Wprawdzie nie biorę luteiny, lecz Duphaston (syntetyczny progesteron), ale mam wrażenie, że on - w moim przypadku oczywiście - podwyższa temperaturę tylko w te dni, w których akurat go biorę. Może z luteiną jest podobnie? Czytałam, że ona podnosi temperaturę. Duphaston rzekomo nie, ale jak widac, są odstępstwa.
Zbyt krótko jednak dokonuję samoobserwacji, żeby być tu dla Twojej sytuacji wyrocznią, mam nadzieję, że ktoś bardziej kompetentny się wypowie.
Obserwuję - nie planuję (jeszcze).
*** Zdiagnozowane PCOS z tendencją do powstawania torbieli czynnościowych.