Bol jajnika
-
Dziewczyny z wykresu wynika, ze owulacja byla, skok temp byl. Jestem 7 dzien po owu a mnie kazdego dnia pobolewa jajnik i pachwina. W ciazy napewno nie jestem. Czy mozliwe ze jednak pęcherzyk nie pękł mimo wzrostu temp i zrobiła się torbiel ? Czym jeszcze może być spowodowany taki ból ?
-
Nie wiem dlaczego wszystkie kropki masz białe...to co piszesz na początku mi się przytrafiało. Skok był, myślałam że wszystko pięknie ładnie a okazało się że pęcherzyki w ostatniej chwili się wchłaniają. Progesteron mimo to rośnie, tak jak temp.
Co do śluzu...może to być zagnieżdżane (jeżeli owulacja odbyła się jednak prawidłowo). Innych odpowiedzi udzielić nie potrafię.
Ale dlaczego piszesz ze w ciąży na pewno nie jesteś? Tzn 7dpo mówienie o ciąży raczej ogólnie wydaje mi się niemożliwe...ale skąd ta pewność że się nie udało?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2016, 20:24
-
z tymi kropkami to sama nie wiem o co chodzi co do ciąży-wolę nie nakręcać się. może zbyt pesymistycznie zawsze myślę, ale czuję, że coś jest nie tak z tym jajnikiem. po usg wiem,że owulacja miała odbyć się z lewego jajnika. ginekolog zasugerował, że lewy jajnik wygląda tak jakby "chciał być policystyczny". obawiam się właśnie że mi pęcherzyk nie pękł. albo może endometrioza- miewam podwyższony marker ca125 i dużo płynu w zatoce Douglasa-lekarze jednak za bardzo nie wiedzą co zrobić mam hashimoto, więc może wszystko składa się w jedną całość. chyba muszę wyluzować, bo już sobie takie filmy wkręcam, że dziś po lekkim uczuciu kłócia jajnika mój organizm zareagował omdleniem. nie zdawałam sobie sprawy, że wraz z pojawieniem się chęci posiadania bobaska można takie stresy przechodzić.
-
Niestety, zaczynając starania czasami cały organizm się sypie często przez psychikę właśnie:) musisz podejść do tego na luzie, nie zamartwiac się bo nawet całkiem zdrowe pary czasami starają się bardzo długo:)
Co do mnie...to lekarz nie chce nic z tym robić bo tragedii nie ma ... dostałam duphaston na dwa cykle na wyregulowanie ich (ostatnio @ nie miałam prawie 4 miesiące...) teraz czekam na @ i od kolejnego cyklu może coś ruszy bardzo chciałabym być już w ciąży żeby wiedzieć że wszystko ze mną ok i że w ogóle jest to możliwe:) jednak nie załamuje się wraz z kolejną miesiączką bo wiem że jestem coraz bliżej i w końcu się uda wtedy kiedy przyjdzie na to czas.
Trzymam za Ciebie kciuki, nie podchodź zbyt pesymistycznie bo tylko szkodzi!
Mi udało się wyluzowac bo niedługo przeprowadzka i na tym skupiam myśli:) a reszta...niech się dzieje co chce
-
Daphne wrote:Niestety, zaczynając starania czasami cały organizm się sypie często przez psychikę właśnie:) musisz podejść do tego na luzie, nie zamartwiac się bo nawet całkiem zdrowe pary czasami starają się bardzo długo:)
Co do mnie...to lekarz nie chce nic z tym robić bo tragedii nie ma ... dostałam duphaston na dwa cykle na wyregulowanie ich (ostatnio @ nie miałam prawie 4 miesiące...) teraz czekam na @ i od kolejnego cyklu może coś ruszy bardzo chciałabym być już w ciąży żeby wiedzieć że wszystko ze mną ok i że w ogóle jest to możliwe:) jednak nie załamuje się wraz z kolejną miesiączką bo wiem że jestem coraz bliżej i w końcu się uda wtedy kiedy przyjdzie na to czas.
Trzymam za Ciebie kciuki, nie podchodź zbyt pesymistycznie bo tylko szkodzi!
Mi udało się wyluzowac bo niedługo przeprowadzka i na tym skupiam myśli:) a reszta...niech się dzieje co chce
mam podobnie- chciałabym już być w ciąży, żeby mieć pewność, że wszystko jest ok też trzymam kciuki za Ciebie w końcu musi się nam udać -
Hej
Przyłączając się do dyskusji ,to Ja też już poznałam swój organizm przez te 31 cykli stań ,i muszę Wam powiedzieć że 2 razy to na pewno się cos zadziało i moje samopoczucie było mega inne.Niestety za 1 razem słabiutka kreseczka , a postaraliśmy się w noc poślubną w Rzymie:)Cudowny strzał,niestety radość ma była ogromna, ale szybko się skończyła.Wyraźnie poczułam zagnieżdżanie,ogromny ból w nocy i uczucie jakby wbijania się..Byłam już pewna.Rano test pokazał słabą kreseczke.Ale drugi dzień już krwawienie...Drug raz w czerwcu ,rok później po tamtym razie.Wrócilismy z wakacji.Okres się spóźniał ,czułam się inaczej.Jednak poczekałam jeszcze trochę i wkońcu przyszła..Nie chcę się już nakręcać.Jestem bardziej ciepliwaKonktretne starania od 2015
2 wczesne straty
2017 In Vitro -niestety bez skutku
AMH -1
2018 In Vitro KD klapa:(
2019 Badanie gdzie leży problem..
Kir AA totalny brak kirów implantacyjnych
Komórki nk
Mąż Hla C C1 -
Nerwy, nerwy one działają. Bóle jajników ja mam przed jak i po owulacji (kilka dni). potem przechodzą. Przed @@@ tylko bóle miesiączkowe. Najlepiej byłoby nie myśleć, bo inaczej sami sobie nowe choroby wytworzymy.
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
nick nieaktualny
-