Podłączę się pod ten wątek - jestem w 36 TC, leczę się kardiologicznie od dzieciństwa (wady zastawkowe i tachykardia). Dziś w badaniu EKG mam adnotację, że wynik nieprawidłowy - trzepotanie przedsionków. Mój kardiolog zetknął na ten wynik, osłuchał mnie i powiedział że nie widzi przeciwwskazań do porodu naturalnego, ale przy przyjęciu do szpitala mam pokazać ten wynik EKG.
Przeczytałam trochę w internecie i widzę, że trzepotanie przedsionków to raczej poważniejsza sprawa, wymaga monitorowania, bo może wpływać na matkę oraz dziecko. Mój kardiolog nie dał mi żadnych zaleceń, kontrola dopiero za 7 miesięcy.
Czy ktoś miał trzepotanie (nie migotanie) przedsionków w ciąży? Czy powinnam zgłosić się do jeszcze innego kardiologa? U tego leczę się kilka lat, ale słyszałam już opinie że mocno bagatelizuje dolegliwości. Czy powinnam cokolwiek pisać do ginekologa (wizyty już nie mam, spotykamy się w szpitalu na porodzie)? W adnotacjach z wizyty kardiologicznej mam tylko info "stan stabilny kardiologicznie".
Będę wdzięczna za poradę, bo nie wiem czy mój kardiolog zbagatelizował coś dość poważnego, czy po prostu internet tak straszy...