Proces przygotowywania się do ciąży jest szalenie energochłonnym okresem – wszystko dzieje się na poziomie komórkowym, a cały proces potrafi być naprawdę wymagający. Sprawdź, jaką rolę w szykowaniu się do ciąży odgrywa często pomijany koenzym Q10!
Płodność to nie tylko kwestia hormonów
Koenzym Q10 obiegowo kojarzy się głównie z korzystnym wpływem na skórę – jest to prawda, ale to nie jedyne zastosowanie tego składnika. Płodność, przygotowanie do ciąży, dojrzewanie komórek jajowych – wszystko to odbywa się na poziomie mitochondriów, czyli na poziomie zasobów energetycznych komórek.
Q10 to po prostu paliwo, dzięki któremu komórki mają energię do pracy. Po 30. roku życia zasoby koenzymu Q10 spadają, przez co komórki wymagają go jeszcze więcej, aby móc skutecznie przygotować się na ciążę i mieć pokłady energetyczne do żmudnych procesów, które niebawem zajdą w Twoim organizmie.
Co mówi nauka o koenzymie Q10, a czego możesz nie wiedzieć?
Jest coraz więcej dowodów naukowych na to, że koenzym Q10 wspiera jakość komórek jajowych i pobudza dojrzewanie pęcherzyków. Często się o tym nie mówi, bo nie jest to suplement pierwszego wyboru, w przeciwieństwie do, na przykład, kwasu foliowego.
Nie znaczy to, że należy go bagatelizować – przeciwnie, szczególnie kobiety po 35. roku życia powinny przeanalizować temat z lekarzem, bo działanie koenzymu Q10 na komórki realnie może pomóc Ci zajść w ciążę.
Nie należy go traktować jako przyspieszacza procesu – nie wpływa on bezpośrednio na płodność jako taką, ale może naprawdę wesprzeć komórki na poziomie mitochondrialnym do tego, by miały dużo energii, aby skutecznie spełniać swoje zadania.
Nie tylko dla kobiet – jakość plemników
Co ciekawe, koenzym Q10 jest także korzystny dla panów, którzy przecież także biorą udział w procesie starania się o dziecko. Udowodniono, że koenzym wpływa na ruchliwość plemników i jakość nasienia – wszak działa on na poziomie komórkowym dodając energii mitochondriom.
Dodatkowo koenzym wspiera komórki w walce ze stresem oksydacyjnym, dlatego suplementacja tego składnika jest tematem wartym rozważenia – zarówno u pań, jak i u panów. Nie jest to złoty środek na płodność, ale staranie się o ciążę to skomplikowany, wielozadaniowy proces wymagający od organizmu bardzo złożonych działań.
Warto potraktować go jako dodatkowe wsparcie, tuż obok terapii hormonalnej, suplementacji kwasu foliowego i wielu innych składowych wpływających na ułatwienie procesu starania się o dziecko. Skonsultuj temat ze swoim lekarzem prowadzącym, aby mieć pewność, że suplementacja koenzymu Q10 będzie dla Ciebie bezpieczna i korzystna.
Organizm w procesie szykowania się do ciąży jest obciążony na wielu płaszczyznach, dlatego każda pomoc będzie nieoceniona – nawet na poziomie komórkowym, co bywa często bagatelizowane. Dbaj o siebie i korzystaj z najnowszych zdobyczy naukowych, aby przygotowywanie do ciąży przebiegło sprawnie, szybko, przyjemnie i skutecznie. Trzymamy kciuki – powodzenia!
Artykuł powstał na zlecenie: MITO-PHARMA sp. z o.o.