Dziewczyny mam małe zmartwienie. Jestem już umówiona do lekarza na wizyte, ale najpierw chce popytac was, czy któraś to miała.
Jak w temacie- na sromie po lewej stronie mam mały guzek o wielkosci groszka. Tak pod skóra. Nie ma zaczerwienia, jest srednio twardy- coś jak pryszcz tylko ze duzy

chyba leciutko mnie swedzi i mini-minimalnie pobolewa momentami, choc sama nie wiem czy to sie kwalifikuje do nazwania tego bólem. Po prostu czuje, że jest. Może to przez depilacje okolic intymnych? Bo wczesniej tego nie zauwazyłam. Pocieszcie mnie, ze to nic powaznego