Nadzieja na ciążę?

Ile najdłużej spózniał sie wam okres i testy i usg nie wykazywały ciąży,a jednak po dłuższym czekaniu okazało się ,iz ciąża jest zpowodu przesunięcia owulacji i wydłuzonych cykli.Mi spóznia się okres już bardzo długo,dzis obecnie 50 dzień cyklu i okresu nadal niemam,tes robiłam w czwartek i niestety negatywny,no i była w czwartek u lekarza i zrobił mi usg i nic nie pokazał,ciązy nie było widac

a to usg pokazało cokolwiek innego ? Może masz zluteinizowany pęcherzyk ?
ja tak miałam mój cykl trwał 48 dni może trwał by jeszcze dłużej gdybym nie wzięła luteiny.

Usg nie wukazało nic zupełnie,sam niewiem co myslec ,czy dalej czekac ,choć lekarz kazał mi jeszcze poczekac do dwóch tygodni na okres,choć czasem myślę jakbym miała objawy,np.częste latanie do toalety,burcznie w w brzuchu,i jakby powiekszone pieri,czy ciemniejsze sutki.

Zmień lekarza. Powinien ci dać luteinę na wywołanie okresu, to by wyjaśniło sprawę.
Jak mój ginek słyszy, że od 50 dni nie mam okresu, to mi wykład 5min. daje na temat tego jak się dorobię, nie przychodzą z takim problemem natychmiast. Powinno się podobno iść do ginka już po 35dniach, bo to może świadczyć o problemach z owulacją. Co to za ginekolog co sobie oznajmia, żeby poczekać...powinien przynajmniej badania zlecić.

Zrób betę i jeśli będzie negatyw, leć do innego gina

Iwus ciężko w sumie tak gdybać, bo owszem znam przypadki późnych owulacji i w 50dc potrafiły testy wychodzić ujemne. W tym przypadku zaryzykowałabym i skoczyła zrobić betę.
Szkoda, że nie masz udostępnionego wykresu.
Jakiej długości masz z reguły cykle? Prowadziłaś obserwacje w tym cyklu? W jakim teoretycznie terminie wystąpiła owulacja?

Unlike ma rację, warto przejść się do innego lekarza, bo przedłużający się cykl może być spowodowany m.in. torbielą. Brak zainteresowania ze strony lekarza długim cyklem jest niepokojący, jeśli nie chciał podejmować jeszcze żadnych działań w kierunku wywołania @ to mógł chociaż zasugerować badanie z krwi, które jednoznacznie określiłoby czy jesteś w ciąży.

Asta pisałaś wcześniej ,że znasz przypadki co w 50 dc testy wychodziły negatywne mimo przeunięcia owulacji,to co po 50ciu dniach test jednak wyszegł pozytywny??Cykli nie mam zawsze takich samych czasem mi się wydłużął,do 5 ,góra 10 dni,ale teraz to już duzo więcej bo obecnie mam 52 dzień cyklu,napierw chyba zrobię se jeszcze test w tygodniu i zobacze co wyjdzie,Tak jak pisałam wczesniej usg nic nie wykazało ,ani ciąży ,ani żadnych niepokojących objawów.

Iwus: jeśli owulka przesunęła ci się np. na 40 dzień cykli (raz sama miałam taki przypadek) to wiadomo, że w 50dc test nic nie pokaże. Z tym, że to dość ekstremalne przypadki, kiedy aż tak mega się opóźnia, zwykle im dłuższy cykl tym większa pewność, że w ogóle do owulki nie doszło.
Ile dnia zwykle trwa twój cykl?

Iwus akurat w przypadkach, o których mówię nikt nie czekał na pozytywny wynik testu domowego, tylko od razu na betę. Jest to jednak najpewniejsze badanie potwierdzające/wykluczające ciążę.

A tak wogóle ja od urodzenia syna 26 czerwca,było to martwe dziecko jak już wczesniej pisałam,to pierwszy okres dostałąm po 46 dniach ,czyli 11 sierpnia,następny w 37 dniu cyku,czyli 16 września,,no i nastęony jak do ter pory ostatni w 39 dniu cyklu,,czyli 25 pażdziernika i do tej pory nie miałam juz okresu,czyli jest to 52 dzień cyklu.Ogólnie miałam wydłużone cykle ,góra do 40 dni,ale nigdy aż tyle nie miałąm.Sama niewiem co myslec ,czasem wydaje mi się iz mam objawy,jak powiekszone piersi i sutki,oraz sutki sa takie czerwone i troche obolałe jak dotkne.I juz przez długi czas w pochwie mam wilgotno,i klika dni wstecz miałam bardzo dużo śluzu takiego białego,dodam ,że nic mnie nie piekło i nie swedziało. Ma najpierw zamiar zrobić test ciażowy w tygodniu jak okres nie przyjdzie i może się okaże ,bo już sam niewiem co mam myslec o tym?

Iwus przykro mi z powodu Twojej straty. W tym świetle sprawa wygląda zupełnie inaczej. Niestety organizm po urodzeniu dziecka potrzebuje czasu na uregulowanie hormonów, a dokładając do tego stres i smutek - organizm może potrzebować więcej czasu, żeby wrócić na stare tory.
Nadal twierdzę jednak, że najbezpieczniej byłoby zrobić betę by ustalić czy jesteś w ciąży, a jeśli nie to pogadać z lekarzem czy nie lepiej byłoby wywołać okres.
Niestety nie masz udostępnionego wykresu, więc pozostaje spytać czy prowadząc w tym cyklu obserwacje zauważyłaś objawy wskazujące na wystąpienie owulacji? Jak u Ciebie wygląda sytuacja z prolaktyną?

Iwus bardzo Ci wspolczuje..mam nadziee,ze wszystko w organizmie wroci do normy i bedziesz miala zdrowa ciaze i dzeci.