Niska temperatura - czy to problem
-
Cześć dziewczyny zacznę od tego, że jestem strasznie niecierpliwą panikarą i mimo, że nasze starania o bejbi trwają dopiero 3 cykl, to ja już szukam dziury - daj Boże - w całym cykle mam 34 - 35 dniowe, zwykle owulacyjne (2-3/rok z baaardzo opóźnioną owulacją). Zazwyczaj owulacja występuje u mnie w 21 dniu, czyli dość późno. Bardziej martwi mnie to, że mam bardzo niskie temperatury - w pierwszej fazie około 35,88 - 36,1 a w drugiej 36,25 - 36,5. Dodam, że temperaturę mierzę w ustach. Czy któraś z Was też jest taką "zimnokrwistą żabą"? i czy może jest tu taka żaba w ciąży?
-
nick nieaktualny
-
Ja to samo. Mam bardzo niskie temperatury i też się zastanawiam, czy to nie problem. Nie ma u mnie dużej różnicy między pierwsza faza a faza wyższych temperatur.
No ale pocieszam się zielonymi wykresami dziewczyn, które też miały niskie temp, więc chyba da sięTP 31.07.2016
-
Ja miałam niskie temperatury. W pierwszej fazie 36,1, przed owulką spadała nawet do 35,8 na jeden dzień i rosła stopniowo do 36,6. Bardzo rzadko termometr pokazał 36,8. Jestem aktualnie w 17 tygodniu ciąży. W szczęśliwym cyklu raz dobiła mi do 37 stopni (upał), a potem znowu spadła, by utrzymywać się na poziomie średnio 36.7
Jak wejdziesz w mój wykres to zobaczysz, że dopiero 14 dnia po owulacji poszła w górę, a tak 36,6 było.
Pozdro -
nick nieaktualnyU mnie z temperaturami jest podobnie - od zawsze miałam niższą, niż "przepisowe" 36,6. Co prawda okazało się, że to trochę wina tarczycy (TSH miałam w górnej granicy normy - zdaniem endokrynolożki, u której byłam, przy staraniach powinnam mieć niższe i dostalam tabletki - po nich temperatury podskoczyły o kilka kresek), ale to pewnie żadna reguła.
-
staraczka-nie-stara wrote:Cześć dziewczyny zacznę od tego, że jestem strasznie niecierpliwą panikarą i mimo, że nasze starania o bejbi trwają dopiero 3 cykl, to ja już szukam dziury - daj Boże - w całym cykle mam 34 - 35 dniowe, zwykle owulacyjne (2-3/rok z baaardzo opóźnioną owulacją). Zazwyczaj owulacja występuje u mnie w 21 dniu, czyli dość późno. Bardziej martwi mnie to, że mam bardzo niskie temperatury - w pierwszej fazie około 35,88 - 36,1 a w drugiej 36,25 - 36,5. Dodam, że temperaturę mierzę w ustach. Czy któraś z Was też jest taką "zimnokrwistą żabą"? i czy może jest tu taka żaba w ciąży?
Taka Twoja uroda niektore kobiety maja nizsze tempki. Ja na poczatku cyklu mam zazwyczaj 36.30Frida
PCO
Hyperprolaktynemia czynnościowa
Hipoglikemia reaktywna -