Pierwszego mam syna, był "stworzony" po owulacji. Teraz jestem w 27 tyg. c. Od 12 tyg. niezmiennie ma być również syn. Był na krótko przed owulacją. Sam lekarz mi powiedział, że to nie wszystko.
Zależy też od diety i wtedy jakie jest naładowanie - jonami dod. lub ujemnymi - wokół jajeczka.
Jest też teoria, że to jajeczko może "przyciągać" plemniki damskie albo męskie, że tak powiem, i wtedy nic się nie poradzi, bo tak chce natura.
U mnie się nie sprawdziło, a teoretycznie druga powinna być córka. Ale uważam że i tak warto spróbować, przez dwa - trzy miesiące stosować odpowiednią dietę i próbować przed czy po owulce, tak jak trzeba