Pomozcie obliczyc :)
-
Witam dziewczyny. Pomozcie mi obliczyc w ktorym tygodniu ciazy jestem... panikuje, poniewaz na "chlopski" rozum zaczynam wlasnie 6 tydzien, a w poniedzialek bylam na usg i byl widoczny pecherzyk 4,5mm.
Dokładnie dziś mam SKOŃCZONY 5 tydzień i 1 dzień liczac od miesiaczki. Czy podając wiek ciąży jako "5tydz 1 dz" macie właśnie na myśli skończony 5 tydzień + 1 dzień? Czy to się powinno liczyć jako pierwszy dzień piątego tygodnia? Proszę odpiszcie, bo zwariuję... W necie jest wszędzie napisane, że pęcherzyk 5mm pojawia się na początku 5 tygodnia, a ja jestem chyba na początku 6...? -
Chodzi mi o samo liczenie... właśnie nie zrozumiałam za bardzo gina... robiłam USG 35 dnia cyklu - wyszedł pęcherzyk 4,5 mm. Miałam akurat tego dnia SKOŃCZONE dokładnie 4 tygodnie i 6 dni ciąży.
Czyli 5 tydzień mi się zaczynał czy kończył?
Strasznie to pogmatwane i nie wiem jak dokładnie wytłumaczyć co mam na myśli, a
Skończony 5tydz + 1 dz - to początek 5 czy 6 tygodnia? -
Ciążę liczy się od OM.
Lekarze za wiek ciąży uznają SKOŃCZONE tygodnie, więc skoro jesteś w 5w1d to dla lekarza jest to piąty tydzień.
My, kobiety liczymy rozpoczęte tygodnie, żeby czuć finisz szybciej i przyjęło się, że w luźnej rozmowie mówiąc o 5w1d powiesz, że jesteś w szóstym tygodniu ciąży (skończyłaś piąty, zaczęłaś szósty) - ot, cała tajemnica
EDIT: 4w6d - to czwarty tydzień (dla lekarza), pomimo że już jutro będzie piąty tydzień. Początkiem każdego tygodnia jest Xw0d, czyli np. 5w0d, 7w0d, 28w0d, etc. etc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 08:22
Tęskniąca lubi tę wiadomość
-
Dziękuję, chyba zaczęłam rozumieć
Czyli dziś będąc w 36dniu cyklu jestem w 5tyg1dz i mój pęcherzyk ma prawo mieć około 5-6mm?
Zmyliły mnie artykuły w internecie, w których piszą że w 1 tygodniu jest miesiączka, w trzecim zapłodnienie... czyli liczą rozpoczęte tygodnie tak?
Pierwszy tydzień ciąży prawidłowo licząc jest nie w dniu miesiączki tylko siedem dni póżniej,skończony pierwszy tydzień, tak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 09:10
-
antola wrote:Dziękuję, chyba zaczęłam rozumieć
Czyli dziś będąc w 36dniu cyklu jestem w 5tyg1dz i mój pęcherzyk ma prawo mieć około 5-6mm?
Zmyliły mnie artykuły w internecie, w których piszą że w 1 tygodniu jest miesiączka, w trzecim zapłodnienie... czyli liczą rozpoczęte tygodnie tak?
Pierwszy tydzień ciąży prawidłowo licząc jest nie w dniu miesiączki tylko siedem dni póżniej,skończony pierwszy tydzień, tak?
Wiek ciąży liczysz od PIERWSZEGO dnia ostatniej miesiączki, czyli od początku krwawienia Ciąża TEORETYCZNIE trwa 38 tygodni, ale licząc od pierwszego dnia OM dodajemy 2 tygodnie do tych 38, bo zaczynamy liczyć od momentu kiedy wiadomo, że ciąży nie było, bo była miesiączka - to sumarycznie daje nam 40 tygodni.
TEORETYCZNIE gdybyś znała dokładnie dzień zapłodnienia (podkreślam dzień "zapłodnienia:, nie owulacji) to termin porodu liczyłabyś dodając 38 tygodni do daty zapłodnienia. Aczkolwiek, jak pewnie się domyślasz, jest to niemożliwe, dlatego liczymy od pierwszego dnia OM, bo to każdy umie określić i dodajemy dwa tygodnie (zakładając, ze owulacja nastąpiła dokładnie w połowie 28 dniowego cyklu, czyli równo dwa tygodnie od pierwszego dnia miesiączki). U Ciebie, podobnie jak u mnie, cykle są dłuższe niż 28 dni (u mnie 30). W związku z tym jeśli założymy, że nasza owulacja (i teoretycznie zapłodnienie) były w połowie cyklu to wyjdzie, że u mnie TEORETYCZNE zapłodnienie nastąpiło w 15 dniu cyklu, a u Ciebie ok. 17-18 dnia cyklu. Aczkolwiek to i tak nijak się ma do rzeczywistości Niemniej jednak takie przybliżenie jest wystarczające
Co do pęcherza to nie ma czegoś takiego jak "prawidłowa wielkość" - to sprawa indywidualna. U Ciebie wiadomo tyle, że pęcherze jest w macicy, więc uniknęłaś ciąży pozamacicznej i że pęcherz rośnie, czyli za ok. 2 tyg w środku będzie już widać zarodek z bijącym serduszkiem
Dopóki nie masz silnych bóli "menstruacyjnych" i krwawień lub plamień to przyjmuje się, że wszystko w porządku i ciąża rozwija się prawidłowo, więc musisz uzbroić się w cierpliwość do kolejnej wizyty z USG (najlepiej jak pójdziesz za 2 tygodnie, żeby mieć pewność, że wszystko będzie już widoczne), na której zobaczysz bijące serducho malucha
EDIT: Wklejam to co napisałam w poprzednim poście - proszę czytaj ze zrozumieniem.
My, kobiety liczymy rozpoczęte tygodnie, żeby czuć finisz szybciej i przyjęło się, że w luźnej rozmowie mówiąc o 5w1d powiesz, że jesteś w szóstym tygodniu ciąży (skończyłaś piąty tydzień, zaczęłaś szósty tydzień) - ot, cała tajemnicaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 09:11
-
Dziękuję
Mi chodzi głównie o to, by ustalić w którym tygodniu ciąży jestem. Pisałaś Kochana, że liczy się skończone tygodnie a tu na Belly w kalendarzu pokazuje mi:
Jesteś w 6 tygodniu ciąży
(5 tyg. i 1 dzień)
Czyli jestem na początku 5 czy 6 tygodnia w końcu? zależy jak liczymy? -
...
ok, do trzech razy sztuka.
1. Lekarze liczą skończone tygodnie, czyli dla nich ważny jest ten pierwszy numer 5w1d - lekarz mówi: jest pani w piątym tygodniu ciąży.
2. Kobiety, belly i inni "nie-lekarze" liczą rozpoczęte tygodnie, czyli 5w1d znaczy, że skończyłaś piąty tydzień i jesteś w pierwszym dniu szóstego tygodnia - potocznie: jesteś w szóstym tygodniu. Jak będzie 8w5d to znaczy, że skończyłaś ósmy tydzień i jesteś w piątym dniu dziewiątego tygodnia, potocznie: jesteś w dziewiątym tygodniu.
Jeśli to jest niezrozumiałe to naprawdę bardzo mi przykro, ale nie umiem tego inaczej wytłumaczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 09:22
-
Teraz doskonale rozumiem! Tylko jeszcze jedna rzecz...
Proszę, wyjaśnij mi jeszcze to...
Artykuł, który mnie myli i nie daje spokoju:
"Podczas piątego tygodnia ciąży w normalnej sytuacji doświadczyłabyś kolejnego krwawienia miesięcznego. Jednak przed nieco ponad dwoma tygodniami doszło do stosunku seksualnego, w wyniku którego powstało nowe życie."
Skoro piszą o kolejnym krwawieniu i przed dwoma tygodniami doszło do stosunku to mają na myśli ukończony 4 tydzień tak? Który nazywają piątym trwającym jak "nie lekarze" itd. Zgadza się? Dlaczego więc...
"Badanie USG wykonane na tym etapie ciąży pokaże już pęcherzyk ciążowy o wymiarze ok. 5-11 mm, w zależności od dnia badania."?
Przecież u mnie to było tydzień temu, tydzień temu powinnam dostać miesiączkę... a pęcherzyk uwidocznił się dopiero w tym tygodniu... Odchodzę od zmysłów, czy nie powinien pęcherzyk 5mm być już tydzień temu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 09:33
-
antola wrote:Teraz doskonale rozumiem! Tylko jeszcze jedna rzecz...
Artykuł, który mnie myli i nie daje spokoju:
"Podczas piątego tygodnia ciąży w normalnej sytuacji doświadczyłabyś kolejnego krwawienia miesięcznego. Jednak przed nieco ponad dwoma tygodniami doszło do stosunku seksualnego, w wyniku którego powstało nowe życie."
Skoro piszą o kolejnym krwawieniu i przed dwoma tygodniami doszło do stosunku to mają na myśli ukończony 4 tydzień tak? Który nazywają piątym trwającym. Zgadza się?
TAK - mają na myśli ukończony 4 tydzień i rozpoczęty piąty. Wynika to stąd, że zakłada się, że kobieta ma okres co 28 dni, czyli równo co 4 tygodnie, więc teoretycznie gdyby taka kobieta nie była w ciąży to po 4 tygodniach od pierwszego dnia ostatniej miesiączki dostałaby kolejnego okresu.
antola wrote:Dlaczego więc...
"Badanie USG wykonane na tym etapie ciąży pokaże już pęcherzyk ciążowy o wymiarze ok. 5-11 mm, w zależności od dnia badania."?
NIE CZYTAJ ARTYKUŁÓW W INTERNECIE !!!
Chyba, że masz ochotę wpaść w depresję i poronić ze stresu. Artykuły w internecie są gówno warte jest to bełkot i nijak ma się do rzeczywistości! Ja w pierwszej ciąży dowiedziałam się, że mam ciążę pozamaciczną, co było nieprawdą, ale depresja, którą miałam dwa tygodnie do czasu wyjaśnienia sprawy, czyli pojawienia się pęcherzyka mojej ciąży zaszkodziła. Daję dobrą radę: nigdy nie czytaj tego co piszą portale w necie, a jak masz pytania to pytaj lekarza, któremu ufasz, albo dziewczyn na forum, które miały to samo, jeśli ktoś pisze Ci, że nie miał takiej sytuacji, ale czytał, że coś tam - od razu ignoruj, bo taka osoba powieli bzdurę z internetu i jeszcze doda coś od siebie.
antola wrote:Przecież u mnie to było tydzień temu, tydzień temu powinnam dostać miesiączkę... a pęcherzyk uwidocznił się dopiero w tym tygodniu... Odchodzę od zmysłów, czy nie powinien pęcherzyk 5mm być już tydzień temu...
Po pierwsze ty masz DŁUŻSZE cykle niż 28 dni, więc u Ciebie wszystko będzie później, po drugie Twoja owulacja/zapłodnienie mogło nastąpić później, a po trzecie NIE CZYTAJ INTERNETÓW BO KŁAMIĄ!, teraz ja Cię postraszę: STRES ZABIJA MŁODE CIĄŻE, więc albo się ogarniesz i zaczniesz się cieszyć, że masz ciążę w macicy, że widziałaś tak wcześnie pęcherzyk, że nie masz krwawień i bóli, albo będziesz się zadręczać bzdurami z sieci i spowodujesz, ze z niepotrzebnego stresu ciąża obumrze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 09:35
-
Dziękuję za pocieszenie, jednak przez ten artykuł na prawdę popadam w paranoję... Wg niego tydzień temu powinien już być pęcherzyk 5mm... a jest teraz... Mogli się pomylić w artykule?
Czy realnie, jeśli moja ciąża ma ukończone 5 tygodni i 1 dzień, wielkość pęcherzyka na ten czas ma około 5mm to wszystko jest ok?
Czy pęcherzyk około 5mm uwidacznia się, jak u mnie - w 5 ukończonym tygodniu?
Cykle mam 26 dniowe, miesiączkę miałam 23 stycznia, do zapłodnienia doszło 4 lutego (wiem dokładnie), dziś moja ciąża ma skończone 5 tygodni i 1 dzień, wielkość pęcherzyka ma około 5mm. Jest OK?
EDIT.
Znalazłam w tabeli wielkości pęcherzyka na:
4 tydzień 6 dzień 4 mm
Czy to jest podane jako skończony 4 tydzień i 6 dzień? (wtedy mam książkowo) Czy mają na myśli 6 dzień czwartego tygodnia? (wtedy byłby u mnie o tydzień za mały)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 09:52
-
antola wrote:Dziękuję za pocieszenie, jednak przez ten artykuł na prawdę popadam w paranoję... Wg niego tydzień temu powinien już być pęcherzyk 5mm... a jest teraz... Mogli się pomylić w artykule?
To co Ci napisałam nie jest pocieszeniem tylko NAJSZCZERSZĄ PRAWDĄ.
Wyobraź sobie, że ktoś powie że niebo jest czerwone, a Ty zaczniesz płakać, że masz problem z oczami bo Ty widzisz niebieskie i będziesz się tym zadręczać i popadniesz przez to w depresję. A jak wygląda rozsądny obraz sytuacji?
Ktoś widział piękny zachód słońca i w tamtym jednym momencie niebo było czerwone. Odnosząc się do tej jednej sytuacji ten ktoś nie skłamał, ale Ty nie zapytałaś o okoliczności twierdzenia, tylko uznałaś, że niebo zawsze jest czerwone, a Twoje oczy się do niczego nie nadają.
Tak samo jest z tym artykułem: zdarzają się sytuację, gdzie w piątym tygodniu ciąży jest pęcherz o rozmiarze 5-11mm, ale zdarzają się też takie gdzie pęcherz jest mniejszy - np. u Ciebie, albo takie gdzie pęcherza w piątym tygodniu W OGÓLE NIE WIDAĆ - tak było u mnie w pierwszej ciąży - nastraszyli mnie, że nie ma pęcherza, więc ciąża jest pozamaciczna. Pęcherz się pojawił w 7 tygodniu, ale depresja jakiej doznałam czekając na jego pojawienie się przez 2 tygodnie totalnie mnie zniszczyła. To była moja pierwsza ciążą i nic nie wiedziałam - wierzyłam w to co usłyszę/przeczytam i ZUPEŁNIE NIEPOTRZEBNIE doprowadziło mnie to na skraj załamania nerwowego.
antola wrote:Czy realnie, jeśli moja ciąża ma ukończone 5 tygodni i 1 dzień, wielkość pęcherzyka na ten czas ma około 5mm to wszystko jest ok?
TAK !!!
antola wrote:Czy pęcherzyk około 5mm uwidacznia się, jak u mnie - w 5 ukończonym tygodniu?
Może się uwidocznić w piątym tygodniu jak u Ciebie i mieć 5 mm, a może się uwidocznić w szóstym tygodniu, albo nawet w siódmym tygodniu jak u mnie.
antola wrote:Cykle mam 26 dniowe, miesiączkę miałam 23 stycznia, do zapłodnienia doszło 4 lutego (wiem dokładnie), dziś moja ciąża ma skończone 5 tygodni i 1 dzień, wielkość pęcherzyka ma około 5mm. Jest OK?
JEST OK!
Czekaj na kolejną wizytę, na której zobaczysz zarodek z bijącym serduszkiem. I nic już nie czytaj w sieci, chyba, że chcesz poronić.
-
Leira, ogromnie Tobie dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi. Nie chcę absolutnie nie chcę poronić, dlatego potrzebowałam wyjaśnienia... bo czytanie w necie doprowadzało mnie do czarnej rozpaczy, że na tym etapie powinien... a ma... zresztą myślę, że doskonale mnie rozumiesz, odpowiadając cierpliwie na moje pytania.
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję -
antola wrote:Leira, ogromnie Tobie dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi. Nie chcę absolutnie nie chcę poronić, dlatego potrzebowałam wyjaśnienia... bo czytanie w necie doprowadzało mnie do czarnej rozpaczy, że na tym etapie powinien... a ma... zresztą myślę, że doskonale mnie rozumiesz, odpowiadając cierpliwie na moje pytania.
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję
I naprawdę, nie czytaj bo jak sobie coś wkręcisz w głowę to już nic Ci nie pomoże. W internecie może pisać każdy, nawet te pseudo-artykuliki. Jedyne rozsądne publikacje w internecie to anglojęzyczne doktoraty - polskie omijaj z daleka, pełno w nich gówna - sprawdziłam to na własnej skórze.
Pytania do lekarza - zawsze, a w drugiej kolejności do osób, które przechodziły to samo. Jeśli ktoś pisze, że coś czytał/słyszał, albo mu się wydaje to od razu olewaj. -