A czy ja też mogę prosić o interpretację wykresu?
-
Prosiłabym o parę słów na temat mojego wykresu. Otóż początkowo ovu wyznaczyło mi owulkę na 9 stycznia. A dziś mierzyłam tempkę przez sen, nie pamiętam ile czasu, potem sprawdziłam ile nabiło i było 36,19. Wpisałam taką tempkę, a ovu usunęło mi owulację. Godzinę późnmiej zmierzyłam i miałam już 36,57. Ale w sumie w okolisach tego 9 stycznia miałam śluz płodny i miałam delikatne podoblewanie podbrzusza jak na owulkę.
O co chodzi? którą tempkę wpisać?
Dodam, że jak mi wyszło te 36,57, to zmierzyłam jeszcez dwa razy i za każdym była własnie ta wyższa, a nie to 36,19. -
Mysz86 najprawdopodobniej 9 lutego doszło do falstartu - pęcherzyk chciał pęknąć, ale mu się nie udało i jego rolę przejął inny, który właśnie dojrzał by wyskoczyć. Dla ovu dwa czynniki mogły być decydujące o usunięciu oznaczenia owulacji pojawienie się ponownie śluzu płodnego i spadek temperatury. Poprzedni skok, chociaż zdaniem ovu miał być owulacyjny nie stworzył podziału na fazę wyższą i niższą temperatur - stąd (najprawdopodobniej) rozmyślenie się programu.
Temperaturę wpisz z godziny pomiaru. Możliwe, że to temperatura spadkowa przed owulacją i od jutra tempka poszybuje ślicznie do góry. -
Asta wrote:Mysz86 najprawdopodobniej 9 lutego doszło do falstartu - pęcherzyk chciał pęknąć, ale mu się nie udało i jego rolę przejął inny, który właśnie dojrzał by wyskoczyć. Dla ovu dwa czynniki mogły być decydujące o usunięciu oznaczenia owulacji pojawienie się ponownie śluzu płodnego i spadek temperatury. Poprzedni skok, chociaż zdaniem ovu miał być owulacyjny nie stworzył podziału na fazę wyższą i niższą temperatur - stąd (najprawdopodobniej) rozmyślenie się programu.
Temperaturę wpisz z godziny pomiaru. Możliwe, że to temperatura spadkowa przed owulacją i od jutra tempka poszybuje ślicznie do góry.
Dzięki. Powiem, że liczyłam na tą owulację 9 stycznia, bo w tym dniu i dzień wcześniej serduszkowaliśmy. Mąż ma niestety taką pracę, że bardzo często jest poza domem cały tydzień, wraca na weekendy, a czasem nawet nie, więc miałam nadzieję, że są szanse. No nic, jutro mąż wraca -
Jak na razie to wygląda na bezowulacyjny ale nie koniecznie bo jeszcze wszystko może się zdarzyć bo nie dawno śluz płodny sie skończył więc musimy poczekać.
Kiedy był szczyt objawu śluzu i iludniowe masz cykle? regularne?
Za kilka dni postaram sie nie zapomnieć i zerknąć tutaj ale jakby co to mi przypomnij pod moim wykresem ok?weronika86 lubi tę wiadomość
-
vanessa wrote:Jak na razie to wygląda na bezowulacyjny ale nie koniecznie bo jeszcze wszystko może się zdarzyć bo nie dawno śluz płodny sie skończył więc musimy poczekać.
Kiedy był szczyt objawu śluzu i iludniowe masz cykle? regularne?
Za kilka dni postaram sie nie zapomnieć i zerknąć tutaj ale jakby co to mi przypomnij pod moim wykresem ok?
Mierzę i sprawdzam dopiero 4 cykl, z czego pierwszy był z ciążą, kolejne po poronieniu, więc każdy wyglądał inaczej. Kiedyś miałam cykle 30 dniowe, a teraz to różnie bywa, ale też około 30 dni się trzyma. -
weronika86 wrote:Mysz mozliwe, ze dopiero organizm dochodzi do siebie po stracie...mialas lyzeczkowanie czy samoistne poronienie> lekarz pozwolil sie starac od razu?
Miałam łyżeczkowanie w listopadzie. W pierwszym cyklu owulacja była 24 dnia. W drugim cyklu już w miarę normalnie, bo 18. A ten cykl jest trzeci. Lekarka dała nam zielone światło, powiedziała, że nie ma śladu po zabiegu i jeśli czuję się gotowa psychicznie, to możemy się starać. A psychicznie, to ja już leząc w szpitalu i czekając na zabieg myślałam o tym, kiedy będzie można znów się starać, nie chciałam za długo czekać. -
weronika86 wrote:Mysz mozliwe, ze dopiero organizm dochodzi do siebie po stracie...mialas lyzeczkowanie czy samoistne poronienie> lekarz pozwolil sie starac od razu?
-
Dziewczyny, może bedziecie w stanie mi pomoc w interpretacji:
wszystko wskazuje, że owu była 17 dc, a dziś ten spadek temperatury. Dziś męczy mnie jakieś zatrucie pokarmowe, ból brzucha+biegunka od samgeo rana, zastanawiam się czy to może być powód dzisiejszej nieskiej temperatury... Chciałabym wiedzieć czy jednak jeszcze owu przede mną i nadal się starać -
MałGo_13 wrote:Dziewczyny, może bedziecie w stanie mi pomoc w interpretacji:
wszystko wskazuje, że owu była 17 dc, a dziś ten spadek temperatury. Dziś męczy mnie jakieś zatrucie pokarmowe, ból brzucha+biegunka od samgeo rana, zastanawiam się czy to może być powód dzisiejszej nieskiej temperatury... Chciałabym wiedzieć czy jednak jeszcze owu przede mną i nadal się starać -
MałGo_13 starajcie się, starajcie - na pewno nie zaszkodzi. Jutrzejsza temperatura rozjaśni sytuacje - jeśli wróci na wysoki poziom (powyżej 36,82) to nie ma powodów do niepokoju, jeżeli jednak nie podskoczy to prawdopodobnie falstart.
-
Dzięki Szczyt śluzu był 17 dc (jedyny dzień kiedy śluz był rozciągliwy), a już 18 dc nie wykazywał żadnych cech płodnych, ale to akurat też u mnie norma W takim razie czekam, mam nadzieje że po dzisiejszych przygodach jutro już będzie wszystko ok i temperaturka niezaburzona też będzie ładna
Nie tracę nadziei -
MałGo_13 wrote:Dzięki Szczyt śluzu był 17 dc (jedyny dzień kiedy śluz był rozciągliwy), a już 18 dc nie wykazywał żadnych cech płodnych, ale to akurat też u mnie norma W takim razie czekam, mam nadzieje że po dzisiejszych przygodach jutro już będzie wszystko ok i temperaturka niezaburzona też będzie ładna
Nie tracę nadziei
https://ovufriend.pl/forum/temperatury-wykresy-plodnosc/pogubilam-sie-kto-pomoze-zinterpretowac-moj-wykres,2068,3.html
tutaj wytłumaczyła w skrócie na czym polega obserwacja cyklu na stronie 3 mój post z godz.17:07 -