Negatywne testy owulacyjne
-
Pd dwóch cykli robie testy owulacyjne. I w tym i poprzednim nie wykazały owulacji. Kreski były prawie jednakowego koloru jednak ta pierwsza byla odrobinę ciemniejsza. W tym cyklu testowałam dla pewnosci 10 dni i to samo. Czy któraś z Was miała podobnie ?Aniołek 9/2014 [*]
-
Teoretycznie każda kobieta może mieć dwa cykle bezowulacyjne w roku. Ja tym testom aż tak bym nie ufała, bo one nie dają 100% gwarancji. Myślę, że warto pójść do ginekologa i sprawdzić fachowo jak to u Ciebie wygląda. A poza testami warto obserwować np śluz i temperaturę, bo to jest jednak bardziej miarodajne niż testy.
LuckyMe lubi tę wiadomość
25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
nick nieaktualny
-
Ogólnie, to u ginekologa możesz wykonać tzw. monitoring owulacji. Przychodzisz do lekarza w wyznaczonych przez niego dniach (określone dni cyklu) i lekarz robi Ci USG. Dzięki temu może dokładnie zbadać Twój cykl, czas owulacji, endometrium i wykryć ewentualne nieprawidłowości. W Internecie i na forum jest sporo informacji na temat monitoringu . A czy nie stosowałaś może antykoncepcji hormonalnej? Moja szwagierka niedawno urodziła ale przez tabletki długo się starała o dziecko i też ginekolog stwierdził u niej cykle bezowulacyjne. Dostała clostilbegyt i się udało. Tak więc głowa do góry, wszystko jest do ogarnięcia
LuckyMe lubi tę wiadomość
25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Adzia85 wrote:A czy orientujesz sie ile dni po ewentualnej owulacji lekarz jest w stanie zobaczyc czy ona wystąpiła?
Jeśli będzie przed owulacją będzie widać pęcherzyk na usg, po owulacji widać ciałko żółte.
Nie warto iść przez @, bo wtedy rzeczywiście niewiele można zobaczyć.
Najlepiej iść ok. 12 - 13dc (przy owulce 14dc). Lekarz sprawdzi czy coś tam rośnie, czy już ew. jest po. Jeśli przykładowo pęcherzyk będzie miał z 20mm (pękają ok. 22-26mm, pęcherzyk rośnie ok. 2-3mm doba), warto umówić się na kolejną wizytę za dwa, trzy dni. Będzie wiadomo czy może nie pękają czy bedzie już ciałko żółte.LuckyMe lubi tę wiadomość
-
Adzia85 wrote:Pd dwóch cykli robie testy owulacyjne. I w tym i poprzednim nie wykazały owulacji. Kreski były prawie jednakowego koloru jednak ta pierwsza byla odrobinę ciemniejsza. W tym cyklu testowałam dla pewnosci 10 dni i to samo. Czy któraś z Was miała podobnie ?
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Ja robię testy owulacyjne od zeszłego cyklu. W związku z tym, że mam taką pracę a nie inną i że gdzieś wyczytałam, że najlepiej robić je o tej samej porze, ale nie rano, to postanowiłam robić je ok 21.30. I tak też robiłam dwa tygodnie, oczywiście testy owulacji nie wykryły. Raz spotkałam się z koleżanką i opowiedziałam, ze mam problemy z owulacją a ona mi na to, że robię testy za późno... Następnego dnia zrobiłam więc test o 11 rano. I okazało się,że akurat wtedy owulacja została wykryta. Najlepsze jest to, że w tym samym dniu powtórzyłam test tak ja zwykle o 21.30 i wtedy owulacji już nie było! Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej sugerować się temperaturą i śluzem ( choć z tym drugim akurat u mnie marnie), bo testy mogą pomóc ale mogą też niepotrzebnie nas zestresować.25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Ja od tego cyklu zaczęłam używać testy owulacyjne i robiłam je od 1 dnia cyklu by nie przeoczyć czasem owulki bo nie wiedziałam czy może być bardzo wcześnie czy późno . I testy pokazywały bardzo jasną kreskę na samym początku z dnia na dzień co raz ciemniejszą a testy robiłam o różnych porach dniach . Najlepiej się robi koło 16/17 coś takiego i robiłam tak trzy testy dziennie i w końcu w 17 dniu cyklu pojawiły się dwie mocne krechy . Testy były zakupione na allegro i jedna pani z innej strony napisała że ma te same i że ciemniejsza kreska już nie będzie i że do dzieła ! I tak właśnie się stało działo się komentarz tej pani szczególnie bardziej mnie uszczęśliwił jak napisała że z tymi testami zaciążyła
Życzę Powodzenia Wam kochane :* -