Jest pęcherzyk, ale nie ma zarodka
-
Witam,
otóż moje cykle są nieregularne i trwają 31-35 dni (ostatnio jednorazowo nawet 42 dni). W weekend wylądowałam w szpitalu z bólami podbrzusza i okazało się, że jestem w ciąży - beta 2463, ale nic nie widać na USG. Na kolejne badanie poszłam za dwa dni i beta 4353 i pęcherzyk ciążowy widoczny w jamie macicy. Dziś, czyli po 3 dniach pojechałam do lekarza z powodu bóli podbrzusza. Wykonano USG jednak lekarz stwierdził obecność pęcherzyka bez zarodka. Licząc od OM to jest to 6 tydzień.
Dostałam duphaston, folik i magnez.
Trochę mnie nastraszył i kazał przyjść za tydzień, jednak przez całe 7 dni to chyba oszaleję z nerwów, że może się nie pojawić zarodek serduszko...
Czy któraś również późno ujrzała zarodek ?
Poradźcie coś
-
Dużo tego typu tematów tu ostatnio
Zarodek z serduszkiem może się ukazać do skończonego 8 tygodnia ciąży
Możesz mieć przesuniętą owulację - to się zdarza wielu kobietom, zwłaszcza tym o nieregularnych cyklach. Nie masz się co martwić na zapas, lekarze straszą pacjentki, Ty sie wystresujesz dwa tygodnie, potem zobaczysz zarodek z serduszkiem na USG, ale nerwów nikt Ci nie odda. Więc wyluzuj, na pewno będzie dobrze
-
nick nieaktualnyWklejam moją odpowiedź z innego wątku: Ja też poszłam do ginekologa i był tylko sam pęcherzyk a beta też 4500 tyś (byłam w 5 tyg i 3 dniu) od razu szpital itp, bo ciąża pozamaciczna. Na następny dzień w szpitali zrobili mi USG na dużo lepszym sprzęcie i okazało się, że to bliźniaki dlatego taka duża beta (jeden pęcherzyk pusty w drugim ciałko żółtkowe). Po dwóch dniach jeden bliźniak zanikł a w drugim pokazał się zarodek. Moim zdaniem warto jeszcze poczekać bo po tym co przeszłam wiem, że wszystko jest możliwe...
-