Nagły spadek temperatury po skoku

Cześć, dziewczyny.
Mam pytanie, co sądzicie o sytuacji, w której wszystko książkowo idzie jak trzeba odnośnie temperatur, występuje spadek przed owu, 36,4, wczoraj test owulacyjny pozytywny, obok którego temperatura od rana 36,8/36,9 tak jak na zbliżającą się owulację, po czym dziś wstałam, mierzę... 36,3/36,4. Jest ból jajnika od dwóch dni, ból podbrzusza. Czy to cykl spisany na straty, czy takie sytuacje mogą się zdarzyć? Ta wysoka temperatura chyba powinna się utrzymywać kilka dni, a nie drastycznie spaść dzień po wzroście... Dziękuję za wszelkie odpowiedzi

Z tego co pamiętam to nie jest ważne czy masz 36.9 czy 36.4 . Ważne aby po owulacji utrzymywały się wyższe temperatury niz przed. Czyli jesli przed owulacja miałaś okolo 36.0-36.3 a po owulacji masz 36.5-36.9 to sam fakt że tempki są wyższe oznacza że jesteś w fazie lutealnej.

Spadek temperatury moze się zdarzyć np po zle przespanej nocy, stresie. Jesli to pojedynczy spadek to jeszcze nie musi oznaczać niczego złego. Temperatura jest zależna od wielu czynników.

Zawsze możesz iść zbadać progresteron w 7dniu po owulce jesli chcesz sprawdzić czy na pewno wystąpiła.

Ja zauważam wyrazny wzrost temperatury jakies 2 dni po owulacji.