Jestem w 11 tyg ciąży. Pierwszą ciążę poroniłam w 8 tyg., dlatego w tej każdy najmniejszy ból przyprawia mnie o kołatanie serca...
wg pierwszego usg w 7 tyg wszystko pięknie się rozwija- serduszko biło. dostałam duphaston 1xdziennie i luteine 2x2 dziennie. parę dni temu wg zaleceń lekarza, odstwiłam po skończonych opakowaniach. mój problem to ból podbrzusza (średnio nasilony) po stosunku. już drugi raz to zauważyłam. nie towarzyszą temu żadne krwawienia, ani inne dolegliwości. ból przechodzi samoistnie po paru godzinach. wizytę mam za tydzień i wstrzymam się do czasu konsultacji z lekarzem z "przytulaniem", ale powiedzcie- czy któraś może tak miała?