czy coś z tego jeszcze będzie?
-
Witam drogie Panie,
w tym miesiącu odpuściłam sobie bo wiedziałam, że nie może się udać. Stres w pracy + stres związany z usunięciem 2 ósemek (panicznie boje się lekarzy) już tydzień przed wizytą budziłam się co chwilę w nocy, stresowałam się...Teraz już tylko siedzę spuchnięta jak bańka na buzi i czekam aż przestanie boleć twarzyczka
A siedząc w domu mam więcej czasu do myślenia i zastanawiam się czy z tego może jeszcze coś wyjść?
Byłam wczoraj na USG to był 17 dc, gin powiedział, że nic nie ma i są dwie możliwości. Albo owu już była i czekamy na rezultaty albo jest jeszcze przede mną. Ale monitorować mnie już nie będzie bo nawet jeżeli będzie pęcherzyk to pewnie się nie uda bo to już za późno.
W tym miesiącu miałam zwiększoną dawkę CLO do 2 tabletek i zaczęłam pierwszy cykl z inofolikiem.
-
Napiszę Ci to co zawsze piszę w takich sytuacjach, nie jesteśmy lekarzami, baa nawet znachorami, możemy jedynie poczytać ze szklanej kuli i powiem Ci że masz 50% szans czyli - jesteś w ciąży lub nie jesteś w ciąży.
Z tego co piszesz to ginekolog nie widział nic, czyli nie było pęcherzyka, który mógłby urosnąć i pęknąć w owym 7 dniu lutego, bo tak sobie już owulkę zaznaczyłaś sama. Chyba że lekarz powiedział coś o dominujących pęcherzykach?mar, lauda., Maczek, Emma80, Morwa lubią tę wiadomość
-
Ja nie zaznaczałam sama owulacji - to OvuFriend zaznaczył na podstawie poprzednich cykli.
W tym cyklu mogła być wcześniej bo miałam zwiększoną stymulację medyczną ale osobiście uważam, ze nie było jeszcze owulacji. Gin powiedział, że albo już była albo jest jeszcze przede mną, nie było w jajnikach przodującego pęcherzyka.
Strasznie dziwnie skaczą temperatury, zastanawiałam się po prostu czy ktoś nie miał podobnie. Tak się złożyło, że każdej z nas organizm zachowuje się inaczej -
Katarzyna87 wrote:Napiszę Ci to co zawsze piszę w takich sytuacjach, nie jesteśmy lekarzami,
A ja tak jak pisałam, byłam na konsultacji u lekarza, tutaj chciałam pogadać sobie z dziewczynami, które może miały podobnie.
-
Kłamstwo.
Masz na wykresie czarną, przerywaną kreskę, czyli owulację wyznaczałaś sama. I do tego zaznaczyłaś ją w przyszłości. WOW!
Jeśli potrzebujesz otuchy, to proszę: dopóki nie ma @ jest nadzieja. A gdyby @ przyszła, to: nowy cykl - nowe nadzieje.
Pozdro!
Symfonia wrote:Ja nie zaznaczałam sama owulacji - to OvuFriend zaznaczył na podstawie poprzednich cykli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 21:34
Emma80, Katarzyna87, Morwa lubią tę wiadomość
-
lauda. wrote:Kłamstwo.
Masz na wykresie czarną, przerywaną kreskę, czyli owulację wyznaczałaś sama. I do tego zaznaczyłaś ją w przyszłości. WOW!
Jeśli potrzebujesz otuchy, to proszę: dopóki nie ma @ jest nadzieja. A gdyby @ przyszła, to: nowy cykl - nowe nadzieje.
Pozdro!
W poprzednim cyklu zaznaczałam sama bo OF źle wyznaczył ovu - była niezgodna z USG przeprowadzonym u lekarza.
Ale w tym nie tykałam palcem owu, więc daruj sobie zbędne komentarze jeżeli nie wprowadzą nic konstruktywnego.
Ale drogą dedukcji przynajmniej dowiedziałam się, że trzeba samemu odznaczyć w nowym cyklu funkcję "zaawansowane wykrywanie owulacji jest..."
Nie potrzebuje żadnego pocieszenia, czytanie ze zrozumieniem też leżyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 07:21
-
Czekaj, to czego od nas wymagasz? Mamy powiedzieć, że lekarz miał rację czy racji nie miał? Nie chcesz pocieszenia, nie szukasz konstruktywnej krytyki?
Zgadzam sie z Laudą - czarna krecha - samodzielnie wyznaczona owulacja!
Hmm ale widzę, że już jej u Ciebie nie ma? Czyżby samodzielnie myślący program - ot sztuczna inteligencja - się rozmyślił?Morwa, lauda. lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny! Jestem nowa, ale bardzo potrzebuję waszej pomocy. Czy uwazacie ze mam szanse w tym miesiacu. Nie potrafie jeszcze interpretowac wykresu. Przez 18 mcy bez napinania probowalismy z mezem zajsc w ciaze. Ale efektow brak. Prosze o wasza fachowa pomoc i wsparcie jestem juz zrospaczna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 20:03
IUI nr 1 08.01.16 -
Katarzyna87 wrote:Czekaj, to czego od nas wymagasz? Mamy powiedzieć, że lekarz miał rację czy racji nie miał? Nie chcesz pocieszenia, nie szukasz konstruktywnej krytyki?
Zgadzam sie z Laudą - czarna krecha - samodzielnie wyznaczona owulacja!
Hmm ale widzę, że już jej u Ciebie nie ma? Czyżby samodzielnie myślący program - ot sztuczna inteligencja - się rozmyślił?
Proponuje przeczytać jeden post nad Twoją wypowiedzią i wszystkiego się dowiesz. -