Owulacja pomimo zażycia luteiny na wywołanie @?
-
nick nieaktualny
-
Wydaje mi się że to zależy od dawki. Progesteron w małej ilości może "pomóc" organizmowi przygotować się do owulacji. Natomiast jeśli na owulację się narazie nie zanosi, to faktycznie zablokuje ją w danym cyklu.
Z doświadczenia brania i luteiny i duphastonu widzę też, że ta pierwsza na mnie jakoś słabiej działa, np nie powstrzymuje krwawienia w trakcie jej brania. Natomiast przy duphastonie plamienia zawsze ustają i pojawia się dopiero normalny okres z odstawienia. -
Jestem żywym przykładem, że jest to możliwe.
W zeszlym cyklu bralam 5 dni lutkę na wywołanie, bo zamiast okresu mialam plamienie. Przez kolejny tydzień nie dostałam @, więc poszłam do gin a ona na to - badamy...
usg - pęcherzyk 20mm!!
Mój ówczesny wykres, zaznaczone krwawienie na początku, żeby to "jako tako wyglądało" ale okresu nie było.
Puste kropki bo teraz mierzę wcześniej
https://ovufriend.pl/graph/59aa392224b07d7e2ebc2ba23d3d8616
Jakby co - pytajcie
-
Cześć dziewczyny! No właśnie szukałam na forum informacji na ten temat bo mam podobne dylematy. Z tym, że u mnie owulacja była potwierdzona monitoringiem Byłam u ginekolog w 13 dc i stwierdziła, że owulacja już była, powiedziałam jej, że wczoraj miałam spadek temp więc wnioskowałyśmy, że była w 12 dc. Od 16 do 25 dc miałam brać luteinę, ale dostałam plamienia i miałam wrażenie, że zaraz przyjdzie @ więc odstawiłam w 24 dc. I tak teraz program wyznaczył mi owulację na 26 dc.......wydawało mi się to niemożliwe. Po Waszych wpisach jednak widzę, że wszystko się zdarzyć może. Nawet objawy mam wskazujące na to, że była dopiero teraz tylko nie dopuszczałam tej myśli do siebie. Rzućcie okiem na mój wykres proszę
https://ovufriend.pl/biezacy-cykl.html -
@ wywoływana lutką może być bardzo słaba i można ją pomylić nawet z plamieniem.
Alexandra w jednym cyklu nie może być dwóch owulacji. Jeżeli wg monitoringu miałaś już ją, to znaczy, że była. Ovufriend to jest program i ma pomagać, nie należy się nim tak silnie sugerować, skok późniejszy może być u ciebie wywołany czymkolwiek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 00:30
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
Ia zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o liczbę owulacji w jednym cyklu to jedna z prostszych rzeczy w rozmnażaniu płciowym na biologii ( choć pewnie są wyjątki jakby zagłębić się w literaturę ) Z tym, że mam wrażenie, że w 12 dc jej zwyczajnie nie było, ponieważ jak widać na wykresie temperatura w ogóle nie skoczyła co kłóci się z II fazą cyklu, gdzie temperatury powinny być wyższe, nawet delikatnie zwłaszcza przy zażywaniu progesteronu.
-
Pogadaj z dziewczynami które miały robiony monitoring, ale z tego co rozumiem, to po pierwsze, owulacji nie da się stwierdzić jednym USG po, tylko trzeba stwierdzić wystąpienie ciągu zdarzeń przed owulacją. A lekarz też się potrafi pomylić w interpretacji.
Ale muszę Cię zmartwić, bo to co wyznaczył ovufriend na skok nijak nie wygląda. Temperatura z 21 dnia cyklu, czyli teoretycznie 6-ta niższa przed skokiem (z tych branych pod uwagę przy interpretacji), jest na tym samym poziomie co ta, którą traktujesz jako wyższa. Pamiętaj że ten program jest omylny (i to nawet bardzo) i wyrocznią być nie może.
Wydaje mi się że mierzysz zwykłym termometrem elektronicznym, który do prowadzenia wykresu się nie nadaje. To też może mieć wpływ na wygląd wykresu (mniej dokładne temperatury) Koniecznie musisz zakupić albo zwykły szklany albo elektroniczny z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku.Insanity: doing the same thing over and over again and expecting different results. (anonim) -
Justeck dziękuję za odpowiedź Pewnie, że OVU się myli, już miałam tego przykład. Dlatego, nie jest dla mnie już tak ważne czy była teraz tylko czy w ogóle była, gin powiedziała, że została "dziurka" po pęcherzyku, ale jakoś nie byłam przekonana co do tego. Więc jak teraz program wyznaczył mi owulację to zaczęłam mieć większe wątpliwości co do jej wcześniejszego wystąpienia zwłaszcza, że nie było wzrostu temperatury. Jeśli chodzi o termometr to też już o tym myślałam, muszę wybrać się do apteki
-
U mnie się w sumie wszystko wyjaśniło, chociaż części nie rozumiem....Zrobiła mi się dosyć duża torbiel krwotoczna na lewym jajniku. Ginekolog mówi, że to z poprzedniego cyklu pęcherzyk nie pękł i urosło to cholerstwo (bo to plamienie kazała uznać za okres). Zapytałam czy w takim razie był jeszcze jeden pęcherzyk bo na ostatnim USG widoczne było ciałko żółte. Nie była w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Więc podejrzewam, że moje podejrzenia co do tego, że owulacji wtedy nie było były słuszne. Może coś przeoczyła albo pomyliła, choć jest dobrym lekarzem. Od tego plamienia mam bóle jajników, najpierw bolały mnie sutki teraz już całe piersi są mega duże i ciężkie. Na USG było widać jedynie trójwarstwowe endometrium owulacyjne i dużą macice, żadnego pęcherzyka dominującego nie było, więc to nie owulacja. Nie wiem skąd te objawy, może organizm "myśli", że jajeczkowanie wystąpiło. Dostałam luteinę od jutra mam brać 3x1 tabletkę dziennie przez 11 dni i czekam z niecierpliwością na @ bo ciężko mi z tymi cyckami
-