Hej dziewczęta, mam pytanie.
Jestem 7+5tyg,i dzisiaj w nocy obudził mnie silny ból/skurcz brzucha,doslownie taki jak miewałam jak przyszła @,pojawił sie nagle w nocy,obudził mnie,trwał może 10min po czym przeszedł i usnęłam. Wstalam rano,i wszystko ok. Nie krwawię,nie plamię,jednak ból ten na tyle mnie zaniepokoił,że postanowiłam zapytać Was,czy takie napadowe nagłe bóle też Wam się zdarzały? U gin bylam w piatek,mówił że wszystko ok,jest mały krwiaczek,ale nie jest to powód do zmartwień. Jestem na dupku i luteinie...Jestem też po jednej stracie,stąd moja glowa zamiast się cieszyć, to ciągle jest w stanie gotowości.. z góry dziękuję za odpowiedzi.