Cześć dziewczyny,
Wiem, że pewnie uznacie, że trochę świruje, ale martwią mnie wyniki beta hcg. Owulacja wystąpiła prawdopodobnie 25 listopada. W sobotę 6 grudnia miałam plamienie, które z przerwami trwało do poniedziałku. We wtorek pozytywny test, czyli 14dpo. W środę 15 dpo zrobiłam pierwsza betę:102. Pomyślałam, że trochę nisko, ale powtórzyłam po 48h i 257. Przyrost dobry. Ze względu na moją ciążę pozamaciczna ginekolog poprosiła mnie o powtorzenie bety po 96h po drugiej, czyli we wtorek. Wyniosła tylko 952. Przyrost teoretycznie w normie, bo średni ok. 92%. Już zdążyłam się naczytać na forum, że przyrosty poniżej 100% najczęściej zwiastują poronienie, często również na późniejszym etapie. Podzielcie się proszę swoimi historiami 🙏