Nieustępliwy katar
-
Witam u mnie 10t5d ciąży od niedzieli przeziębienie. Od razu zaczęłam walczyć domowymi sposobami. Gardło szybko przeszło ale zaczął się katar i jestem już na skraju desperacji wszystko probowałam: parówki z soli zwykłej z soli fizjologicznej z majeranku z cebuli z rumianku z majeranku i środy wszystko super a po 5min znów nos zapchany. ...woda morska i prenalen na katar nie działają ani trochę...leżę ciągle w łóżku a wygrzewanie nic nie daje...w nocy mało śpię i boli mnie głowa ze zmęczenia. Byłam u rodzinnego na szczęście nic na płucach i oskrzelach nie ma. Dała mi właśnie wodę morską ale też krople do nosa a przecież tego nie można w ciąży...co ja mam zrobić. Aaa jak śpię z otwartą buzia to potem sucho w gardle i przez to odczuwam ból Czy któraś z was była w takiej sytuacji.
Czytam różne wpisy i dziewczyny chwała domowe sposoby a na mnie to nic nie działa. Co jest ze mną nie tak ??? -
Dziękuję za wiadomość...No mnie coś tam pęcherz łapał ale sok z żurawiny pomógł...współczuję dwóch problemów na raz. Ja jestem zdesperowana nie wiem co na to poradzić...masakra jakaś...ciągle boję się czy serduszko dalej dzidzi bije czy przez moje osłabienie coś się tam stało
-
Przechodziłam przeziębienie w 7/8 tygodniu, gorączka trwała dwa dni, ból gardła trochę dłużej, ale katar ponad tydzień. Stosowałam jedynie pacetamol i to tylko dwie tabletki, piłam gorące mleko z miodem i gorącą herbatę z domowym sokiem malinowym, leżałam pod kocem i pociłam się. Katar sam musi przejść, można mu pomóc rozgrzewającymi napojami. Moja dzidzia przebrnęła dzielnie przez przeziębienie, na prenatalnych i kolejnych usg wyszło, że wszystko jest ok. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie tak samo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2016, 16:49
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Ja też stosuje wszelkie możliwe domowe sposoby i niestety nos jest tak zapchany że nic do niego nie pomaga... Płakać mi się chciało bo naprawdę jest to uciążliwe boję się o dziecko a do tego sama ze sobą nie mogę wytrzymać nie codziennie robię tylko leżę w łóżku bo nawet nie mam przez ten katar chęci do czytania książek czy czegokolwiek... Nie chcę zapeszać ale przed chwilą wyczytałam o zakraplanie cytryny do nosa i zrobiłam to i rzeczywiście dziurki są drożne i mogę oddychać nie wiem na jak długo gdyby okazało się że to pomaga na długo byłabym bardzo szczęśliwa bo już jestem wykończona tym nocnym nie spaniem... za tydzień u mnie prenatalne więc też się bardzo boję Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze
-