Hej dziewczyny. Mam krwiak w macicy, plamię właściwie odkąd się dowiedziałam, że jestem w ciąży( obecnie 11 tc). Z dość dużym krwawieniem trafiłam do szpitala. Krwiak się niby wchłonął, przestałam plamić. Zostałam wypisana do domu i po tygodniu znowu plamienie. Biorę luteinę 2*2, heparynę i w razie skurczy nospę.Mam wskazany ruch ze względu na trombofilię i ryzyko zakrzepicy, więc nie mogę absolutnie leżeć cały czas. Martwi mnie kolor tego plamienia.Najpierw było krwawienie,brązowe plamienie, po upławy kawy z mlekiem, a teraz jakby wodniste słomkowo-beżowe i te mnie martwią, bo naczytałam się o wypływaniu płynu owodniowego. Dzwoniłam do lekarza, on niby uspokaja, że tak może być jak krwiak się opróżnia, na ostatnim usg widoczny był nowy krwiak przy szyjce, płód ok. Miałyście takie wodniste plamienia?
5 lat starań,V-leiden,nietoler.pokarmowa, hsg,stymul.owu letrozolem,1*iui za granica,ciaża 11.2016,2 laparoskopie w ciaży z powodu bóli podbrzusza,poronienie zatrzymane w 8 tyg
Gameta Rzgów- 08. 2017 rozpoczęcie ivf:), 3 histeroskopie,4 transfery nieudane, 04.2019 naturalna
5 lat starań,V-leiden,nietoler.pokarmowa, hsg,stymul.owu letrozolem,1*iui za granica,ciaża 11.2016,2 laparoskopie w ciaży z powodu bóli podbrzusza,poronienie zatrzymane w 8 tyg
Gameta Rzgów- 08. 2017 rozpoczęcie ivf:), 3 histeroskopie,4 transfery nieudane, 04.2019 naturalna