę, że u mnie taka temperatura przez zioła, które piję na drugą fazę cyklu. Się okaże za tydzień.
Tobie mocno kibicuje

Cieszę się i jednocześnie dziękuję za pamięć o mnie w modlitwie
Trzymaj się Kochana cieplutko, myśl pozytywnie i czerp tą przyjemność z życia jak najdłużej. Pozdrawiam serdecznie!

:*

Mam nadzieję, że w tym wszystkim odnajdziesz szczęście i spokój. Czasami dobrze jest odpuścić, zajmując się innymi sprawami, tak zwyczajnie ciesząc się życiem, niczego w zamian nie oczekując. Bądź dobrej myśli Kochana

dziękuję i kibicuję Tobie

dziękuję

kochana ovu na pewno miałam dzień później niż mi wyznaczyli.
A nawet jak się udało to NK już mi zniszczyła zarodek. Widziałaś mój wynik zamiast spaść po lekach wzrósł. Więc szans nie mam na nic. jutro lekarz i jak się okaze ze nie będą NK spadać to nie będę więcej leków barc bo jeszcze do jakiejś choroby się doprowadzę.
wkurzyłam się jedynie ze leki na mnie nie działają. wszystko na opak
kciukam za ciebie.

a ja też już powiedzmy doszłam do siebie. krwiak ustąpił, blizna się zagoiła. nadal nie mam czucia na brzuchu tzn skóra jest drętwa ale to podobno może potrwać dłużej... chyba bede żyć

dziękuje młoda średnio, jak się komuś pochwale ze tylko je i spi to potem mam płacz i problemy brzuszkowe wiec już wole nie przechwalać ale ogólnie oprócz wieczornych kolek Igusia to aniołek. sama radość. w pierwszym miesiacu zycia przybrała 1600 gram a wiec rewlacja. jej mała masa urodzeniowa poszła w niepamięć.
zyczę ci kaochana jak najszybciej takiego skarba!!! trzymam kciuki

Oby kochana Twoje słowa się sprawdziły Wypróbujemy każdy nowy kąt w domu hehe. Spokojnego odpoczynku :* Czasami potrzebne są takie chwile, ja też odpoczywam, nie chodzę do lekarzy w tej chwili. Może jak sytuacja finansowa się ustabilizuje to pójdę do prawdziwej kliniki.

U mnie ciaza obumarla. W 10 tc miałam poronienie. O dziwo sama się oczyscilam. Z kolei wykryto u mnie nieprawidłowe komórki nablonkowr, które być może związane są z infekcja wirusem HPV. Czyli z przepaści w większa przepaść. W środę mam kolposkopie.

Myślę, że to odpuszczenie może być dla Ciebie zbawienne. Trzymam kciuki żeby mimo wszystko było owocnie.

Trzymam kciuki kochana, owocnego cyklu.

Dziękuję walczę dalej póki mam siły
Jak samopoczucie? :*

kochana stale coś ehhh
Jak nie urok to sraczka. Myślę że wszystko jest w stanie się zmienić w ciągu szybkiego czasu, niestety
Szkoda że w tą dobrą stronę nie. To teraz najlepiej zrób badania. Bo z tym nie ma żartów.

Ja mam niedobór progesteronu jak nic. Stąd te plamienia. Wkrótce @@@ przylezie i się skonczą. Muszę jednak na 2 faze brać proga. Organizm po sterydach szaleje.

Dziękuję oby los was zaskoczył :*

Ja się czuję super. Odpoczynek mi służy. Nie ma kombinowania spekulacji a to mi się podoba żyjemy na pełnym luzie. A tobie jak idzie odpoczynek. Bardzo mi przykro z powodu szwagierki. Co za okropny los. Taki maluszek a stracił życie. Życie jest okropne.

Oj tak z tym powiedzeniem to akurat prawda. Będziesz miała teraz duże dziecko w domu hehe. Mój jak złamał nogę to wiedziałam, że żyję hihi Życzę Ci dużo sił na ten trudny czas... Trzymaj się Kochana cieplutko

Hej Kochana! Straszna tragedia, nie chce aż się wierzyć. Bardzo współczuję. Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego, co czują i przeżywają rodzice człowiek czeka na to macierzyństwo, a potem każdego dnia martwi się o maleństwo, zabiega, aby było zdrowe, a i tak na wiele nie ma wpływu, jeden moment i wszystko można stracić nie rozumiem dlaczego tak się dzieje...
U nas dobrze, mąż skręcił i naderwał staw skokowy, ale powoli już wraca do formy. A Tobie odpoczynek służy?

pozdrawiam

hej u nas ok, praca od 7 do 19 leci dzień za dniem, dopiero żeśmy przyjechali, a tu już 2 miesiące strzeliły nie wiadomo kiedy czekam na powrót do Polski mam mieć laparoskopie i boję się cholernie co tam w niej wyjdzie, bo wyjść coś musi nie bez przyczyny przez 29cykli nie mogę zajść w ciążę. nie mam pojęcia co jest nie tak, tracę już siłe i nadzieję, że kiedykolwiek zostaniemy rodzicami. teraz przynajmniej odpoczywam od stymulacji nie muszę liczyć dni od kiedy tabletki itp, jedynie bromergon jem cały czas. a jeśli chodzi o abonament to nie mam pojęcia kiedy ostatni raz miałam cały czas towarzyszą mi szare kolory he he
buziaki dla Ciebie

Zaglądam;)

Widzę, że mamy podobne podejscie my też pasujemy. jeszcze tylko chce isc na jedna wizyte do innego lekarza, żeby potwierdził diagnozę i zaczynamy starania o adopcję. nie będziemy czekać. szkoda czasu... |POWODZENIA!!!

Oby tak bylo Milego dnia Slonce Pozdrawiam

Zniknelam kochana bo juz sie nie lecze, chcialam odpoczac, i wykanczamy dom z mezem i nie mialam czasu Szkoda ze u Was bez zmian równiez

Kochana zdaje relacje po wizycie u diabetologa
Po wizycie- rozpoznanie:
- insulinoodporność
- stan przedcukrzycowy (po 2h glukoza rowna 178)
- hiperglikemia aktywna (po 3h glukoza rowna 75)
Zalecenia:
- Metformax 500 2x1 dziennie
- dieta cukrzyca + ruch (np. 30 minut dziennie spaceru)
- USG brzucha
- do kontroli za 2 m-ce
Ogólnie jestem z lekarza zadowolona, bo widac, ze stara sie mi pomoc, a nie olewa.
Pozdrawiam

O dziwo nawet się cieszył...tylko o nic nie pyta. Który to tydzień,albo chociaż w którym miesiącu ma się urodzić.

Odpoczywaj kochana, to też bardzo pomaga

Kochana tobie też wszystkiego dobrego urzadzaj cudowny domek dla przecudnych dzieciaczkow dawaj znać co u was

Kochana torbiel wchłonięta, teraz spokojnie odpoczywam

kochana Kasiu, dolaczam do Ciebie tj musze troche odpoczac od tego systemu

moej znajomej sie udalo w wieku 44 lat, bez zadych wspomagaczy, to jak ma sie Tobie nie udac??

Kochana mam nadzieje, ze szybko do nas wrocisz Teraz odpoczywaj i zbieraj sily Czasem takie cykle odpuszczone, na luzie koncza sie szczesliwie Tego Ci zycze

Powodzenia we wszystkim co zdecydujesz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja Ci normalnie wytrzaskam po dupie Kochana jakie starania zawieszone??? Ja tutaj walcze 53 cykle... czasem tez uciekalam, ale zawsze wracam Powiem to, co mi pisaly dziewczyny Jak sie nie walczy, to sie nie wygrywa. Jesli potrzebujesz odpoczac od termometru, to odpocznij. Prosze jednak wroc Mojej szwagierce udalo sie zajsc w ciaze po 6 latach staran... To i mi dalo takiego kopniaka, ze skoro im sie udalo, to czemu nam by sie mialo nie udac. Slonce wroc do nas, byle szybko Pozdrawiam i zycze milego dnia

Kasiu powodzenia dla Ciebie

Kochana mocno wierzę że w końcu i Ty doczekasz się swego skarbu :* odpoczywaj, ciesz się życiem a ja nieustannie będę trzymać kciuki i czekać na dobre wieści

Skarbie w takim razie odpocznijcie zrobcie cos dla siebie i mam nadzieje ze wrocisz niebawem do nas z dobra wiadomoscia!! Trzymam kciuki w zyciu Skarbie Moje buziaki

Ja mam abonament do lutego szkoda że nie do końca roku.
Ale Tu masz rację mamy teraz głowę spokojną. Jutro mam monitoring czy torbiel się zmył i mam spokój
I tu masz rację organizm się zbojkotował od tych cykli stymulacyjnych. On musi odpocząć od tego wszystkiego.
Już niedługo do nowego domku się wprowadzasz, masz super. Ten czas dla Ciebie będzie najlepszy.

Kochana odpocznij od staran a zobaczysz ze zaskoczy ❤ Tule !!!No i powodzenia

Kochana ale chyba czasami będziesz do nas na ovu zaglądać co?

jestem w szoku że u Ciebie już @.
odpocznij, nie myśl o tym a wszystko się ułoży. ja miałam 2 miesiące temu cykl bez termometru, testów,clo... i to był relaks )

teraz już odstawiam termometr. co ma być to i tak będzie a nie ma się co na siłę stresować.

powodzenia i odpoczynku

Ja też jestem na diecie tyle że bezglutenowej i bez mlecznej. Bo wyszła mi nietolerancja laktozy i kto wie czy nie gluten też. Od tygodnia sobie radzę no i schudłam 1 kg
Ciężka ta dieta, ale da się, robię to dla własnego zdrowia i lepszego samopoczucia

Szok jak dla mnie!!!! Tak szybko przylazła ehhhhh
Kochana u mnie już plamienie jutro się rozkręci, nareszcie przyda mi się trochę odpoczynku.
Razem sobie odpoczniemy, to będzie nam pomocne. Choć mąż mnie namawia na kolejny cykl, prosi abyśmy choć do końca roku popróbowali, ale pomyślę nad tym. Narazie powiedziałam mu koniec. A kiedy zmienię zdanie - nie wiem. Od jutra odpocznę, ale najpierw wizyta czy torbiel znikła, a potem luz.
będzie dobrze kochana, wszystko pojawi się we właściwym czasie

Ojej a co tu się podziało??? Tak szybko @? Jestem w wielkim szoku
Będzie mi Cię brakowało, ale wiem, jak to jest, gdy traci się siły i nadzieję. Wierzę w to, że odpoczynek jest Ci potrzebny, na pewno pozwoli zgromadzić Ci nowe siły i energię. A teraz spełniaj swoje marzenia i bądź szczęśliwa, ciesz się życiem, bo ono nawet bez dzidzi może być piękne Może po tym wszystkim, gdy organizm trochę odpocznie, zawita do Ciebie szczęście. Życzę Ci tego z całego serca. Powodzenia Kochana, trzymam za Ciebie kciuki. Jeśli czasami będziesz tutaj wpadać, to odzywaj się.
Ściskam Cię mocno

Oby Was już tylko dobre chwile spotykały w życiu ❤❤❤

Może akurat jak zajmiesz głowę innymi myślami to się uda. Życzę Ci tego z całego serca

Powodzenia!

Kochana nie poddawaj się o marzenia warto walczyć do samego końca, wiem coś o tym, wierzę i życzę Ci z całego serduszka abyś wreszcie zaznała spokoju i mogła przytulić swoje maleństwo. Zobaczysz będziesz mamą, wszystko się ułoży, trzymam kciuki ;*

Kochana - powodzenia, miłości i spokoju ducha życzę oby życzenie jak najszybciej się spełniło

Kochana - życzę dużo spokoju i spełnienia marzeń :*

Jejku, ale szybko nawiedziła Cię @ przykro mi. odpuszczenie na pewno dobrze Ci zrobi. Taki reset raz na jakiś czas jest potrzebny. Życzę Ci jak najlepiej, żebyś doczekała wkrotce dzieciątka jeśli adopcja wchodzi w grę to też pięknie
Mnie wczoraj lekarz powiedział, że już nie zrobi mi stymulacji, da skierowanie do poradni. Ale do końca roku się staramy 'bez żadnych wspomagaczy', później mąż wyjeżdża na 2-3 miesiące za granicę. Może gdzieś w kwietniu wybiorę się do poradni. Może zaskoczy mnie los do tego czasu..
Odzywaj się :*

Kochana, ja od 22.09 po wizycie u lekarza mówię dość stymulacji Zostaję na witaminach i ewentualnym mierzeniu temperatury Wiele spraw nas spina typu 1 dzień po owulacji - pamiętaj szczepionka na pęknięcie pęcherzyka, a pózniej serduszkowanie w tym dniu W 3-4 dniu stymulacja lekiem Po prostu odstawie na jakiś czas i zobaczę co się zadzieje, niech głowa odpocznie Wierzę, ajk Ty, że Pan to poprowadzi W pracy spokojniej, więc też od tej str wygrałam Mam dość wyników za własną kasę w laboratorium i innych Zrobiłam wszystko - teraz czas wyluzować i zobaczymy Kochana, nie czekaj za długo, zeby nie powiedzieli lekarze Wam, jak nam - co Państwo robili do tej pory, że zachciało Wam się pierwszego w życiu dziecka, kiedy oboje jesteście po 40-stce?

Bardzo dobrą podjęłaś decyzję. Jeśli starania Cię stresują, to trzeba zrobić sobie przerwę. Tak naprawdę najważniejsza jest psychika. Jak przestaniesz o tym myśleć i zajmiesz się czymś innym, to będzie dużo większe prawdopodobieństwo, że doczekacie się upragnionego dzidziusia Z całego serca Wam tego życzę

Kasiu, jeśli taka decyzje podjęłaś to nie będę Cię od niej na sile odciągać. Czasami odpuszczenie i zajęcie się czymś innym pomaga i samo zaskoczy. Takiego zaskoczenia Ci życzę. Sama napisałaś ze myślisz o adopcji...Hym może taki właśnie ktoś dla Ciebie tam u góry wymyślił plan na dalsze życie. By dać szczęście i miłość osoba które zostały porzucone.
Nie zmienia to faktu, ze życzę Ci wszystkiego co najlepsze.
Odzywaj się czasami :*

Życzę Ci kochana wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim dużo zdrowia ciesz się życiem, uśmiechaj często, spełniaj marzenia, a mam nadzieję, że życie sprawi Ci niespodziankę w najmniej oczekiwanym przez Ciebie momencie powodzenia :*

Świetnie Cię rozumiem.Kasiu,powodzenia i radości z życia życzę.

Powodzenia!!! Wierze, że Wam sie w końcu uda!!!Ściskam mocno :*

Kochana trzymam kciuki aby Twoje marzenie się spełniło . Skoro potrzebujesz odpoczynku to Ty najlepiej czujesz co jest dla Ciebie dobre . Dużo zdrowia i powodzenia życzę Tobie

Kasiu, a jesteś pewna ze to krwawienie to @? Bardzo się rozkręcilo?
Coś strasznie zwariowany ten cykl poprzedni u ciebie... A @ zdecydowanie za wcześnie, zwłaszcza że brałas cały czas proga
Wspieram cie mocno i rozumiem twoja decyzję. Ja właśnie teraz jestem na tym etapie że mam dość choć ciężko zniknąć mi z ovu. Dużo szczęścia wam życzę, bo szczęście również jest bardzo potrzebne!!!

Szkoda Nie będę pocieszać, bo nie o to chodzi.
Przerwy każdemu się przydają i jeśli tak czujesz, to bardzo dobrze
Może akurat zostaniesz zaskoczona i się spełni marzenie.
Na pewno odpoczynek nie pójdzie na marne i obyś wróciła z niespodzianką jak najszybciej.
Dlatego powodzenia i miłego urządzania się Wiem jaki to fajny a zarazem zaprzątający głowę czas, bo jestem na tym samym etapie

Kochana tak mi przykro ze nas opuszczasz ale z drugiej strony jeśli tego potrzebujesz to tak zrob w głębi ducha życzę Ci tego aby po zakończeniu starań któryś cykl stał się dla Ciebie tym najszczesliwszym ❤❤ pozdrawiam :*

Wiadomość grupowa.
Kochane dziewczyny dziękuję Wam za wsparcie, dobre słowo, podnoszenie na duchu – jesteście wspaniałe Podziwiam Was że tak długo jesteście wytrwałe i walczycie o dzieciątko – ja wymiękam po 1,5 roku. Znikam żeby odpocząć. Życzę każdej z Was żeby się Wam udało, ciężarnym spokojnej ciąży, zaś mamusiom samych przespanych nocy.

Na mnie widocznie jeszcze nie pora, ale wierzę że kiedyś tego doświadczę – a cuda się zdarzają – ja już wygrałam życie – Pan Bóg uzdrowił mnie z czerniaka, więc wierzę że spotka mnie kolejny cud w postaci potomstwa Obecnie planuje przejść na dietę – po CLO przybyło mi 10kg i trzeba to zrzucić, kończę urządzać dom - więc do końca roku będzie intensywnie. Mam zamiar cieszyć się mężem a nie myśleć o staraniach, a za jakiś czas rok może dwa, podejmiemy się adopcji – dom mamy duży więc trzeba go zapełnić

Kochane jeszcze raz dziękuje za wsparcie i trzymam kciuki za każdą z Was