Krwawienie w 10 tyg ciazy

jatoja2 właśnie w tym problem, że nie jest to jednorazowe krwawienie, pojawiło się we wtorek i trwa do dziś, nie jest duże, wystarczy wkładka, ale za każdym razem widzę je na papierze po załatwianiu się, nie mam przy tym żadnych bóli.
Jedyne co mnie pociesza to to, że dostałam go dokładnie w dniu kiedy, gdyby nie to że jestem w ciąży, wystąpiłaby miesiączka. Mam nadzieje, że to jest przyczyną krwawienia. Chociaż, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, 4 tydzień, miesiączki nie miałam...
Dostałam l4, mam brać magnez, dużo odpoczywać i na koleją wizytę idę w środę.
Nie wiedziałam, że ciąża może się wiązać z aż takim stresem, a już w ogóle nie przypuszczałam, że i mnie może to spotkać :[

Hej dziewczyny czytam wasze watki i tak sie zastanawiam. W pazdzierniku poronilam. Teraz sie okazalo ze znowu jestem w ciazy z czego razem z partnerem bardzo sie cieszymy. Pierwsza wizyte z polozna mam 21 Kwietnia. Dzisiaj musiala dzwonic do szpitala zaczelam krwawic nie jest to bardzo obfite jest tylko widoczne na papierze przy chodzeniu do toalety. Polozna powiedziala ze mam sie nie denerwowac i nie stresowac tym, dala mi wizyte w szpitalu na USG dopiero na piatek, Jednak tak czy inaczej sie tym denerwuje co powoduje bole brzucha. Jestem za granica i tutaj nie jest dostepna wizyta u lekarza z dnia na dzien a jesli chodzi o wczesne ciazy podchodza do tego z dystansem. Polozna przez telefon uznala ze jestem w 10tygodniu poniewaz @ ktory mialam w lutym bylo to pol dniowe lekkie krwawienie. Co o tym sadzicie, bardzo sie boje bo chyba nie przezyla bym drugiego poronienia.

Natii nie jesteśmy w stanie ocenić, czy możesz być spokojna, czy wszystko ok, czy nie daj Bóg coś się dzieje.
Za granicą jest ciężko - z tego co wiem w takich sytuacjach dziewczyny szukają polskiego lekarza, żeby ewentualnie dostać coś na podtrzymanie ciąży. Ja bym tak zrobiła, a nie czekała.

Bylam w szpitalu. Sprawdzali tylko czy macica jest otwarta lub zamknieta. Jest zamknieta. Polozna powiedziala ze to dobry znak bo jak by mialo dojsc do poronienia to byla by juz otwarta. USG mam w piatek poniewaz nie bylo zadnego lekarza dyzurnego ktory moze robic USG.Tylko jesli wszystko jest ok to skad to krwawienie bawet polozna nie umiala na to pytanie odpowiedziec.

Może krwiak, a może jakieś naczynko?
My tym bardziej nie podpowiemy. Trzymam kciuki, że dzidzia rośnie ok.

Dziewczyny, ja pierwszą ciąże poroniłam a nie miałam kropelki krwi - poronienie zatrzymane - i dopóki nie poszłam na ostatnie - jak się potem okazało USG - okazało się że ciąża obumarła, a poza bólami brzucha - takimi jak na miesiączkę - innych objawów nie miałam, więc spokojnie krwawienie nie zawsze jest oznaką utraty ciąży, ale trzeba konsultować jej z lekarzem.
W obecnej ciąży krwawiłam już 3 razy, i cały czas plamię, w zeszłym tygodniu miałam USG i wszystko dobrze z ciążą, a plamienia i krwawienia są wynikiem krwiaków, więc chyba nie ma reguły.
Pierwsze dwa krwawienie, które były powodem wizyty z szpitalu, były niewiadomego pochodzenia - na USG nie nie było widać skąd krwawienie, na 3 USG okazało się że mam kilka krwiaków, z czego jeden niestety pod kosmówką
Czekam na następne USG i mam nadzieje że będzie dobrze, bo już mniej plamię.
Być może Wasze krwawienie są powodem dopiero tworzących się krwiaków, poza tym macica w czasie ciąży jest bardzo mocno ukrwiona i być może z powodu jakiegoś przesilenia pękło naczynko -jak pisze Dalile - taką opcję przedstawiał mi również lekarz, dopóki nie wykryto krwiaka.
Jeżeli krwawienia Was niepokoją i trwają dłuższy czas, to nie czekajcie i jedzie do szpitala, powinni Was zbadać, bo tak naprawdę to nie chodzi włącznie o ewentualne zagrożenie ciąży, ale również Waszego zdrowia.
3majcie się ciepło i zdrowo pozdrawiam

No i dziewczyny poronilam. Lekarze tutaj to idioci w spzitalu nawet usg nie chcieli mi zrobic tylko musialam isc prywatnie.
Najwidoczniej bycie mama nie jest mi pisane. Nie wiem jak to jest ze ludzie ktorzy nie powinni miec dzieci maja je od tak i nie umieja tego docenic a ci co sie staraja nigdy im nie wychodzi i zawsze jest jakis problem.

Bardzo mi przykro i z całego serca współczuję. Jednak nie trać nadziei, w końcu ci się uda!

Przykro mi Nati, wiem co czujesz i wiem że przez pewien okres będzie Ci ciężko, i żadne słowa pocieszenia nie ukoją bólu i straty, ale czas i bliskie osoby bardzo pomagają, 3maj się ciepło i bądź dobrej myśli!

Hey dziewczyny jestem w domku dużo odpoczywamy a.mimo to znów pojawiło się u mnie brązowe brudzenie w sumie to dzień kiedy powinnam mieć miesiączkę. Skonsultowalam z lekarzem zrobiłam USG wszystko ok mam prowadzić spoczynkowy tryb życia choć ciężko. W poniedziałek Idę na badania genetyczne. To już 13 tygodni mam nadzieję że wkrótce to wszystko się unormuje. Pozdrawiam was gorąco

Super kade8787, najgorszy okres w zasadzie za Toba - 1 trymestr-, a przynajmniej ten najniebezpieczniejszy dla malucha:) 3mam mocno kciuki

Oj tez się tak pocieszam że bedzie juz tylko lepiej ale jak ja to mowie każda wizyta w toalecie to tzw"inwigilacja papieru toaletowego" nic przyjemnego - choc czasem mam wrazenie ze jeśli pojawia się jakieś minimalne brudzenie staram się zachować spokój z myślą że ostatnio nic złego z tego nie było ( choć wiem że nie mogę uśpic swjojej czujności) z niecierpliwością czekam na poniedziełek i badania genetyczne - mam nadzieję że wniosą same pozytywne wiadomości i tego staram się 3mać
czytam wasze posty i część z nich mnie uspokoaja ale zdarzają się i takie , które powodują lzy w oczach. Ciąża piękny czas ale ile niesie z sobą niespodzianek zarówno tych wspaniałych jak i takiech o których wcześniej żadna z nas pewnie by nie pomyślała. Ostatni czas jaki spędziłam w szpitalu doskonale mi to uświadomił. Jednego dnia wszystko wygląda idealnie a już na drugi okazuje się że wszystko poszło w drugą stronę. Kochane na dziś dzień oraz weekend życzę wam spokoju. Sama próbuje zaplanować swój muszę coś porobić z moim kochanym 2.5 letnim szkrabem. Jedynie wolny i krotki spacer wchodzi w grę nie chce tak całkiem zalec w pieleszach - zresztą nie potrafie ! buziaki dla was :*

U mnie trochę spokoju, miałam USG i wszystko wygląda ładnie, maluch ma już ok 2 cm i nawet się ruszał podczas badania:)jedyne co teraz dokucza to potworne mdłości, od rana do wieczora, czy zjem czy nie zjem, nawet w nocy jak wstanę do toalety. Ale gin mówił, że to dobry objaw więc dajemy radę
Pozdrawiam dziewczyny!

kade8787 co tam u Ciebie?

hey dziewczyny zaniedbałam coś to forum ale dużo się działo i jakoś nie bylo czasu moj synek .. zajmuje cały mój wolny czas a że pogoda za oknem jest jaka jest korzystamy i spaerujemy )) u mnie juz 20 tc ))) wszystko jest ok i mam nadzieje ze zostanie juz tak do końca ))) dowiedziałam się również że będzie córa

a co nowego u was?

pozdrawiam gorąco :*