załamujący wykres - może jakaś mądra głowa mi podpowie o co kaman?
-
nick nieaktualnyDziewczyny, już nie mam pomysłu na swój organizm. co miesiąc coś innego odwala. teraz piękny śluz płodny ze szczytem dwa dni temu, wczoraj ból lewego jajnika (mam owulki na zmianę poprzedni cykl prawy jajnik, ten od początku boli lewy), bulgotanie, uczucie "napompowania" i pęcherzyków powietrza w nim. ALE! brak skoku tempki, dwa dni spadku, nisko szyjka, testy owu negat.
Ma któraś pomysł o co chodzi? Co się może dziać?
Brać lutkę i czekać na kolejny cykl czy czekać jeszcze z dwa, trzy dni? -
Ej przecież to dopiero 18 dzień cyklu.Nie ma co tragizować, owulka może się jeszcze pojawić. Trochę luzu i wszystko będzie ok Co ja mam powiedzieć kiedy moje cykle mają raz 30 raz 40 a czasami koło 50 dni. A najlepsze że ja mam owulacje kiedy testy są negatywne a szyjka macicy bardzo nisko.Także nie ma co sie spinać i jeszcze cierpliwie poczekać, organizm to nie maszyna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2015, 12:14
Starania od 06.2014
Walka z męskim problemem:( (Terato-Asthenozoospermia ) Z 0 do 1% prawidłowych plemników
28.07.2015 *11tc -
nick nieaktualnyDzięki cocosowa.
Nie panikuję, że już 'taki późny' dzień cyklu a owulki brak, tylko dziwią mnie rzeczy, których wcześniej nie widziałam u siebie czyli sprzeczne objawy.
co do długości cykli się nie wypowiadam, zawsze miałam 28,29 a ostatnio trzydzieści pare i czterdzieści i też mnie to nie cieszy:(
ale tak jak mówiłam pytanie dot. opisanych objawów i odniesienia ich do cyklu. Dzięki za to co napisałaś że masz owulke przy negatywnych testach i niskiej szyjce, bo to znaczy, że moje anomalia nie są takie niespotykane:) -
A u mnie odwrotnie szyjka wysoko miekka otwarta, sluz pieknie rozciagliwy a owulki brak przynajmniej narazie choc takie objawy plodne mam juz ponad tydzien na monitoringu w 11dc nie bylo jeszcze widac pecherzyka dominujacego a endo mialo 3mm... co ja mam powiedziec moj organizm mnie chyba nie lubi i robi na zlosc
-
nick nieaktualny
-
shooa wrote:Dziewczyny, już nie mam pomysłu na swój organizm. co miesiąc coś innego odwala. teraz piękny śluz płodny ze szczytem dwa dni temu, wczoraj ból lewego jajnika (mam owulki na zmianę poprzedni cykl prawy jajnik, ten od początku boli lewy), bulgotanie, uczucie "napompowania" i pęcherzyków powietrza w nim. ALE! brak skoku tempki, dwa dni spadku, nisko szyjka, testy owu negat.
Ma któraś pomysł o co chodzi? Co się może dziać?
Brać lutkę i czekać na kolejny cykl czy czekać jeszcze z dwa, trzy dni?shooa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
shooa wrote:przy moich coraz mniej przewidywalnych cyklach chyba muszę się zapoznać z tą metodą, bo co rusz o niej słyszę a taka wiedza na pewno mi się przyda
Wg. NPR najważniejsze przy obserwacjach nie jest tylko śledzenie temp. Trzeba się oprzeć na co najmniej dwóch objawach czyli śluz+temp.
1) Mierzymy temp. wg. zasad i obserwujemy śluz. Bardzo ważne jest wiedzieć kiedy śluz był najlepszej jakości (tzw. szczyt objawu śluzu). Jeżeli śluz przez kilka dni jest tak samo dobrej jakości to dzień szczytu śluzu przypada na ostatni dzień z tych dni kiedy jest najlepszy.
2) Jak już mamy ten szczyt śluzu to ważną i pomocną wskazówką jest linia podstawowa (OF jej nie wyznacza). Linia podstawowa to linia przeprowadzona przez najwyższy punkt 6 poprzednich temperatur zaczynając liczyć od dnia szczytu śluzu. Jeżeli po szczycie są jeszcze niższe temp. to zaczynamy odliczać 6 niższych temp. sprzed skoku. Pierwszy skok wystarczy że jest wyższy 0,05 st. C od najwyższej temp. z 6 poprzednich.
3) Jak już jest linia podstawowa i dzień szczytu to obserwujemy kolejne temp. po szczycie śluzu. Trzecia wyższa temp leżąca nad linią podstawowa wyższa o co najmniej 0,2 st (2 kreski) oznacza że dni płodne się w ten dzień kończą.
Zielona kropecza oznacza dzień szczytu objawu śluzu (kiedy był najlepszej jakości).
Jeżeli trzecia wyższa temp nie ma wymaganej wysokości tylko jest wyższa o mniej niż 2 kreski (0,2 st) to dzień płodny kończy się następnego dnia (czyli 4.) jeżeli 4. temp. leży nad linią podstawową.
Może się zdarzyć że jedna temp. spadnie poniżej linii lub na nią i wtedy ją ignorujemy i czekamy na następną. Jeżeli było jajeczkowanie to następna już będzie wyższa.
Może też być tak że temp. znacznie podskoczy już w dzień szczytu śluzu lub dzień wcześniej wtedy te wyższe temp. można powiedzieć olewamy i najważniejsze 3 wyższe temp. (które są zaliczane do dni płodnych) są PO szczycie śluzu. Czyli można powiedzieć że np. 5 dni wyższych temp w takim przypadku to dni płodne.
Chcę zwrócić uwagę na ten objaw szczytu śluzu jaki jest ważny przy planowaniu i nie planowaniu ciąży olewając ten objaw i nie uwzględniając w analizach można przegapić dni płodne lub może zdarzyć się nieplanowana ciąża.shooa lubi tę wiadomość
-