Nadmierne wypadanie włosów
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Darujcie sobie wszystkie sklepowe czy jakiekolwiek wcierki apteczne, 90 % jest na alkoholu.
Spróbujcie wcierki z Kozieradki jeśli chcecie się bawić w takie coś12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny
-
Trzeba kupić zmielone nasiona Kozieradki bądź można w całości, ale trzeba zmielić. Można kupić np. w aptekach internetowych
Zalewamy wrzątkiem , po ostygnięciu odcedzamy, przechowujemy w lodówce kilka dni. Wcierać można codziennie wieczorem. Minusów chyba nie ma żadnych, jeśli lubimy zapach rosołu12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
hej Dziewczyny, mi zaczęły włosy strasznie wypadac z poczatkiem pażdziernika.Powiedziałam mojemu ginowi to dał mi tylko witaminy, potem poszłam do rodzinnego, ten zlecił podstawowe badania-wszystko w porządku,. W między czasie wyszło, że jestem w ciąży.Czy Wam się poprawia im dalej w ciąży jesteście?
-
Ogólnie mama mi mówi, że mi się błyszczą włosy i że są ładniejsze, ale na szczotce zauważyłam ich większą ilość.
Nie wiem czy w ciąży można używać tych specyfików o których zaraz napisze, bo po pierwszej ciąży, jak w trakcie karmienia poleciały mi strasznie włosny, to doradził mi ktoś szampon i odżywkę z apteki Biovax (kolor brązowy). Sprawdzone na własnej skórze
Jest to specyfik, którego używają osoby po chemii. I oczywiście skutek nie jest natychmiastowy. Ale można zauważyć szybko jak rosną "dzieci", strasznie dużo nowych włosów, że nawet fryzjerka miała problem zrobić mi pasemka, bo nie potrafiła ogarnąć tych nowych. Zanim mogłam je wziąć w kucyk minęło trochę czasu, ale efekt super
-
mi na początku strasznie leciały, na dodatek dostałam łupiezu, ale to już mam prawie na 100% wyleczone, lecą już w normalnych ilościach. Popatrz na swoją dietę,czy jest różnorodnie, czy dostarczać wszystkie witaminy. Ja do musli dodaje zmielone siemie lniane, oprócz tego jem dużo owoców i buraczki. Zmieniłam szampon i widzę, ze jest lepiej i prawie wszystko ustało.
-
ja to chyba łysa zaraz będę... do tego tak się plączą, że nie ogarniam.. czesanie trwa pol godziny (włosy po tyłek mam). odzywki do rozczesywania nic nie dały, olejowanie nic, dopiero szampon z timotei z olejkiem arganowym (jak dobrze pamietam) trochę mi pomógł. tzn mniej ich wyszarpuje przy rozczesywaniu..córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Powiem Wam, że mi się poprawiło i to samo z siebie. Nie dotarłam jeszcze do sklepu po zakup jakichś konkretnych specyfików na włosy, a więc szampon ten sam, odżywka ta sama, wcierki niet, a włosy wypadają mi w ilości 1/3 tego, co wcześniej.
Może hormony działają i teraz już będzie lepiej? Mam nadzieję, że i u Was się poprawi. Ja to już naprawdę na skraju wyłysienia jestem, więc cieszę się jak głupia, że włosy przestały tak lecieć. Przez następne miesiące mają szansę trochę odrosnąć...[*] -
A u mnie wypadanie ograniczyło się i to naprawdę mocno
Choć nie wiem co do końca poskutkowało Jakoś dwa miesiące myłam szamponem z Pharmaceris przeciw wypadaniu włosów (tylko nim), przez miesiąc używałam do kompletu odżywki do skóry głowy z Pharmaceris stymulującej wzrost włosów, jakiś miesiąc tez łykałam Skrzypowitę i piłam jakąś herbatkę 1 dziennie ze skrzypem i pokrzywą. No i od dwóch miesięcy ponad łykam Femibion 1.
To tak wszystko od początku września, a efektów w trakcie nie było, cały czas wypadały tak samo. Jakoś na początku listopada skończył mi się szampon, w połowie listopada odżywka, włosów wcześniej przy normalnym czesaniu wypadało z 20 na każde czesanie przynajmniej, a przy samym myciu o zgrozo nawet 80. Teraz przy czesaniu normalnie wypada kilka, najwyżej 10, przy myciu max. 30. Włosy mam niemal do pasa. Jak mogę to nie suszę, schną naturalnie. No chyba, że nie mam wyjścia to suszarka idzie w ruch
Więc do końca nie wiem co pomogło
A może hormony się ustabilizowały?12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
U mnie też leciały na potęgę, zwłaszcza po ciąży. Próbowałam paru preparatów ale te szampony nie przynosiły żadnych efektów.
Pomógł tylko zabieg stymulacji wzrostu włosów..
Tutaj możecie co nieco o tym poczytać: http://estetykaodchudzanie.pl/medycyna-estetyczna/stymulacja-wzrostu-wlosow
Według mnie lepiej skorzystać z takiego zabiegu niż kupować tysiące szamponów, które nic nie pomagają. Polecam bo ten zabieg uratował mnie przed całkowitym wyłysieniem, chyba bym wpadła w depresję, gdyby wszystkie włosy mi wyleciały.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2016, 08:41
-
CALCIUM PANTHOTENICUM w aptece 8-10 zł
działa cuda ,ale w ciąży nie wiem czy można stosować - najlepiej skonsultować z lekarzem. Ja brałam po pierwszej ciązy kilka miesięcy i ega urosły oraz przestały wypadać. -
A już myślałam, że tylko ja tak miałam... Trzecia ciąża, przy poprzednich dwóch nic wiekszego mi się z włosami nie działo, a tu klops koło 2 miesiąca zaczęły lecieć niemalże garściami i tak przez prawie kolejne dwa... Raczej nie była to kwestia diety lub stresu (jestem na zwolnieniu, mam czas pilnować dobrego jedzenia). W aptece polecili mi z Seboradinu serię do wypadających włosów (ja akurat kupiłam zestaw szampon/balsam/ampułki) i stopniowo jest lepiej A już się bałam, że pojadę rodzić prawie łysa