Skoki temperatur
-
Ten przed owu, to nie wiem co oznacza, ale ja miewałam tak samo - 2-3 dni przed owulacją skok temperatury. A ten w 7 dpo, to prawdopodobnie stąd, że w tym dniu progesteron jest najwyższy w cyklu.
Elena91 lubi tę wiadomość
Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
nick nieaktualnyElena91 wrote:Ktoś mi wyjaśni skoki temperatur na moim wykresie?
Udostępniony na tablicy
Na pewno zacznij od zmiany termometru.
Nie będzie takich różnic aż.
Elektroniczny z dwoma miejscami po przecinku.
Na tym co mierzysz nie odnotujesz różnicy między 36.60 a 36.69Elena91 lubi tę wiadomość
-
Ania1003 Ty serio odnotowujesz temperatury z taką dokładnością? Na Ovu jest to oczywiście możliwe, ale już na papierowych wykresach nie za dobrze to wygląda,w zasadzie tam zaznaczasz do 0.05, czyli jak wyjdzie 36.44 to wpisuję 36.45 (jak 36.46 to też sobie zaznaczam 36.45. W zasadzie wyniosłam to z nauk z poradni. I w książeczce, którą dostałam również jest to przedstawione w ten sposób. A Dr nic mi nie mówi żeby takie wykresy jakie jej przedstawiam były nieprawidłowe.
-
nick nieaktualnymelba wrote:Ania1003 Ty serio odnotowujesz temperatury z taką dokładnością? Na Ovu jest to oczywiście możliwe, ale już na papierowych wykresach nie za dobrze to wygląda,w zasadzie tam zaznaczasz do 0.05, czyli jak wyjdzie 36.44 to wpisuję 36.45 (jak 36.46 to też sobie zaznaczam 36.45. W zasadzie wyniosłam to z nauk z poradni. I w książeczce, którą dostałam również jest to przedstawione w ten sposób. A Dr nic mi nie mówi żeby takie wykresy jakie jej przedstawiam były nieprawidłowe.
Ja nie powiedziałam że są nieprawidłowe.
Papierowych zrobiłam może z 3 ale właśnie przez tą niedokładność po prostu mi się nie chce. Wolę jednak udogodnienia i elektronikę. W telefonie też mam 2 aplikacje do wpisywania i jakoś najbardziej mi jednak OvuF pasuje.
Co do jakiś skoków i różnic w temperaturze- właśnie przez dokładniejszy termometr i dokładne zapisywanie wyszło że mam problem z prolaktyną, niedomogą ciałka żółtego, progesteronem- po prostu to widać po wykresie...
I dlatego warto mieć dobry termometr.
Widzę, że się starasz dłużej ode mnie, ale ja na przestrzeni tych moich kilku cykli bardzo dużo potrafię już wywnioskować i jak idę do lekarza, to sama robię pakiet badań przed wizytą, żeby po niej wyjść już z konkretną diagnozą i leczeniem. I powiem szczerze, jak na razie nie chybiłam.
Ale jak jesteś pod opieką lekarza, to słuchaj jego. Nie ma złotego środka na wszystko. -
No właśnie ja trochę wątpię w dokładność termomertu co do 0.01 i dla mnie bardziej czytelne są dla mnie do 0.05. Na szczęście nie musimy z mężem działać na własną rękę A prawda jest też taka,że się nie spinamy. Wiadomo, robimy badania, leczymy co trzeba, ale ze spokojem. Nie można dać się zwariować. Powodzenia
-