Witajcie, jestem tu nowa
Niedawno się dowiedziałam, że jestem w 6 tyg ciazy, po 3 miesiącach starań
Biorąc pod uwagę mój wiek (36 lat) juz po dwóch bezowocnych cyklach starań spanikowałam i zrobiłam całą mase badań, w tym przeciwciała przeciwplemnikowe. W ciązę zaszłam w trzecim cyklu.
Dzis odebrałam wyniki i mam dodatnie przeciwciała przeciwplemnikowe 1:10.
Bardzo mnie to martwi, zastanawiam się czy to nie zagraża dzidziusiowi. Czy któraś z Was też tak miała?
No i znów panikuję
Wizytę u gina mam za kilka dni. W sumie gdybym nie robiła tych wszytskich badań to bym o niczym nie wiedziała i była spokojniejsza
Mam juz jedną córeczkę i zastanawiam się czy w tamtej ciązy tez miałam te przeciwciała
Jest źle jak człowiek za duzo mysli...
Może ktoras z Was tez ma przeciwciala przeciwplemnikowe dodatnie w ciazy?
Czy bierzecie jakies leki?